Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Robinson Crusoe
Autor: Daniel Defoe

toteż ruszyłem dalej, ale zaledwo dotarłem na koniec rafy i byłem o długość czółna oddalony od ławicy, porwał mnie prąd wartki, niby spod koła młyńskiego pędzący i porwał mnie ze sobą. Nie było wiatru dla mego żagla, na nic się nie przydało wiosłowanie. Zdjęty wielkim przerażeniem myślałem, że oba prądy, wokoło wyspy płynące, muszą się łączyć gdzieś dalej i że los mój jest przypieczętowany raz na zawsze. Wypędzony na pełne morze musiałem zginąć niechybnie. Nie miałem nadziei, że spotkam się z pomocą i ratunkiem i rozmyślałem, że umrę, wprawdzie nie od rozszalałego żywiołu, bo morze było spokojne, ale powolną śmiercią z głodu i pragnienia. Ubiłem przed odjazdem na brzegu dużego żółwia i zabrałem do łódki, zaczerpnąłem też świeżej wody, cóż to jednak znaczyć mogło wobec niezmiernej dali oceanu, o tysiąc mil od jakiegokolwiek lądu? Poznałem teraz, jak łatwo jest Bogu pogorszyć jeszcze stokrotnie niedolę człowieka. Pusta, bezludna wyspa moja wydała mi się naraz przybytkiem szczęśliwości i zacząłem marzyć, że tam kiedyś dotrę. Zalany łzami wyciągnąłem ręce do niej i zawołałem: — O ty przecudowna pustelnio moja! Biada mi… już cię więcej nie zobaczę! O ja nieszczęsny… cóż mnie za okropności czekają! Oddałbym był wszystko za możność dotknięcia stopą tej tak często przeklinanej ziemi. Człowiek poznaje wartość rzeczy dopiero po ich utracie. Trudno wysłowić mój strach i rozpacz. Niesiony coraz to dalej pracowałem co sił wiosłami, by wyprowadzić łódź z prądu, ale wszystko było daremne. Około południa zerwał się lekki, południowo-wschodni wiatr. Odetchnąłem po trosze, zwłaszcza że wiatr przybierał na sile i zadął w końcu ostro. Oddaliłem się już bardzo od wyspy i przy mglistym dniu byłbym podwójnie stracony, gdyż nie posiadając kompasu, straciwszy ląd z oczu, nie wiedziałbym dokąd płynąć. Na szczęście powietrze było czyste, rozpostarłem przeto żagiel i skierowałem, o ile można było, ku północy. Po chwili poznałem z koloru wody, że zaszła w prądzie zmiana. Mętna przy silnym prądzie, oczyszczała się w miarę jego słabnięcia. Niezadługo spostrzegłem po stronie wschodniej kilka skał, na których prąd się dzielił. Ramię główne szło ku południowi, boczne jednakże, odparte od tychże skał płynęło zrazu ku północy. Rzuciwszy niebu dziękczynienie, odetchnąłem z ulgą, gdyż ten prąd, łącznie z wiatrem południowym, niosącym mnie wprost ku wyspie, tylko o dwie mile dalej niż rozpocząłem jazdę, był mym ocaleniem. Woda uspokoiła się po chwili, wiatr mi został wierny, toteż po godzinie wylądowałem w małej zatoce po stronie północnej. Wyskoczywszy z łódki padłem na kolana i zaniosłem do Boga podziękę za ratunek. Potem wyciągnąłem łódkę na brzeg i ległem spać. Zbudziwszy się popołudniu postanowiłem wracać pieszo, gdyż nie miałem odwagi ryzykować ponownie podróży morzem. Chcąc zabezpieczyć łódkę, popłynąłem wzdłuż brzegu i napotkawszy ujście rzeczki zajechałem tam. W zacisznym miejscu umocowałem mój statek i ruszyłem na ląd dla zbadania, gdzie jestem. Ze strzelbą tylko i parasolem szedłem w głąb wyspy, a okolica zaczęła mi się wydawać coraz to bardziej znana. Po krótkim czasie spostrzegłem, że idę wprost ku swemu letnisku i dotarłem też doń przed zapadnięciem mroku. Przelazłszy płot ległem spoczywać, a znużenie sprowadziło na mnie zaraz sen. Każdy z czytelników tej prawdziwej opowieści pojmie chyba me przerażenie, gdy nagle zostałem zbudzony głosem wołającym wyraźnie me imię. — Robinsonie Crusoe! — wołał ktoś. — Gdzież to byłeś, Robinsonie Crusoe? Wyczerpany długim wiosłowaniem i drogą pieszą nie mogłem odrazu zebrać zmysłów i byłem pewny, że śnię. Ale powtarzane ciągle te same słowa wróciły mi w końcu przytomność. Skoczyłem przerażony na równe nogi, ale otarłszy oczy, ujrzałem mego Pola, siedzącego na płocie. Poznałem

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Stefan George, Deotyma, Marceline Desbordes-Valmore, Tadeusz Boy-Żeleński, Louis Gallet, Stanisław Brzozowski, Adam Asnyk, Józef Czechowicz, Daniel Defoe, Gustave Kahn, nieznany, Casimir Delavigne, Dōgen Kigen, , Miguel de Cervantes Saavedra, Alojzy Feliński, Francis Jammes, Aleksander Fredro, Charles Cros, Honore de Balzac, Marija Konopnicka, Maria De La Fayette, Tristan Derème, Hugo von Hofmannsthal, Klemensas Junoša, Maria Konopnicka, Alter Kacyzne, Henry Bataille, Pedro Calderón de la Barca, Theodor Däubler, Władysław Anczyc, Rudolf G. Binding, Björnstjerne Björnson, René Descartes, Julius Hart, Fagus, Joseph Conrad, Maria Dąbrowska, Joachim Gasquet, Karl Gjellerup, Fryderyk Hölderlin, Aleksander Brückner, Charles Baudelaire, Anton Czechow, Franciszek Karpiński, Jean-Marc Bernard, Michał Bałucki, Anatole le Braz, Guillaume Apollinaire, Stefan Grabiński, Wiktor Gomulicki, Jacob i Wilhelm Grimm, Antonina Domańska, Théodore de Banville, Max Elskamp, Frances Hodgson Burnett, Stanisław Korab-Brzozowski, Louis le Cardonnel, Johann Wolfgang von Goethe, Wiktoras Gomulickis, Zygmunt Gloger, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Bolesław Prus, Fryderyk Hebbel, Konstanty Gaszyński, Wincenty Korab-Brzozowski, Rudyard Kipling, Homer, James Oliver Curwood, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Léon Deubel, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Max Dauthendey, Anatol France, George Gordon Byron, Michaił Bułhakow, Charles Baudlaire, Aloysius Bertrand, Charles Guérin, Jan Kasprowicz, Andrzej Frycz Modrzewski, Denis Diderot, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Antoni Czechow, Hans Christian Andersen, Aleksander Dumas, Eurypides, E. T. A. Hoffmann, Alfred Jarry, brak, Anatole France, Seweryn Goszczyński,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

sam
Robinson Crusoe
samobójstwo
Zmrok poranny
Październik
Król żab
Krysia bezimienna
Do Justyny O wdzięczności
Wieniec z liści odarty
Błogosławieństwo

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.pl




spływy kajakowe na pomorzu po rzekach wieprza, słupia kamiennica. https://www.porzece.pl/ wypożyczalnia kajaków na spływ po pięknych nadmorskich rzekach w polsce
© 2015 Zbiór książek.