Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

możesz tu ostawić. — Abo co? — Abo to, że jak po zbója przyjdą, wszystkie jego sprzęty i majętności do sądu oddadzą; jakożbyś im dowiódł, które rzeczy są iwoje? A tak, przerzucisz przez mur, schowasz w jakim kątku, a jutro albo pojutrze zabierzesz tobołek i mnie oddasz do przechowania, póki sobie służby nie najdziesz. — Kto przyjmie złodziejskiego parobka! — szepnął Jasiek. — Idź do pana miecznika, opowiedz mu wszystko, ani słówka nie zataj, przyjmie cię na powrót, zobaczysz. Jasiek zabrał swoje zawiniątko, przeleźli z łatwością na cmentarz i szli w milczeniu ku przeciwnemu murowi. — Coś się rucha… — Wiatr gałęźmi rzuca. — Coś szepce… — Suche liście pod nogami. — Jezus. Maryja, ktoś idzie ku nam! — Wstydź się, tchórzu! Gdzie? Kto idzie? — O… tam od kapliczki… — Stańże spokojnie i patrz śmiało. Daj mi rękę; jak nas upiór chyci, to obu razem. Cóż? Jeszcze ci się zwiduje? — O… tam… takie długie, czarne… — Cień od tego wysokiego krzyża; prawieś jak dziecko trzyletnie, co się strachów boi! No pójdź, nie ma czasu do stracenia. Pewno wszystkie bramy miejskie pozamykane. — Już nam ani święty Boże nie pomoże; nie wpuszczą nas — westchnął Jasiek. — Ee… gdzie tam, z muzyką, bębnami i chorągwiami na ratusz nas zawiodą — żartował Wawrzuś. — Toli wczoraj dopiero czytał ów pan list o Czarnym Rafale, a dziś naszą ciężką pracą przyłapaliśmy zbója. — No, to drała do Nowej Bramy! Pobiegli. — Stukajmy oba na raz, prędzej nas usłyszą. Załomotali kołatką. Strażnicy, przyzwyczajeni do tego rodzaju figlów pijackich, nie odpowiadali wcale, a chłopcy dobijali się natarczywie. Wreszcie pan Onufer otworzył pamiętne dla Wawrzusia okienko i krzyknął ze złością: — Precz mi stąd, urwipołcie przejęte! Wracajcie pod wiechę, kiedyście jeszcze nie dopili, a nam dajcie spokój! — Pod nijaką wiechą nie byliśmy ani nie pójdziemy; gadaj do niego, Wawrzuś, może se przypomni. — Kiedy to nie wachmistrz. Otwórzcie, wasza miłość. Pożądaną wieść niesiemy. Czarny Rafał w naszym ręku! Ceklarz rozśmiał się głośno. — Mogłeś co mędrszego wymyślić, tobym cię może wpuścił. Czarny Rafał… proszę ja kogo! Jak już łgać, to dobrze, prawda? Starostowie se zęby na nim połomili, a dwóch wyrostków go trzyma! Idźcie se do Rafała, może was przenocuje. — Zaklinamy waszą miłość, wpuśćcie nas do miasta! Sprawa tak wielkiej wagi… — Będziemy się póty tłukli, aż nas… — Wawrzuś… straż miejska pod murami… prosto ku nam… — Co tam za gwałty o północy? Bramę chcecie rozwalić? Stój! Ani kroku! — zawołał rotmistrz ceklarzy. — Nie w głowie nam uciekać; łaska Boska, żeście, wasze miłoście, nadeszli, może się przecie doprosimy jakiej pomocy. — Bierzcie chłopaków na strażnicę. Jak dostaną po dwadzieścia pięć odlewanych, to im się odechce burdy robić. No, marsz! — Ależ ulitujcie się, wasza miłość… — Idziesz czy nie, łobuzie jeden z drugim! — Złapaliśmy Czarnego Rafała! Bóg świadkiem, że prawdę mówię! — zawołał Wawrzuś, podnosząc rękę jak do przysięgi. — Jeszcze imienia Boskiego wzywa, zuchwalec jeden! — Pójdźcież się przekonać, macie nas w ręku. Wyliczycie nam po pięćdziesiąt, nie po dwadzieścia pięć, jeśli nie jest tak, jako mówimy. — Uczciwie chłopcu z oczu patrzy; cóżeś ty za jeden? — spytał dowódca. — Mistrza Wita uczeń. Chciejcież uwierzyć i pójść z nami. — Daleko? — Na Brzegach; pod cmentarzem świętej Gertrudy. — Prowadź. Przez drogę chłopcy opowiedzieli, co tylko wiedzieli o Czarnym Rafale, bez ładu i składu; to jedno mógł rotmistrz zrozumieć, że człowiek zamknięty przez nich w piwnicy musi być jeśli nie tym samym,

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Julius Hart, Max Dauthendey, Stefan Grabiński, Tristan Derème, Joseph Conrad, George Gordon Byron, Henry Bataille, Daniel Defoe, Charles Baudelaire, Francis Jammes, Theodor Däubler, Frances Hodgson Burnett, Wiktoras Gomulickis, Denis Diderot, Deotyma, René Descartes, Louis Gallet, Stefan George, Pedro Calderón de la Barca, Anatol France, Charles Baudlaire, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudolf G. Binding, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Théodore de Banville, Franciszek Karpiński, Homer, Aleksander Brückner, Alojzy Feliński, Johann Wolfgang von Goethe, nieznany, Wincenty Korab-Brzozowski, Anton Czechow, Karl Gjellerup, Alfred Jarry, Konstanty Gaszyński, Dōgen Kigen, Björnstjerne Björnson, Anatole le Braz, Charles Cros, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Zygmunt Gloger, Andrzej Frycz Modrzewski, Honore de Balzac, Stanisław Brzozowski, Anatole France, Aleksander Dumas, Fryderyk Hebbel, Władysław Anczyc, Maria De La Fayette, Klemensas Junoša, Antonina Domańska, Seweryn Goszczyński, Louis le Cardonnel, Jean-Marc Bernard, Aloysius Bertrand, Guillaume Apollinaire, Antoni Czechow, Fryderyk Hölderlin, Marceline Desbordes-Valmore, Eurypides, E. T. A. Hoffmann, Marija Konopnicka, , Hugo von Hofmannsthal, Józef Czechowicz, brak, Charles Guérin, Michał Bałucki, Tadeusz Boy-Żeleński, Fagus, Miguel de Cervantes Saavedra, Alter Kacyzne, Aleksander Fredro, Jan Kasprowicz, Bolesław Prus, Léon Deubel, Hans Christian Andersen, James Oliver Curwood, Michaił Bułhakow, Joachim Gasquet, Adam Asnyk, Maria Dąbrowska, Gustave Kahn, Max Elskamp, Maria Konopnicka, Rudyard Kipling, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Jacob i Wilhelm Grimm, Casimir Delavigne, Wiktor Gomulicki,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Anioł Pański
Gdy śliczna Panna
Testament
Rota
Modlitwa estety
Cyganie w podróży
Żądza nicestwa
Jutrzenka duszy
Kopciuszek
Śmierć kochanków

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
Best Przeprowadzki




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.