Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: W Sorbonie i gdzie indziej
Autor: Tadeusz Boy-Żeleński

— Miałam o panu gorsze wyobrażenie, mówi pani Kasterska z poważną minką, ale widzę, że pan dosyć dobrze umie chodzić. — Po Paryżu? Choćby całą noc, odpowiadam. — No, to pana jeszcze gdzieś zaprowadzę. Przecinamy Sekwanę samym cyplem wyspy św. Ludwika, okrążamy milczący *Hotel Lambert* i przechodzimy na prawy brzeg. Jakże głęboko w nocy uśpiony jest Paryż, jak szanuje spoczynek nocny to najpracowitsze miasto! Wszystkie okna ciemne, jedynie na ogromnej płaszczyźnie bocznego ślepego muru błyszczy czerwoną firanką jedno samotne okienko. Nie wiem czemu, ale w tym oknie czytam nagle całą powieść Balzaka czy Barbeya. Mijamy wiele ulic, przystajemy pod starym pałacykiem pani de Sevigné, — dziś muzeum — moja przewodniczka sunie przez labirynt ulic bez jednego wahania, z nieomylnością lunatyczki. Wchodzimy w zamknięty czworobok domów tworzący ogromny plac, w nim ogród, po rogach cztery fontanny, w środku konny pomnik. W tej chwili wszystko śpi. Światło księżyca leje się na tę pustkę. To plac des Vosges. Może tam byłem kiedy, może nigdy, ale w tej chwili wydaje mi się czymś czarodziejskim. Mury mówią, kamienie mówią, słyszy się je jak muzykę. Późno jest, przejeżdża automobil, chcę odwieźć moją przewodniczkę. Odmawia z oburzeniem. — Nigdy, powiada, w Paryżu nie używam tego wstrętnego pudła, chodzę piechotą. Niech pan jedzie, jeżeli pan zmęczony, wrócę sama, nie boję się”. Oczywiście ja znów się oburzam, jak przystało na rycerskiego Polaka, i odprowadzam tę drobną a mężną kobiecinkę przez pół Paryża, aż gdzieś za Panteon, po czym, już o brzasku, leniwo wlokę się do domu. Och, te powroty o świcie, pieszo, ileż mi one chwil przypominają. Ile razy tak wracałem. Powrót godzinę, półtorej godziny, do domu w nocy nie był tu za studenckich czasów niczym niezwykłym. Dorożka była fantastycznym zbytkiem, zresztą nie było ich w nocy, a jeżeli która wzięła pasażera, to o tyle, o ile jej to było po drodze do domu. Ileż uroku miały takie powroty, pełne myśli, marzenia, drażnione budzącym się życiem rannego Paryża. W szarzejącym ledwie brzasku ciągnęły wozy w warzywem, z mlekiem. Czasem doczekało się otwarcia piekarni, kupował człowiek ciepią bułkę chleba, potem otwierali mleczarnię, świeżutki *Gervais* z chlebem, cóż za pyszne śniadanie w wygłodzeniu bezsennej nocy. Szło się wolno, smakując chleb, ser, poranek. W perspektywie łóżko, gorąca kawa, i książka w łóżku, i utopiony w niej dzień, i znów Paryż, — życie próżniacze a pełne, nie zmącone żadną inwazją rzeczywistości. Czy może istnieć idealniejszy teatr marzeń niż tu, wśród tych mówiących kamieni? Czarne wieże *Conciergerie* odbijające się w Sekwanie, to znów pomnik Maupassanta w parku Monceau i jego niemodna Paryżanka w sukni z buffami, albo Musset pod Komedią Francuską, wreszcie, o każdej porze dnia i nocy, zawsze niespodziany, zawsze jak gdyby pierwszy raz widziany plac Zgody! To znów, z wyżyn Sacré-Coeur, morze Paryża spowite delikatną mgłą. Ale każda ulica, trudno powiedzieć na czym polega czar tych ulic. Ileż razy wówczas, przed laty, zmęczony chodzeniem, siadałem na imperiałkę omnibusu i jechałem wszystko jedno gdzie, patrząc sennie, wystawiając się na promieniowanie miasta niby w kąpieli słonecznej na działanie słońca. To znów wieczór, co za rozkosz przecinać miasto z lewego brzegu na prawy omnibusem w trzy siwe konie — sławny *Batignolles-Clichy-Odeon* — robić zakręt koło Saint-Sulpice, patrzeć z góry na te tak dramatyczne wody Sekwany, przepychać się w trzy konie długą ulicą Richelieu, zanurzyć się na minutę w gwarze przecinanych bulwarów i już piąć się pod górę na Montmartre,

Czytaj dalej: 4 | 7 | 10 | 11 | 13 | 14 | 20 | 21 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 31 | 32 | 33 | 36 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Julius Hart, Charles Baudelaire, Tadeusz Boy-Żeleński, Max Elskamp, Wincenty Korab-Brzozowski, Johann Wolfgang von Goethe, nieznany, Casimir Delavigne, Józef Czechowicz, Fryderyk Hölderlin, E. T. A. Hoffmann, Michaił Bułhakow, Théodore de Banville, , Max Dauthendey, Wiktoras Gomulickis, Rudolf G. Binding, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, George Gordon Byron, Pedro Calderón de la Barca, Jacob i Wilhelm Grimm, Stefan Grabiński, Konstanty Gaszyński, Fagus, Francis Jammes, Klemensas Junoša, Tristan Derème, Anton Czechow, Denis Diderot, Gustave Kahn, Homer, Antoni Czechow, Henry Bataille, Maria Konopnicka, Karl Gjellerup, Zygmunt Gloger, Aleksander Brückner, Fryderyk Hebbel, Stanisław Korab-Brzozowski, Stefan George, Marceline Desbordes-Valmore, Björnstjerne Björnson, Aleksander Dumas, Léon Deubel, Louis Gallet, René Descartes, Theodor Däubler, Dōgen Kigen, Alter Kacyzne, Stanisław Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Michał Bałucki, Daniel Defoe, Charles Baudlaire, Bolesław Prus, Anatol France, Andrzej Frycz Modrzewski, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Wiktor Gomulicki, Antonina Domańska, Eurypides, Hugo von Hofmannsthal, Charles Guérin, Joachim Gasquet, Marija Konopnicka, Anatole le Braz, Rudyard Kipling, Frances Hodgson Burnett, Aloysius Bertrand, Adam Asnyk, Władysław Anczyc, Charles Cros, Miguel de Cervantes Saavedra, Maria Dąbrowska, James Oliver Curwood, Honore de Balzac, Deotyma, Alfred Jarry, Alojzy Feliński, Louis le Cardonnel, Jan Kasprowicz, Jean-Marc Bernard, Maria De La Fayette, Joseph Conrad, Anatole France, Franciszek Karpiński, Hans Christian Andersen, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Aleksander Fredro, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Seweryn Goszczyński, brak,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Brzydkie kaczątko
Kwiaty Idalki
zdrada
Wszechwiedzący doktór
Idzie żołnierz borem, lasem
Łaskawi jako książęta
Król Drozdobrody
Na skraju łączki mokrej
Między siebie a życie
Mendel Gdański

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




Suunnitteletko romanttista viikonloppua? Löydä parhaat majoitusvaihtoehdot osoitteesta Singapore ja tee vaikutus toiseen puoliskoon!
Планируете отпуск? Найдите идеальное жилье на Oтeли Германия и наслаждайтесь прекрасными видами!
© 2015 Zbiór książek.