Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

do niższego Indyjskiego Instytutu Pomiarów — zamiast tego znajdują się słowa: „przeniesiony na stanowisko”. W ciągu tych trzech lat niejednokrotnie do świątyni Tirthankerów w Benares przybywał skądsiś lama, nieco chudszy i kapkę żółciejszy (ile to możliwe), lecz zawsze jednako cichy i nieskażony na duchu. Czasem przybywał z południa… z południowego Tuticorinu, skąd odjeżdżają dziwne łodzie ogniste do Cejlonu, gdzie przebywają kapłani znający pali; czasem znowu przybywał z dżdżystego, zielonego zachodu, z tych stron, gdzie przędzalnie bawełny wieńcem kominów otaczają Bombaj; to znowu z północy, gdzie przeszedł osiemset mil tam i z powrotem, aby pogwarzyć przez dzień cały z nadzorcą wizerunków w Domu Cudów. Za każdym razem wchodził do swej celi rżniętej w chłodnym marmurze (kapłani świątyni byli dobrzy dla starca), spłukiwał z siebie pył podróżny, odmawiał pacierze i wyjeżdżał do Lucknow trzecią klasą, bo już zupełnie się oswoił z koleją. Rzecz zastanawiająca (wyznawał jego przyjaciel-badacz arcykapłanowi), że ilekroć powrócił, na czas jakiś zaprzestawał się martwić zniknięciem rzeki i nie kreślił dziwnych obrazów przedstawiających koło życia, lecz wolał gwarzyć o piękności i mądrości jakiegoś tajemniczego cheli, którego żaden ze świątników nigdy nie widział na oczy. Tak, on — lama — chodził po całych Indiach śladami błogosławionych stóp. (Kustosz ma jeszcze po dziś dzień przedziwny opis jego wędrówek i rozmyślań.) W życiu nic mu już nie pozostawało, jak tylko odnaleźć Rzekę Strzały. Wszakoż we śnie miał objawienie, że nie może spodziewać się pomyślnych rezultatów, jeżeli ów poszukiwacz nie będzie miał przy sobie cheli, który byłby zdolen wszystko ziścić szczęśliwie i zdobyć wielką wiedzę — jaką słynie siwy strażnik wizerunków. Dla przykładu (tu sięgał do tykwy z tabaką, a uprzejmi kapłani dżeińscy milkli natychmiast) głosił taką przypowieść: — Wiele, wiele lat temu, gdy Devadatta był królem Benaresu… niech wszyscy słuchają Dżataki!… łowcy królewscy schwytali słonia; zanim zwierz zdołał wydostać się na wolność, zakuto go w bolesne dyby żelazne. Ze złością i wściekłością w sercu usiłował zrzucić te pęta, a biegając tam i sam po lasach, błagał inne słonie, swe pobratymy, ażeby je zerwali. Jeden po drugim dobierali się do kajdan potężnymi trąbami — żaden nie zmógł żelaza. W końcu wyrazili przekonanie, że obręczy nie skruszy żadna moc zwierzęca. Zasię w krzewinie leżało wśród stada jednodniowe, dopiero narodzone słoniątko, jeszcze mokre od wilgoci porodowej, któremu zdechła matka. Skowany słoń zapomniawszy o własnej katuszy rzekł: „Jeżeli nie poratuję tego cysioka, to jeszcze roztarasimy takie chuchro swymi nożyskami”. Stanął więc nad maleństwem, czyniąc ze swych nóg zaporę przed włóczącym się nieuważnie stadem. Od którejsiś poczciwej słonichy wyżebrał mleka dla niebożęcia; słoniątko podchowało się, a skowany słoń był mu przewodnikiem i obrońcą. Otóż, niech wszyscy słuchają Dżataki! — słoń potrzebuje lat trzydziestu pięciu, by dojść do pełni sił; przez trzydzieści pięć pór deszczowych skowany stary słoń opiekował się młodszym, a przez ten czas obręcz coraz to bardziej wżerała mu się w ciało. Pewnego razu młody słoń dostrzegł wpół wrośnięte żelazo i zwracając się do starego, zagadnął: „Cóż to takiego?”. „To właśnie mnie boli” — odparł ów, który nim się opiekował. Wtedy tamten wysunął trąbę i w mgnieniu oka skruszył obręcz mówiąc: „Nadszedł czas oznaczony”. Tak więc poczciwy słoń, który czekał cierpliwie i spełniał uczynki miłosierdzia, został w czasie oznaczonym wybawion przez tego słonika, którego pielęgnował, zawróciwszy ze swej drogi… niech wszyscy słuchają Dżataki!… bo słoniem tym był Ananda, a słoniątkiem, które zerwało mu okowy, był nie kto inny, jak sam Pan nasz najmiłościwszy… Po czym potrząsał głową dobrotliwie i chrobocząc bez przerwy

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Johann Wolfgang von Goethe, Michaił Bułhakow, Anton Czechow, Wiktoras Gomulickis, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Rudolf G. Binding, Bolesław Prus, Pedro Calderón de la Barca, Maria Dąbrowska, Jacob i Wilhelm Grimm, Charles Baudelaire, Klemensas Junoša, Frances Hodgson Burnett, Adam Asnyk, Homer, Joseph Conrad, Wincenty Korab-Brzozowski, Antoni Czechow, Seweryn Goszczyński, Léon Deubel, Stanisław Korab-Brzozowski, Francis Jammes, Louis le Cardonnel, Max Dauthendey, Michał Bałucki, Fryderyk Hölderlin, Marceline Desbordes-Valmore, Stefan Grabiński, Marija Konopnicka, Aleksander Dumas, Zygmunt Gloger, Stefan George, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Aleksander Brückner, Charles Guérin, Miguel de Cervantes Saavedra, Daniel Defoe, Maria De La Fayette, Władysław Anczyc, brak, Stanisław Brzozowski, Tadeusz Boy-Żeleński, Karl Gjellerup, Charles Baudlaire, Wiktor Gomulicki, Hans Christian Andersen, Denis Diderot, Julius Hart, , Alter Kacyzne, Fagus, Fryderyk Hebbel, E. T. A. Hoffmann, Alojzy Feliński, Andrzej Frycz Modrzewski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Rudyard Kipling, Józef Czechowicz, Louis Gallet, Henry Bataille, Charles Cros, Max Elskamp, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Gustave Kahn, Anatol France, Aleksander Fredro, Dōgen Kigen, Theodor Däubler, Guillaume Apollinaire, James Oliver Curwood, Aloysius Bertrand, Jean-Marc Bernard, Franciszek Karpiński, Hugo von Hofmannsthal, Eurypides, Antonina Domańska, Tristan Derème, Alfred Jarry, nieznany, Casimir Delavigne, Honore de Balzac, Björnstjerne Björnson, Konstanty Gaszyński, Anatole le Braz, George Gordon Byron, Deotyma, Anatole France, Maria Konopnicka, René Descartes, Joachim Gasquet, Théodore de Banville, Jan Kasprowicz,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Bywaj dziewczę zdrowe
elegia niemocy
Sprzeczność
Lulajże, Jezuniu
Pieśń o Narodzeniu Pańskim
Testament
Do młodych
Dym
w pejzażu
Die Leiden des jungen Werther

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.