Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

krótkiej chwili przeżegnał się, zdjął z gwoździa okrągłą sukienną czapkę i wyszedł z celi. — Pójdziemy, synku — rzekł do Wawrzusia — ino cię muszę przyodziać ochędożnie, bo w samej koszulinie, a do tego brudnej, nie przystoi chodzić po mieście. Wziął dziecko za rękę i zeszli znowu na dół, potem długim krużgankiem niemal na drugi koniec klasztoru, gdzie w dużej sklepionej izbie znajdowały się poskładane na półkach skarby ojca Szymona: stare ubrania, wyżebrane po domach dla ubogich. W porządku utrzymywał swoją szatnię; dziecinna odzież, powiązana osobno, zajmowała całą jedną półkę. Większe kapoty, kożuszki, kubraki leżały na innych, a pod oknem skrzynia z wypraną bielizną. Raz w tydzień, w piątek, obchodził świątobliwy zakonnik zaułki i przedmiejskie chałupy, gdzie najuboższa ludność głodem przymierała; tam roznosił wyżebrany chleb, krupy i odzienie. Do tego składu wprowadził tedy Wawrzusia i jął przerzucać rozmaite szatki dziecinne, aż dobrał stosowny strój dla malca. — O raju… to dla mnie? Naprawdę? Taka biała kosulka? — Podarujesz mi za to swoją brudną — z uśmiechem odpowiedział ojciec Szymon. — Juści, ze podaruję. Słysycie, ludzie… i w nogawicach chodził będę? Kiej nie zdolę… upadnę. — Ale, zdaje ci się, wdziej tylko; zobaczysz, jak to ładnie wygląda. — A prawda. Wójta syn w Porębie to na niedzielę w nogawicach do kościoła paraduje, a jakże. Ten kabat tez dla mnie? — I kabat, i czerwona czapka. — Matko Święta… a cózeście wy za cłowiek taki miłosierny! — To nie ja, dziecko, nie ja, ino Opatrzność Boska i litość ludzka. To wszystko wyżebrane. Ubrałeś się? Dobrze, teraz pójdziemy w świat. — Ojoj… moze znowu do puscy? — Ale gdzież tam, daleko bliżej, paręset kroków. — Ano, kiedy tak, to idę z wami. — Weź jeszcze ten węzełek, będziesz miał trzy koszulki do zmiany. Na powrót krużgankiem ku furcie, brat Melchior otworzył, wyszli. — Na co taka góra? — były pierwsze słowa dziecka, ledwie stanęło we drzwiach i spojrzało przed siebie. — Górę Pan Bóg stworzył — odpowiedział ksiądz. — A na co stworzył? — Przydała się bardzo; widzisz, jaki wspaniały gród na niej zbudowany? — Na co gród? — Tu jest mieszkanie miłościwego pana, króla polskiego Kazimierza. — Rety… króla? Król tam mieszka? z królową? — A jakże, z królową, z królewiczami i z królewnami. — Gadajcież, gadajcież, moiściewy! Król ino we złotej sukmanie chodzi, prawda? — Ale gdzie! Tak się ubiera, jako insi panowie szlachta. — Ćmicie cy co! — żachnął się chłopak, ale w tejże chwili zawstydził się swego zuchwalstwa i pocałował ojca Szymona w rękę. — Pewnikiem sad ma prześlicny i jabłek pełne kumory i chodzi se po ogrodzie; a może ino cięgiem w izbie siedzi, zasunięty za skubel, coby go nikt nie widział? — Owszem; i na miasto wychodzi, czasem konno na łowy wyjeżdża. — Widzieliście go aby raz? — Więcej niż sto razy. W naszym kościele czasem mszy świętej słucha. Ty go także niebawem zobaczysz. — Oj, co to, to nie; jakżebym ja śmiał? Ale ze wysoka góra, to wysoka! — Nazywa się Wawel. Szli dalej. — A to co? Kościół dla samego króla pewnikiem, dlatego nieduzy, prawda? — Nie; na wawelskiej górze jest kościół ogromny; zaprowadzę cię tam kiedy. To zasię jest kościółek świętego Idziego; fundował go król Władysław Herman przed czterystu laty na podziękowanie Bogu za syna. — Ojoj… tak dawno? A może to nieprawda? Skądże wiecie? — Z ksiąg; tam wszystkie dzieje naszego królestwa są wypisane. Właśnie cię wiodę do wielkiej mądrości męża, który takowe księgi pisze. — Na co pise? — swoim zwyczajem pytał Wawrzuś. — Na to, aby gdy ojcowie pomrą, nie poszło wszystko w zapomnienie, ino

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Zygmunt Gloger, Hugo von Hofmannsthal, Daniel Defoe, Theodor Däubler, Guillaume Apollinaire, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatol France, Antonina Domańska, Rudyard Kipling, Alter Kacyzne, Marija Konopnicka, Tadeusz Boy-Żeleński, Honore de Balzac, Fryderyk Hölderlin, Karl Gjellerup, E. T. A. Hoffmann, Anton Czechow, Denis Diderot, Wincenty Korab-Brzozowski, Aloysius Bertrand, Louis le Cardonnel, Alojzy Feliński, Max Dauthendey, Franciszek Karpiński, , brak, Maria Konopnicka, Maria Dąbrowska, James Oliver Curwood, Théodore de Banville, Bolesław Prus, Louis Gallet, Tristan Derème, Charles Baudlaire, Julius Hart, Aleksander Dumas, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Baudelaire, Miguel de Cervantes Saavedra, Wiktoras Gomulickis, Marceline Desbordes-Valmore, Jan Kasprowicz, Anatole le Braz, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Władysław Anczyc, Francis Jammes, Konstanty Gaszyński, Gustave Kahn, Léon Deubel, Fagus, Jean-Marc Bernard, Eurypides, Charles Cros, Michał Bałucki, Seweryn Goszczyński, Andrzej Frycz Modrzewski, Pedro Calderón de la Barca, Joachim Gasquet, Joseph Conrad, Aleksander Brückner, Maria De La Fayette, Anatole France, Wiktor Gomulicki, nieznany, Charles Guérin, Stanisław Brzozowski, Casimir Delavigne, Józef Czechowicz, Björnstjerne Björnson, Deotyma, René Descartes, Adam Asnyk, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Michaił Bułhakow, Rudolf G. Binding, Johann Wolfgang von Goethe, Alfred Jarry, Hans Christian Andersen, George Gordon Byron, Klemensas Junoša, Antoni Czechow, Jacob i Wilhelm Grimm, Stefan George, Aleksander Fredro, Homer, Stefan Grabiński, Henry Bataille, Dōgen Kigen, Frances Hodgson Burnett, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Fryderyk Hebbel, Max Elskamp,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Złote sidła
Błogosławieństwo
jedyna
Pobudka grunwaldzka
Przesłanie
Elegia
ja karabin
Mazurek
Bąk i piłka
Duch we flaszce

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.