Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

ilu tam jeszcze po drodze jest takich, którzy mają polecenia, by zbadać mnie… może nawet nożem. Na tym więc stanęło, że chłopiec musi ruszyć do Umballi… i to koleją… gdyż pismo jest rzeczą naglącą. Ja pobędę sobie tutaj, przywalając się do Kwiatuchny i trąbiąc wino, jak przystało na koniarza afgańskiego. Zatrzymał się koło stajni sąsiadującej z jego własną. Ludzie jego spoczywali, ujęci twardym snem — Kim i lama zginęli bez śladu. — Wstawaj! — trącił jednego ze śpiących. — Gdzie poszli ci, którzy tu dzisiaj nocowali… ten lama i chłopiec? Czy co nie zginęło? — Nie — stęknął parobek. — Stary wariat zerwał się za drugim pianiem koguta, mówiąc, że chce iść do Benares, i a ten brzdąc kajsi go wyprowadził. — Przekleństwo Allacha na wszystkich niewiernych! — zaklął Mahbub siarczyście i wygramolił się do własnej stajni, mamrocząc coś pod nosem. W istocie jednak to Kim zbudził lamę — Kim, który, przytknąwszy oko do dziury od sęka pozostałej w przepierzeniu, dostrzegł człowieka baraszkującego wśród skrzyń. Nie mógł to być zwykły złodziej, jeżeli przewracał listy, rachunki i siodła… ani też jakiś tam włamywacz, skoro nożykiem rozcinał po bokach podeszwy mahbubowych pantofli lub tak zręcznie wypruwał szwy w kulbakach. W pierwszej chwili Kim miał zamiar narobić rejwachu — wydając przeciągły okrzyk: choor… choor (złodziej! złodziej!), który nocą zdoła obudzić cały seraj i rozjaśnić go jak w dzień; lecz po chwili zaczął ostrożniej patrzeć na tę sprawę, a położywszy rękę na amulecie, wysnuł sobie właściwe przypuszczenia. — Tu chodzi o rzekomy rodowód tego zmyślonego konia — rzekł sobie — właśnie o to, co mam zanieść do Umballi. Lepiej, żebyśmy ruszyli natychmiast w drogę. Ci, którzy nożami przeszukują tobołki, mogą też z kolei poszperać nożem w brzuchu. Ani chybi, w tym być musi jakaś kobieta. Hej, hej! — szepnął do lekko śpiącego staruszka. — Chybaj! Już czas… czas już iść do Benares. Lama wstał posłusznie i obaj jak cienie wyszli z seraju. Rozdział II Racz się swej pychy wyzbyć (nie lekceważ Człeka ni zwierząt), skłoń ucho, ponieważ Z duszą całego Wschodu styczność miewasz Tu, koło Buddy w Kamakurze. Wkroczyli na dworzec kolejowy, co, podobien warowni, czernił się w szarzyźnie ustępującej nocy. Elektryka lśniła, migotała nad dziedzińcem towarowym, gdzie skupia się wielki handel zbożowy całej północy. — To dzieło czarta! — rzekł lama, wzdrygając się wobec głucho odbrzmiewającej ciemności, wobec połyskiwania szyn między murowanymi pomostami i labiryntu belkowania nad głową. Stanął w olbrzymiej hali kamiennej, brukowanej, zda się, pokotem leżących zwłok… byli to podróżni trzeciej klasy, co nabyli bilety na nocny pociąg i spali w poczekalniach. Dla ludzi wschodnich wszystkie godziny doby są jednakowe i ruch pasażerski tętni w nich zawżdy równomiernie. — Oto tutaj zajeżdżają wozy ogniste. Za tym otworem — tu Kim wskazał kasę biletową — stoi człowiek, który da ci papier na przejazd do Umballi. — Ależ my jedziemy do Benares — odparł ów przekornie. — Wszystko jedno. Więc do Benares. Prędko! Już nadjeżdża! — Weź moją sakiewkę! Lama, nie tak otrzaskany z koleją, jak się chlubił, zadrżał na całym ciele, gdy na dworzec wpadł z hukiem pociąg odjeżdżający na południe o godzinie 3 minut 25 rano. Śpiący zerwali się do życia, a dworzec napełnił się wrzawą i rwetesem, nawoływaniem sprzedawaczy wody i łakoci, krzykami policjantów-krajowców i przeraźliwymi piskami niewiast, co zbierały do kupy koszyki, dziatwę i mężulków. — To pociąg… zwykły te-rain. *On tu nie przyjdzie*. Zaczekaj. Zdumiony niezmierną prostodusznością lamy, który wręczył mu trzosik pełny rupij, Kim poprosił o bilet do Umballi i uiścił należność. Zaspany urzędnik chrząknął i rzucił mu

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Joachim Gasquet, Fryderyk Hebbel, Homer, Casimir Delavigne, Max Dauthendey, René Descartes, Johann Wolfgang von Goethe, Joseph Conrad, , Adam Asnyk, Stefan George, Henry Bataille, Michał Bałucki, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Dōgen Kigen, Jacob i Wilhelm Grimm, Anatol France, Anton Czechow, Louis le Cardonnel, Wiktor Gomulicki, Max Elskamp, Marceline Desbordes-Valmore, Andrzej Frycz Modrzewski, Anatole France, Klemensas Junoša, Marija Konopnicka, Stanisław Brzozowski, Zygmunt Gloger, Alfred Jarry, Fryderyk Hölderlin, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudolf G. Binding, Aleksander Brückner, Aleksander Fredro, Franciszek Karpiński, Guillaume Apollinaire, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, E. T. A. Hoffmann, Hugo von Hofmannsthal, Karl Gjellerup, Rudyard Kipling, Eurypides, Anatole le Braz, Michaił Bułhakow, Aleksander Dumas, nieznany, Fagus, Daniel Defoe, Bolesław Prus, Louis Gallet, Hans Christian Andersen, Maria Konopnicka, Charles Cros, George Gordon Byron, Jan Kasprowicz, Władysław Anczyc, brak, Björnstjerne Björnson, Antoni Czechow, Alter Kacyzne, Maria Dąbrowska, Léon Deubel, Tristan Derème, Seweryn Goszczyński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Pedro Calderón de la Barca, Charles Guérin, Gustave Kahn, Aloysius Bertrand, Miguel de Cervantes Saavedra, Maria De La Fayette, Deotyma, Antonina Domańska, Józef Czechowicz, Honore de Balzac, Denis Diderot, Tadeusz Boy-Żeleński, Konstanty Gaszyński, Wiktoras Gomulickis, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Théodore de Banville, Francis Jammes, James Oliver Curwood, Charles Baudelaire, Charles Baudlaire, Wincenty Korab-Brzozowski, Frances Hodgson Burnett, Alojzy Feliński, Theodor Däubler, Jean-Marc Bernard, Stefan Grabiński, Julius Hart,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Lutnista
Warkocz
Idzie żołnierz borem, lasem
Das Majorat
na wsi
Paziowie króla Zygmunta opowiadanie obyczajowe na tle dawnych wieków
Dzikie ziele
Wszystko na swoim miejscu
Muza sprzedajna
Die Leiden des jungen Werther

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.