Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

tak… nie inaczej górale wżdy tęsknią do swych gór! Kto idzie w góry, idzie do swej matki! Przebyli Sewaliki i Doon, co ma klimat prawie podzwrotnikowy; zostawili za sobą Mussoorie i szli prosto na północ wąskimi drogami górskimi. Z każdym dniem zapuszczał się coraz głębiej w bezładnie spiętrzone turnie, a Kim przekonał się, że lama z dniem każdym nabierał męskości i siły. Na wzgórkach Doonu wspierał się był na ramieniu chłopca, rad korzystając z postojów przydrożnych. Lecz pod wielką spadzistością wiodącą do Mussoorie zebrał się w sobie, niby stary łowca stający naprzeciwko dobrze znanej nory… i tam, gdzie powinien by upaść ze znużenia, podkasał długie szaty, pełną piersią zaczerpnął w dwójnasób kryształowego powietrza i poszedł raźnie, jak to umieją jedynie górale. Kim, urodzony i wychowany w nizinach, pocił się i dyszał pełen zdumienia. — Oto *moja* kraina — rzekł lama. — W porównaniu z Such-zen te okolice są równe niczym łan ryżowy. I jął wdzierać się na górę krokiem sążnistym, miarowym, aż mu furkotał z wiatrem płaszcz wokół lędźwi. Ale dopiero w czasie schodzenia w dół po urwisku, po przebyciu trzech tysięcy stóp w ciągu trzech godzin, zostawił daleko za sobą Kima, który od ciągłego prostowania się czuł niemały ból w krzyżach, a ponadto słomianym sznurowadłem trepów obtarł sobie wielki palec u nogi. Skroś przesiewnego półmroku wielkich borów deodarowych, pośród dębów opierzonych wystrzygankami paproci, wśród brzóz, wiązożołdów, różodrzewów i sosen… aż na śliską, słońcem wypaloną trawę górskiej połoniny… i znów z powrotem w chłód leśny, póki dąb nie ustąpił miejsca bambusowi i palmom nizinnym — szedł i szedł, a raczej pędził niestrudzony lama… O zmierzchu, oglądając się na potężne szczyty, które pozostawili za sobą, i na ledwo dostrzegalną, cieniuchną linię drogi, którą tu przyszli, starzec z wrodzonym góralowi rozmachem układał plany nowych marszów na dzień następny albo też przystanąwszy na grzbiecie jakiej wyniosłej przełęczy wychodzącej na Spiti i Kulu wyciągał z utęsknieniem dłonie do wiecznych śniegów na widnokręgu. W godzinach świtu, gdy Kedarnath i Badrinath — króle tej pustaci — brały na się pierwsze promienie słońca, wówczas te śnieżyska gorzały jaskrawą czerwienią ponad bryłami zakrzepłego błękitu; przez cały dzień leżały w słonecznych odblaskach ni to roztopione srebro, zasię pod wieczór ubierały się znowu w drogocenne klejnoty. Zrazu łagodnie owiewały podróżnych, a dobrze to się spotkać z takim powiewem, gdy się człek wspina na jakowyś hruby wierch; ale po kilku dniach, na wysokości dziewięciu lub dziesięciu tysięcy stóp, te wietrzyki zaczęły po trosze dawać się we znaki, przeto Kim łaskawie zgadzał się na to, by jakaś wioska góralska zaskarbiła sobie łaskę niebios, użyczając mu kosmatej guni do przykrycia. Lama był z lekka zdziwiony, że ktoś mógł mieć coś przeciwko ostrym cięciom tych powichrów, co jemu zerwały z ramion brzemię starości. — To dopiero niższe górce, chelo. Zimno zacznie się dopiero wtedy, gdy wejdziemy w prawdziwe góry. — Powietrze i woda są tu dobre, ludziska bogobojne, ale jadło zgoła kiepskie — zrzędził Kim — a drałujemy jak wariaty… lub Anglicy. No, i nocą czuje się mróz w kościach. — Może tylko troszeczkę, tyle, żeby można było na słońcu rozgrzać stare kościska. Nie możemy zawsze rozkoszować się miękką pościelą i obfitą strawą. — Przynajmniej moglibyśmy trzymać się gościńca. Kima jako mieszkańca nizin nęciła tu przede wszystkim porządnie wydeptana drożyna, szeroka niespełna sześć stóp, wijąca się wężykowato wśród gór; ale lama, jako Tybetańczyk, nie mógł się powstrzymać od drapania się na przełaj przez krawędzie i cyple na usianych piargami zboczach. Swemu kulejącemu uczniowi tłumaczył, że rodowity góral może snadnie odgadnąć bieg górskiej przeprawy i choć dla cudzoziemca idącego na krótsze drogi będą zapewne

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Gustave Kahn, Francis Jammes, Stanisław Korab-Brzozowski, Max Dauthendey, Seweryn Goszczyński, Julius Hart, Théodore de Banville, Dōgen Kigen, Anton Czechow, brak, Fagus, Léon Deubel, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Michaił Bułhakow, Antonina Domańska, Louis Gallet, nieznany, Adam Asnyk, Anatole France, Charles Baudelaire, Fryderyk Hebbel, Maria Dąbrowska, Alter Kacyzne, E. T. A. Hoffmann, Klemensas Junoša, Wiktoras Gomulickis, Józef Czechowicz, Henry Bataille, Maria De La Fayette, Stefan George, , Frances Hodgson Burnett, Franciszek Karpiński, Hugo von Hofmannsthal, Louis le Cardonnel, Deotyma, Alojzy Feliński, Maria Konopnicka, Andrzej Frycz Modrzewski, Björnstjerne Björnson, James Oliver Curwood, Antoni Czechow, Rudyard Kipling, Charles Baudlaire, Wiktor Gomulicki, Theodor Däubler, Anatol France, Marceline Desbordes-Valmore, Tristan Derème, Aleksander Dumas, Władysław Anczyc, Jean-Marc Bernard, Eurypides, Karl Gjellerup, Miguel de Cervantes Saavedra, Pedro Calderón de la Barca, Bolesław Prus, René Descartes, Charles Cros, Tadeusz Boy-Żeleński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Rudolf G. Binding, Jacob i Wilhelm Grimm, Max Elskamp, Anatole le Braz, Honore de Balzac, Denis Diderot, Homer, Alfred Jarry, Stefan Grabiński, Hans Christian Andersen, Aleksander Brückner, Johann Wolfgang von Goethe, Zygmunt Gloger, Konstanty Gaszyński, Charles Guérin, George Gordon Byron, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Joachim Gasquet, Fryderyk Hölderlin, Guillaume Apollinaire, Stanisław Brzozowski, Joseph Conrad, Daniel Defoe, Wincenty Korab-Brzozowski, Jan Kasprowicz, Aleksander Fredro, Casimir Delavigne, Marija Konopnicka, Michał Bałucki, Aloysius Bertrand, Liudvika Didžiulienė-Žmona,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Dzisiaj w Betlejem
Towarzysz podróży
Łaskawi jako książęta
Piękno
Trzy pióra
Znasz-li ten kraj
Trzaska i Zbroja
dzień
Śnieg spadnie
Syrena

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.