Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

a sute… co się ruszy, to szumi i chrupi wedle niej. Wyniosła piwa dzban i mięsa na chlebie kobziarzom, przestali grać, podziękowali pięknie i zabrali się do jedzenia. Zobaczyła chłopca. — A to co za gość? — spytała, schylając się do Wawrzusia i zaglądając mu w oczy. — Skądżeś ty się wziął u nas? Cudze dziecko, nie pisarskie, prawda. A może ty głodny? — No — odpowiedział z przejęciem. To króciuchne, jednozgłoskowe słówko znaczyło przed czterystu laty, zarówno jak dziś w gwarze ludowej, bardzo stanowcze twierdzenie. Dziewczyna zrozumiała od razu, jak bardzo się chce jeść, gdy ktoś powiada „no”. Chwyciła chłopca za rączkę i pociągnęła go za sobą do stołu. — Kiełbasy dać? — No. — I placka? — No. — Siądźże se na ziemi w kąciku, cobyś ludziom do tańca nie gawędził i jedz z Panem Jezusem. — Cie wy… cie wy… a to ci chłoposko wielgośne! — rozśmiał się jeden z drużbów. — Markociliśmy się, co starosta zachorzał, patrzajcie, ludzie, jakoż wam się zda, może ten będzie dobry? Wziął Wawrzusia na ręce, obnosił i pokazywał wszystkim, a gospodarze się śmiali, głaskali dziecko po buzi i niemal każdy się dziwił, skąd się maleństwo wzięło. — E… co mi to za starosta, co do nikogo nie przypija! Hej, kumotrze, za zdrowie wasze! Ktoś nalał miodu kubeczek. — Pij, pij, to dobre, słodkie… Wypił, zasmakowało, dali jeszcze, wypił i drugi kubek. Drużba go spuścił z rąk, bo mu pilno było do tańca; kobziarze już zaczynali buczeć. Ale dziewczęta się wymawiały, że zmęczone i głodne, że muszą jeszcze przekąsić. Posiadali parami na trawie, zajadali i popijali. A Wawrzuś stał oparty o ścianę, bo jakoś dziwno mu się robiło w nogach i w głowie… niby to chciało się skakać aż pod niebo, a znowu za chwilę całe podwórze i stół i przyzba z gospodyniami, wszystko się kręciło i drygało, że już wolał przycisnąć się z całej siły do ściany, bo ta jedna przynajmniej zachowywała się spokojnie. Zaczęły się tańce na nowo. Parobcy pokrzepieni mięsiwem i rozweseleni miodem strasznie dokazywali. Śpiewki sypały się gradem, jeden odtrącał drugiego sprzed muzyki, przekrzykiwali się, ani zrozumieć nie było można, co który śpiewa. Wywijali dziewczętami, a nawet patrzącym w głowie się zawracało. Ten sam drużba, co pierwszy mianował Wawrzusia starostą, namówił pannę młodą, żeby z dzieckiem zatańczyła. Chcieli sobie zażartować z malca, pewni, że się będzie wstydzić albo skakać jak niedźwiadek. Tymczasem Wawrzuś miał wyborne ucho, czuł takt, a bat starego Grzegorza wyuczył go trudniejszych rzeczy niż wykręcanie się w oberku. Przy tym dwa kubki miodu wlały srogi animusz w jego serce. Puścił się w tany z niezmierną fantazją, a choć pannie młodej sięgał do pasa, chwycił ją silnie za kaletki u gorseta i hulał do upadłego, aż się wszyscy dziwowali, co za dzieciak taki zawzięty. — No, puszczaj… ty… bo tchu złapać nie mogę! — prosiła Kondusia; ale Wawrzuś nie słuchał, ino zawijał w kółko, a w kółko. Wreszcie ulitował się, puścił dziewczynę i jakimś szałem porwany, opadł na ręce i przewrócił kozła, znów drugiego, znów trzeciego… miotał sobą tak zgrabnie i prędko, że tylko migało coś w powietrzu — dziecko, pająk czy piłka. Chłopi, zaskoczeni znienacka, rozstąpili się na boki, wytrzeszczyli oczy, dziwowali się. Po dziesięciu czy dwunastu koziołkach zmęczone dziecko przysiadło na trawie, zasłoniło twarz rączkami, odpoczywało. — A to ci wisus dopiero! — zawołał jeden z parobków — stało se w kącie niemrawe, malućkie, zbiedzone, przysięgałby człek, że trzech zliczyć nie umie, a to, moi ludzie, opętaniec jakiś, diabelskie nasienie! — Ij… jaki zaś opętaniec… — ujęła się Magda, owa dziewczyna w szumiących spódnicach — nie wiesz, co chłopaki wyprawiają na pastwisku? A sameś na ręcach nie łaził, jakeś był mały? Widzicie

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Tadeusz Boy-Żeleński, Stefan Grabiński, Dōgen Kigen, E. T. A. Hoffmann, Andrzej Frycz Modrzewski, Denis Diderot, Alter Kacyzne, Joachim Gasquet, Józef Czechowicz, Aleksander Brückner, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Konstanty Gaszyński, Wincenty Korab-Brzozowski, Charles Cros, Charles Baudlaire, Louis Gallet, Björnstjerne Björnson, Alfred Jarry, Bolesław Prus, Franciszek Karpiński, Alojzy Feliński, Louis le Cardonnel, Adam Asnyk, Klemensas Junoša, Marija Konopnicka, Daniel Defoe, James Oliver Curwood, Antoni Czechow, Michał Bałucki, Theodor Däubler, Stefan George, nieznany, Léon Deubel, Fagus, Henry Bataille, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aloysius Bertrand, Eurypides, Jan Kasprowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Julius Hart, Fryderyk Hölderlin, Michaił Bułhakow, Guillaume Apollinaire, Wiktor Gomulicki, Seweryn Goszczyński, Stanisław Brzozowski, Rudyard Kipling, Zygmunt Gloger, Frances Hodgson Burnett, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Honore de Balzac, Jean-Marc Bernard, Deotyma, Maria Dąbrowska, Johann Wolfgang von Goethe, Wiktoras Gomulickis, Marceline Desbordes-Valmore, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Pedro Calderón de la Barca, Miguel de Cervantes Saavedra, Hans Christian Andersen, Antonina Domańska, Karl Gjellerup, Théodore de Banville, Tristan Derème, brak, Rudolf G. Binding, Charles Guérin, George Gordon Byron, Maria Konopnicka, Anatole le Braz, Stanisław Korab-Brzozowski, , Anton Czechow, René Descartes, Homer, Max Elskamp, Anatole France, Casimir Delavigne, Aleksander Dumas, Joseph Conrad, Fryderyk Hebbel, Maria De La Fayette, Hugo von Hofmannsthal, Władysław Anczyc, Max Dauthendey, Aleksander Fredro, Charles Baudelaire, Gustave Kahn, Francis Jammes, Anatol France,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Duch we flaszce
Hanusia Wierzynkówna
Starożytna Litwa
Poglądy księdza Hieronima Coignarda
Chata w lesie
Marysieńka Sobieska
Miłość godnym nie nazwie
Bezbronna istota
Muza chora
Zaczarowana Królewna

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.pl




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.