Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

ksiądz Heydek najlepiej to umieją. Wiesz co, uciekajmy; już późno, dostalibyśmy oba po uszach, gdyby nas ojciec zastał. Pogasili z wielką ostrożnością kaganki, przewietrzyli warsztat, by swąd knotów dymiących nie pozostał w szopie i nie zdradził nazajutrz niedozwolonych nocnych odwiedzin. Mijały dni za dniami, podobne do siebie. Mistrz Wit szalał z gniewu o lada drobnostkę, to znów rad był wszystkim i wszystkiemu, a po godzinie znowu go złość ogarniała. Im dalej postępowała robota, tym dobre chwile pojawiały się częściej i trwały dłużej. Jakkolwiek Stwosz nie dowierzał własnym siłom i talentu swego nie cenił zbytnio, co jest zawsze cechą ludzi genialnych, jednak musiał widzieć, że dzieło stworzone przez niego jest potężne. To przeświadczenie równoważyło jego chwiejny, fantastyczny humor. Obowiązkiem Wawrzusia, jako najmłodszego z uczniów, było sprzątanie warsztatu po skończonej robocie. Zmiatał wióry i trzaski do kąta, zgarniał je na wielką płachtę i odnosił na górę do pani majstrowej, na podpałkę w piecu. Miał także mieszek do odmuchiwania rzeźb z kurzu; gotowe zaś obrazy, odwrócone ku ścianie, jeszcze bywały szmatami okrywane. Pewnego dnia pod wieczór właśnie był zajęty porządkowaniem, gdy ktoś drzwi pracowni otworzył i wszedł ksiądz Makary, gwardian bernardynów. — Laudetur Jesus Chistus! — Na wieki wieków — odpowiedział chłopiec, nieświadomy łaciny, i pocałował ojca gwardiana w rękę. — Nie ma nikogo? Oj szkoda; miałem pilną sprawę, myślałem, że jeszcze któregoś zastanę. — Raczcie, wasza przewielebność, mnie dać zlecenie, a ja powtórzę, komu rozkażecie. — Niech Jurek abo Krystek… a może Jacuś przyjdzie do klasztoru wolną godziną rozmówić się ze mną co do jasełek. — Darujcie, wielebny ojcze, co to takiego? — Nie wiesz? To są małe drewniane osóbki wyrobione na podobieństwo Najświętszej Panienki, świętego Józefa, Dzieciątka Jezus w żłóbku; potem pasterze z darami, wół — i osioł do stajenki, wszystko pięknie wyrzezane z drzewa i farbami powleczone, coby jak najpodobniej wyglądało. Podczas świąt Bożego Narodzenia ustawia się te figurki w bocznej kaplicy i po nieszporach schodzą się ludzie przypatrować jasełkom, przy czym braciszkowie nasi kolędują, a naród uczy się tych pieśni, słuchając, i potem doma, zamiast bezecnych śpiewek, grzesznych rozmów i pijaństwa, śpiewają sobie wieczorami o Maryi i Dzieciątku. Wawrzusiowi aż się oczy zaiskrzyły. — A to… proszę waszej wielebności… może bym ja… — Cóż ty? — Ja bym zdolił zrobić takie osóbki. — Idźże idź; aniś jeszcze od ziemi nie odrósł; tobie miotła i mieszek do kurzu, a nie dłuto. Chyba na śmiech ludziom, a nie ku Bożej chwale. — Czekajcież… pokażę wam coś. Pobiegł do kącika, gdzie miał złożone swoje narzędzia, i wyciągnął spod szmatki dwa aniołki w locie, trzymające tkaninę ułożoną w kształcie baldachimu. — No to, to rozumiem. Kto takie śliczności urobił, temu jasełka nie dziwne. Powiedzże mu, niech do mnie przyjdzie w niedzielę, to sobie dokładnie obliczymy, ilu pasterzy, jacy mają być trzej królowie, jednym słowem, trza się umówić. Pewno Jacuś, bo go mistrz chwalił raz przede mną. — E, coby ta czekać niedzieli; ugadajmy se wszystko choćby i dziś — odparł Wawrzuś i wyszczerzył zęby w rozradowaniu wielkim. — Szkoda czasu mitrężyć z głuptakiem; mówię ci, niech tamten przyjdzie w niedzielę. — Ano, wola wasza; mam czas, to przyjdę i w niedzielę. — Drwiny se robisz z duchownej osoby, zuchwalcu jeden! — O Jezu… jakoż inaczej mam gadać? Dy ja rzezałem te aniołki; mają ulatować nad Panem Jezusem malućkim, gdy Panna Maryja klęczy przed ołtarzem w świątyni. — Nie może to być! — Oj, gdyby ojciec Szymon żył, toby poświadczył za mną. Zresztą, jak nie wierzycie, to zapytajcie samego mistrza. — No, no, sam nie wiem, co o tym

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Hans Christian Andersen, Andrzej Frycz Modrzewski, George Gordon Byron, Denis Diderot, brak, Frances Hodgson Burnett, Aleksander Fredro, Fryderyk Hebbel, Theodor Däubler, Gustave Kahn, James Oliver Curwood, Jean-Marc Bernard, Marceline Desbordes-Valmore, Aleksander Dumas, Deotyma, Michał Bałucki, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Cros, Karl Gjellerup, Francis Jammes, Hugo von Hofmannsthal, Jan Kasprowicz, Anton Czechow, Anatole le Braz, René Descartes, Théodore de Banville, Maria Konopnicka, Rudolf G. Binding, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Léon Deubel, Tadeusz Boy-Żeleński, Miguel de Cervantes Saavedra, Stanisław Korab-Brzozowski, Fryderyk Hölderlin, Franciszek Karpiński, Wiktor Gomulicki, Klemensas Junoša, Julius Hart, Daniel Defoe, Aleksander Brückner, Jacob i Wilhelm Grimm, Honore de Balzac, Alojzy Feliński, , Tristan Derème, Rudyard Kipling, Wincenty Korab-Brzozowski, Aloysius Bertrand, Stanisław Brzozowski, Wiktoras Gomulickis, Józef Czechowicz, Adam Asnyk, Marija Konopnicka, Casimir Delavigne, Charles Baudelaire, Anatol France, Stefan George, E. T. A. Hoffmann, Alter Kacyzne, Charles Baudlaire, nieznany, Stefan Grabiński, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Guillaume Apollinaire, Max Elskamp, Pedro Calderón de la Barca, Henry Bataille, Louis le Cardonnel, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Antoni Czechow, Władysław Anczyc, Anatole France, Maria De La Fayette, Homer, Charles Guérin, Joseph Conrad, Michaił Bułhakow, Fagus, Konstanty Gaszyński, Joachim Gasquet, Maria Dąbrowska, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Seweryn Goszczyński, Zygmunt Gloger, Antonina Domańska, Dōgen Kigen, Louis Gallet, Bolesław Prus, Eurypides, Björnstjerne Björnson, Max Dauthendey, Alfred Jarry,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Charaktery i anegdoty
Do P. Davida, snycerza posągów
knajpa
O krasnoludkach i sierotce Marysi
więzienie
Dziadek do orzechów
Motylek
Zwierciadlana zagadka
Manekin trzcinowy
Zamek kaniowski

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net.pl




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.