Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Puk z Pukowej Górki
Autor: Rudyard Kipling

mogli?” „Mnie — odparł De Aquila. — Mury Pevenseyu są silne! Prócz Jaśka, który wierny mi jest jak pies, nikt nie wie, co się w nich kryje”. To rzekłszy odsunął zasłonę przy strzelnicy i ukazał nam loch głębokiej studni, wyżłobiony w grubej ścianie. „Kazałem ją wykuć, by mieć wodę do picia — wyjaśnił — ale znaleźliśmy tu jeno słoną wodę, która podnosi się lub opada w miarę przypływu i odpływu morza. Posłuchajcie no! — Nadstawiliśmy ucha i posłyszeliśmy szelest i pluskanie wody w głębi. — Cóż? — rzecze De Aquila — dobry będzie schowek? „Ha, trudno! Jeżeli nie ma innego… — rzecze Hugon. — W twych rękach jest przecie nasze życie…” Spuściliśmy przeto na dno studni cały skarb nasz z wyjątkiem małej skrzynki ze złotem, którą De Aquila ukrył pod tapczanem, zarówno dlatego, by służyła naszym potrzebom, jak i dlatego, że waga i jasna barwa onego kruszcu wielką napawała go radością. Rankiem, nimeśmy odjechali do naszych dworów, rzekł De Aquila: „Nie żegnam was, bo wiem, że wrócicie i tu zostaniecie… nie z miłości ani tęsknoty, lecz ażeby pilnować złota. Miejcie się na ostrożności — dodał z uśmiechem — bom ja gotów z niego skorzystać, by stać się zwierzchnikiem całego chrześcijaństwa. Nie ufajcie mi, ale wracajcie rychło!” Zamilknął na chwilę pan Ryszard i uśmiechnął się smutno. — W siedem dni później powróciliśmy z naszych dworów… z dworów, które drzewiej do nas należały… — A czy dzieci dobrze się sprawowały przez ten czas? — zapytała Una. — Młodzi byli synaczkowie moi — mówił pan Ryszard sam do siebie. — Ziemia i władza słusznie należą się młodym. Ból sprawilibyśmy im srogi, gdybyśmy znowu objęli pieczę nad naszymi włośćmi. Witali nas z duszy-serca, wszelakoż i ja, i Hugon widzieliśmy, że czas naszej władzy już się skończył. Jam był chromy, a Hugo bez ręki. O nie! Jużeśmy nie byli do niczego zdatni! Tu pan Ryszard pokiwał smutnie głową, po czym rzekł głośniej: — I dlatego… i dlatego… powróciliśmy niebawem do Pevenseyu. — O, jakże mi przykro! — szepnęła Una, zdawało się jej bowiem, że rycerz ma minę bardzo smutną. — Ależ, mała dzieweczko, to wszystko zdarzyło się już dawno, dawno, wiele lat temu. Oni byli młodzi, my zasię starzy, przeto słuszne było, byśmy im powierzyli pieczę nad naszymi dworami. „Aha! — zawołał De Aquila przez strzelnicę, widząc nas zsiadających z koni. — Znów do nory wracacie, stare lisy?” Ale gdyśmy się znaleźli w jego komnacie ponad wielką świetlicą, on wziął nas w objęcia i powiada: „A witajcież mi, duszyczki! Biedne, pokutujące duszyczki!”… Bo tak to wypadło, żeśmy teraz byli bogaci ponad wszelką miarę, a przy tym opuszczeni przez wszystkich… Tak jest!… Samotni!… — A cóżeście tam robili? — spytał Dan. — Czatowaliśmy na Roberta z Normandii — odrzekł stary rycerz. — De Aquila podobien był do Witty. Tak samo nie znosił bezczynności. Jeżeli pogoda dopisywała, jeździliśmy sobie pomiędzy Bexlei a Cuckmere, to z psem, to z sokołem (zarówno na Żuławach, jak na Wzgórkach jest wielka obfitość okazałych zajęcy), zawżdy jednak poglądając uważnie ku morzu, czy stamtąd nie nadpływają korabie normandzkie. W dżdżyste dni De Aquila przechadzał się po przyczółku wieżycy i zżymając się na słotę, poglądał to tu, to tam, raz po raz coś nam wskazując.

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 10 | 11 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Casimir Delavigne, Konstanty Gaszyński, Jan Kasprowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Aloysius Bertrand, Stefan Grabiński, E. T. A. Hoffmann, Zygmunt Gloger, Léon Deubel, Michał Bałucki, Tristan Derème, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Anatole le Braz, Alter Kacyzne, Alojzy Feliński, René Descartes, Guillaume Apollinaire, Józef Czechowicz, Jean-Marc Bernard, Wincenty Korab-Brzozowski, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aleksander Brückner, Stefan George, Charles Baudlaire, brak, Aleksander Dumas, Joseph Conrad, James Oliver Curwood, Hans Christian Andersen, Maria Dąbrowska, Stanisław Korab-Brzozowski, Maria De La Fayette, Théodore de Banville, Julius Hart, Fryderyk Hölderlin, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Bolesław Prus, Anatole France, Michaił Bułhakow, Denis Diderot, Anatol France, Pedro Calderón de la Barca, Adam Asnyk, Karl Gjellerup, Charles Baudelaire, Wiktor Gomulicki, Franciszek Karpiński, Theodor Däubler, Max Dauthendey, Aleksander Fredro, Louis le Cardonnel, Johann Wolfgang von Goethe, Andrzej Frycz Modrzewski, Louis Gallet, Deotyma, Antoni Czechow, Fryderyk Hebbel, Rudyard Kipling, , Seweryn Goszczyński, Henry Bataille, Daniel Defoe, Honore de Balzac, Anton Czechow, Frances Hodgson Burnett, Marija Konopnicka, Władysław Anczyc, George Gordon Byron, Hugo von Hofmannsthal, nieznany, Dōgen Kigen, Klemensas Junoša, Tadeusz Boy-Żeleński, Gustave Kahn, Max Elskamp, Antonina Domańska, Maria Konopnicka, Rudolf G. Binding, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Marceline Desbordes-Valmore, Alfred Jarry, Miguel de Cervantes Saavedra, Fagus, Charles Cros, Wiktoras Gomulickis, Homer, Joachim Gasquet, Charles Guérin, Francis Jammes, Björnstjerne Björnson, Eurypides, Stanisław Brzozowski,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Zagadkowa natura
Nieszczęście
Z Narodzenia Pana
Oczarowały noce letnie
Słodka potrawa
ranek
Jeszcześ Polsko nie zginęła
Wino gałganiarza
Gaśnięcie
Das Majorat

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




olkuskie wyroby emaliowane
© 2015 Zbiór książek.