Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Marysieńka Sobieska
Autor: Tadeusz Boy-Żeleński

kupie ja honor mój z zdrowiem moim kładę”. Dodajmy, że ta konwersacja toczyła się między Podolem a Paryżem, że od napisania listu do otrzymania odpowiedzi upływało po kilka miesięcy. Często zapewne zdarzyło się Marysieńce dawno zapomnieć przedmiotu swoich rekryminacyj i przyczepek, ale on pamiętał wszystko, każde jej słowo: każde dobre — na ten dystans — przejmowało go żalem, a złe rozpaczą. A ona bezwiednie, z egoizmem licho kochającej kobiety, pisze mu czasem rzeczy szczególnie okrutne. On jej doniósł, że jest chory, dzieli się z nią obawami (urojonymi) o swoje życie, a ona odpisuje mu, że gdyby się to stać miało, tedy się reyteruje a son pays i żyć tam paisiblement chce… Gorzko mu jest czytać takie słowa. Toż on by tak nie napisał ani do przyjaciela, ani do znajomego!… Ale czegóż on nie wycierpiał przez tak wiele lat! Niech sobie ona przypomni, jak on był traktowany jeszcze za nieboszczyka Zamoyskiego! Pies by się o to odraził, będąc tak traktowany jak on często, a on to wszystko znosił, spodziewając się, że mu się to wszystko sowicie nagrodzi. Już mu życie obrzydło. Spieszno mu — pisze — zdrowie i życie położyć za wiarę świętą, za którą umrzeć każdy poczciwy ma mieć sobie za największe szczęście… I w kilka wierszy potem, donosząc o stracie kucharza, mówi: „O kucharza abym nie miał być żałosnym, to niepodobna… Boć to nasze tylko na tym świecie, co zjemy dobrze i smaczno”… Oto nieodrodny szlachcic swojego wieku! Zdrowie! Czyż może w tych warunkach być zdrowym? Świeżo mu krew puszczali: była czarniejsza od smoły i tak zapiekła, że się doktorowie wydziwić nie mogli. Okazją — tęskność, melankolia sroga i to, że więcej sobie waży dotrzymywanie wiary niż własne zdrowie… Bóg to widzi, czemu on choruje. Niech ci, co poprzednim razem jechali z nim naprzeciw niej do Gdańska, zaświadczą, jeżeli nie takież bóle głowy miewał, niesypianie, katar ustawiczny; a skoro się zjechał z nią, zaraz to wszystko jako ręką odjął. Na co szukać innej przyczyny? A ona wciąż nie wraca. On już nie może, rok czeka jej powrotu. Nie może przecie wszystkiego rzucić i jechać do niej; bo któryż hetman w zaczynającą się retyrował się wiosenną kampanię? Do Francji zresztą boi się jechać: sama pisała mu wiele razy, że nie ma niewdzięczniejszego i niesłowniejszego narodu czy dworu. Choćby nawet się zdecydował żyć tam bez honorów, to się nie może na to odważyć, widząc, co się z drugimi dzieje, że tam bez prawa, bez sądu, nawet przyczyny nie powiedziawszy, za najmniejszym udaniem fałszywym, za najmniejszą nieostrożnością, zgnoić największego w Bastylii wolno człowieka… (Jeżeli tak myślał o Francji jej czołowy stronnik, czyż można się zbytnio dziwić niechęci szlachty do francuskiego kandydata, pomawianego o chęć przeniesienia tych obyczajów do Polski?) Wśród utrapień, prawdziwe to odetchnienie dla niego znaleźć się w polu. Ale, w przeciwieństwie do nieskończonych dyskusji miłosnych, o pochodach i bitwach donosi żonie pan hetman lakonicznie, niedbale, jakby w istocie to były des bagatelles wobec spraw serca i łoża. Ot, potrzeba bracławska: ależ pogonili za Tatarami! Pochód był trudny, wojewoda ruski o mało w błocie nie utonął, ale potem jakaż gonitwa, pędzili za Tatarami co koń wyskoczy siedem mil ukraińskich, co czyni mil takich, jakie koło Paryża, pewnie trzydzieści. Rzucali złodzieje najpierw ludzi, których byli pobrali, potem żywności różne, potem konie, ses hardes, w ostatku siodła spod siebie wyrzucali, a na ostatek les chemises et les caleçons, a to dla lekkości… I na tę pogoń jakoś mu zdrowie wróciło, ale teraz wszystkie zaczynają se

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 5 | 6 | 9 | 10 | 12 | 13 | 14 | 17 | 18 | 23 | 26 | 29 | 30 | 34 | 35 | 36 | 39 | 41 | 42 | 43 | 46 | 49 | 51 | 53 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 65 | 69 | 70 | 72 | 74 | 75 | 78 | 80 | 87 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 108 | 110 | 113 | 118 | 119 | 121 | 122 | 124 | 126 | 127 | 128 | 134 | 135 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Louis le Cardonnel, Michał Bałucki, Wincenty Korab-Brzozowski, Aloysius Bertrand, Marceline Desbordes-Valmore, Björnstjerne Björnson, Eurypides, Józef Czechowicz, Alter Kacyzne, Charles Baudelaire, Louis Gallet, Andrzej Frycz Modrzewski, Karl Gjellerup, James Oliver Curwood, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Antonina Domańska, Jan Kasprowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Władysław Anczyc, Klemensas Junoša, Franciszek Karpiński, Tadeusz Boy-Żeleński, Anatole le Braz, E. T. A. Hoffmann, Fryderyk Hebbel, Daniel Defoe, Henry Bataille, Homer, Francis Jammes, Max Dauthendey, Stanisław Korab-Brzozowski, Pedro Calderón de la Barca, Alfred Jarry, Anatol France, Charles Guérin, Hugo von Hofmannsthal, Stefan Grabiński, Casimir Delavigne, Fryderyk Hölderlin, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Maria De La Fayette, Michaił Bułhakow, Max Elskamp, Maria Dąbrowska, , Fagus, Marija Konopnicka, Joachim Gasquet, brak, Adam Asnyk, Theodor Däubler, Honore de Balzac, Jean-Marc Bernard, Maria Konopnicka, René Descartes, Wiktor Gomulicki, Rudolf G. Binding, Wiktoras Gomulickis, Frances Hodgson Burnett, Théodore de Banville, Miguel de Cervantes Saavedra, Dōgen Kigen, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Bolesław Prus, Aleksander Brückner, Rudyard Kipling, Konstanty Gaszyński, Denis Diderot, Alojzy Feliński, George Gordon Byron, nieznany, Léon Deubel, Tristan Derème, Seweryn Goszczyński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatole France, Joseph Conrad, Aleksander Fredro, Julius Hart, Deotyma, Anton Czechow, Jacob i Wilhelm Grimm, Gustave Kahn, Stanisław Brzozowski, Aleksander Dumas, Charles Cros, Stefan George, Zygmunt Gloger, Hans Christian Andersen, Antoni Czechow, Charles Baudlaire, Guillaume Apollinaire,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

lato na wołyniu
westchnienie
Bywaj dziewczę zdrowe
Córa Albionu
przez kresy
Akordy jesienne
toruń
Komedia ludzka Jaszczur
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Historia roku

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.