Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Lord Jim
Autor: Joseph Conrad

człowieka. Zwrócone na niego spojrzenie nie miało tego hipnotycznego wyrazu, co inne. Był to akt inteligentnej woli. Jim zapomniał się tak dalece między dwoma pytaniami, iż znalazł czas na myśl. „Ten człowiek — myślał — patrzy na mnie, jak gdyby widział kogoś czy coś za moimi plecami”. Musiał tego człowieka gdzieś widzieć — może na ulicy. Pewny jest, że nigdy z nim nie rozmawiał. Od wielu, wielu dni nie rozmawiał z nikim, milczał, prowadząc długie rozmowy z sobą samym jak więzień zamknięty w celi lub rozbitek w puszczy. Teraz odpowiadał na pytania niemające żadnego znaczenia, chociaż stawiane w pewnym celu, ale wątpił, czy kiedykolwiek będzie znów rozmawiać. Dźwięk jego własnych zeznań potwierdzał z góry powzięte mniemanie, że mowa już mu nie jest więcej potrzebna. Ten człowiek tam zdawał się rozumieć jego beznadziejne położenie. Jim spojrzał na niego, później odwrócił się energicznie, jak gdyby żegnał się z nim ostatecznie. Później nieraz, w rozmaitych stronach świata będąc, Marlow chętnie wspominał Jima. Może to było po obiedzie, na werandzie udrapowanej nieruchomą zielonością, ozdobionej kwiatami, w głębokim zmroku upstrzonym błyszczącymi końcami cygar. Wydłużone trzcinowe fotele były wszystkie zajęte. Tu i ówdzie błysnęło nagle czerwone światełko, roztaczając blask na palce ociężałej ręki, na część spokojnej twarzy lub zapalało iskierkę w myślących oczach, ocienionych cząstką gładkiego czoła; z pierwszym wypowiedzianym słowem ciało Marlowa wyciągnęło się w fotelu i pozostało zupełnie nieruchome, jak gdyby duch jego cofnął się w czasy minione i przemawiał stamtąd przez jego usta. Rozdział V — Ach, tak, byłem obecny przy tym badaniu — rzekł — i do tej pory nie przestałem się dziwić, po co tam poszedłem. Skłonny jestem wierzyć, że każdy z nas ma anioła stróża, jeżeli zgodzicie się z tym, że każdy z nas ma również swego złego ducha. Chcę, byście to przyznali, gdyż nie mam ochoty wyróżniać się od innych, a wiem, że go posiadam — złego ducha, chcę powiedzieć. Nie widziałem go, rozumie się, ale mam na to dowody. Siedział on sobie we mnie, a będąc złośliwej natury, pchnął mnie, bym wmieszał się w tego rodzaju sprawę. W jaką sprawę? — pytacie. — No, w to badanie, w to śledztwo, gdzie niespodziewanym, szatańskim sposobem spotkałem ludzi najrozmaiciej skalanych, którzy na mój widok rozpuścili swe języki, by mi czynić swe piekielne zwierzenia, jak gdybym nie mógł sam sobie czynić zwierzeń, jak gdybym — na Boga! — nie posiadał dość wiadomości o sobie, dręczących duszę moją do końca życia. A chciałbym wiedzieć, co zrobiłem, by na taką łaskę zasłużyć. Oświadczam, że mam tyle samo własnych spraw na głowie, co i każdy człowiek, a pamięć mam tak samo dobrą, jak przeciętny pielgrzym na tym świecie; widzicie więc, że nie jestem wyjątkowym naczyniem do zbierania zwierzeń ludzkich. Więc po cóż mam mówić? Chyba dla zabicia czasu po obiedzie. Karolu, kochany chłopcze, obiad twój był wyjątkowo doskonały i w rezultacie ci oto ludzie uważają spokojnego robra za coś męczącego, wymagającego wysiłku. Pogrążyli się w twych wygodnych fotelach i myślą sobie: „nie chce nam się ruszać, niech Marlow opowiada.” Opowiadać! Niech i tak będzie. Łatwo opowiadać o panu Jimie po dobrej uczcie, z pudełkiem przyzwoitych cygar pod ręką, w chłodny, gwiaździsty wieczór, mogący sprawić, że najlepszy z nas zapomni, że jesteśmy tu po to tylko, by cierpieć i drążyć swą drogę w wędrówce poprzez światła, licząc się z każdą minutą i krokiem, wierząc, że u kresu wydobędziemy się z tego jakoś przyzwoicie. I niewiele pomocy możemy oczekiwać od tych, o których ocieramy się łokciami. Rozumie się, że tu i ówdzie są ludzie, dla których całe życie jest jakby jedną poobiednią godziną, spędzoną z cygarem w ustach: łatwe, przyjemne, puste, może ożywione jakąś bajką o walce, bajką, o której się zapomina, zanim się usłyszało jej koniec, jeżeli w ogóle ma jakiś koniec. Nasze

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Fagus, Julius Hart, Alojzy Feliński, Dōgen Kigen, brak, Maria De La Fayette, Denis Diderot, Joachim Gasquet, Max Dauthendey, Fryderyk Hebbel, Józef Czechowicz, Anatol France, Stanisław Brzozowski, Jan Kasprowicz, Władysław Anczyc, Hans Christian Andersen, Wiktoras Gomulickis, René Descartes, Alfred Jarry, Zygmunt Gloger, Daniel Defoe, Joseph Conrad, Anton Czechow, Homer, Honore de Balzac, Aleksander Dumas, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Casimir Delavigne, Stefan Grabiński, Rudolf G. Binding, , Marija Konopnicka, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Cros, Léon Deubel, Michał Bałucki, Miguel de Cervantes Saavedra, E. T. A. Hoffmann, Wincenty Korab-Brzozowski, Gustave Kahn, Charles Baudelaire, Bolesław Prus, Andrzej Frycz Modrzewski, Charles Baudlaire, Francis Jammes, Antonina Domańska, Jean-Marc Bernard, Johann Wolfgang von Goethe, Rudyard Kipling, Frances Hodgson Burnett, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Guérin, Henry Bataille, Karl Gjellerup, Björnstjerne Björnson, Anatole le Braz, Stefan George, Marceline Desbordes-Valmore, Louis le Cardonnel, Pedro Calderón de la Barca, Antoni Czechow, Anatole France, Michaił Bułhakow, nieznany, Wiktor Gomulicki, Aleksander Brückner, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Louis Gallet, Maria Dąbrowska, Hugo von Hofmannsthal, Eurypides, Theodor Däubler, Maria Konopnicka, Alter Kacyzne, Tristan Derème, Tadeusz Boy-Żeleński, George Gordon Byron, Max Elskamp, Jacob i Wilhelm Grimm, Guillaume Apollinaire, Klemensas Junoša, Deotyma, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Fryderyk Hölderlin, Seweryn Goszczyński, Adam Asnyk, Aloysius Bertrand, Théodore de Banville, Franciszek Karpiński, Konstanty Gaszyński, Aleksander Fredro, James Oliver Curwood,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Tryumfy Króla niebieskiego
Mazurek
Die Leiden des jungen Werther
Bąk i piłka
Powinowactwo cieni i kwiatów o zmierzchu
Kwiaty Idalki
Słówka
Do Kreolki
Barwy, głosy, wonie
więzienie

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.eu




ściany przemysłowe działowe
zobacz więcej na: osk-ekspress.pl , codziennie ciekawe tematy oraz informacje.
stomatolog warszawa
rowerek biegowy
© 2015 Zbiór książek.