Tytuł: Robinson Crusoe Autor: Daniel Defoe ulice i domy, ale z okien spoglądały obce twarze na podstarzałego człowieka, który kroczył wraz z czarnym towarzyszem po kamienistym bruku, tak jakby nie nawykł doń wcale. Spotykałem samych nieznanych ludzi i dziwiło mnie to bardzo. Spodziewałem się zastać tu rówieśników swoich, a zapomniałem całkiem, iż ci, młodzi ongiś ludzie, dziś liczą lat pięćdziesiąt pięć i chylą się ku starości. W końcu stanąłem przed znanym dobrze domem. — Piętaszku! — powiedziałem wzruszony, kładąc dłoń na klamce. — Tutaj mieszkał ongiś ojciec mój! — Czy ojciec żyć jeszcze? — spytał z cicha, składając ręce. — Głos wewnętrzny powiada mi — odparłem — że Bóg raczy nam użyczyć radości powitania się jeszcze tu, na ziemi. To rzekłszy otwarłem drzwi i wszedłem. W wąskiej sieni stały te same, stare szafy, ta sama woń przepajała wszystko, toteż uczułem się na nowo dzieckiem… młodzieńcem. W izbie mieszkalnej tykał głośno, powoli znany mi dobrze zegar wahadłowy. Słyszałem go doskonale przez zamknięte drzwi. Bezwiednie chwyciłem ramię mego towarzysza. Zdjęliśmy kapelusze. Otworzyłem cicho… całkiem cicho… Nikt się nie odezwał. Przekroczyłem próg. Zgrzybiały starzec o śnieżnych włosach siedział w fotelu o wysokich poręczach. Na szmer kroków naszych podniósł głowę. — Nie wiem, kim jesteś, czcigodny panie — rzekł głosem słabym, niepewnym, starczym — ale witam cię uprzejmie. Proszę, usiądź pan. Zaraz nadejdzie córka moja i spyta czym panu możemy służyć. Przystąpiłem doń i ukląkłem. — Nie znasz mnie, panie? — spytałem ujmując jego dłoń. — Nie, nie znam! — odparł patrząc w mą brodatą twarz. — Oczy mi osłabły całkiem. Ale mimo to wydaje mi się, żem cię ongiś widywał, panie. Któż jesteś? Nie mogąc wytrzymać wybuchnąłem płaczem. — Gdzież się to podziała córka moja? — mruknął starzec. — Uspokójcież się, drogi panie! — dodał. — Jeśli cię spotkało nieszczęście, a będę w stanie dopomóc, to uczynię to jak najchętniej! Córka moja zaraz wróci i rozmówi się z panem. — Nie spotkało mnie wcale żadne nieszczęście! — odparłem — Przeciwnie, Bóg obdarował mnie tym wielkim szczęściem, że mogę cię jeszcze widzieć, drogi ojcze mój. Czyż mnie naprawdę nie poznajesz, ojcze? Jestem Robinson, syn twój! Starzec wyprostował się i spojrzał uważnie. Wielka radość zabłysła w jego na poły zagasłych oczach. Potem podniósł drżące ramiona, otoczył mą szyję i przycisnął mnie do piersi. — Synu mój! — zawołał. — Syn utracony wrócił! Chwała bądź Bogu przedwiecznemu! O, teraz już zaprawdę mogę lec spokojnie w grobie! Szczęsny to był dzień. Ojciec trzymał mnie ciągle przy sobie i nie puszczał mej ręki z dłoni. Radość siostry mojej była też wielka, a niebawem dom zaroił się sąsiadami i dawnymi znajomymi, którzy przybiegli, chcąc zobaczyć odzyskanego Robinsona i jego czarnego towarzysza. Poczciwy Piętaszek był bardzo uradowany szczęściem swego pana i zaczął opowiadać wszystko w sposób tak komiczny, że cały dom zawrzał niezmierną wesołością, a śmiał się nawet nieraz serdecznie sędziwy ojciec, który liczył obecnie sześćdziesiąt dziewięć lat. Matka moja zmarła już przed dwudziestu laty, ale, jak mi powiedział ojciec, udzieliła na łożu śmierci błogosławieństwa synowi. Całe tygodnie zbiegły na szczegółowym opowiadaniu dziejów mego życia i przygód, a zacny ojciec słuchał z wielką uwagą. Toteż każdą wolną chwilę spędzałem u jego boku, opowiadając, jak to Bóg miłosierny ochronił mnie przed dzikimi i zastawił mi stół obfity wśród bezludnej pustyni. Zdarzyło się tak szczęśliwie, że mogłem przystąpić jako wspólnik do pewnego przedsiębiorstwa okrętowego w Hull, którą to sposobność pochwyciłem Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Anatole France, Joachim Gasquet, Alter Kacyzne, Gustave Kahn, Konstanty Gaszyński, Alojzy Feliński, Stanisław Korab-Brzozowski, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Daniel Defoe, Henry Bataille, Hugo von Hofmannsthal, Louis Gallet, Fryderyk Hölderlin, Marceline Desbordes-Valmore, Théodore de Banville, Max Dauthendey, Franciszek Karpiński, Theodor Däubler, Pedro Calderón de la Barca, Stefan George, Maria Konopnicka, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Aleksander Dumas, James Oliver Curwood, , Tristan Derème, Hans Christian Andersen, Zygmunt Gloger, Michaił Bułhakow, Aleksander Brückner, Fryderyk Hebbel, Rudyard Kipling, brak, Bolesław Prus, Tadeusz Boy-Żeleński, Wiktoras Gomulickis, Maria Dąbrowska, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Dōgen Kigen, Charles Cros, Jan Kasprowicz, Honore de Balzac, Jean-Marc Bernard, George Gordon Byron, Wincenty Korab-Brzozowski, Denis Diderot, Józef Czechowicz, Charles Baudelaire, Aloysius Bertrand, Antonina Domańska, Antoni Czechow, Stanisław Brzozowski, Johann Wolfgang von Goethe, Miguel de Cervantes Saavedra, Joseph Conrad, Guillaume Apollinaire, Homer, Michał Bałucki, Björnstjerne Björnson, Władysław Anczyc, Rudolf G. Binding, Eurypides, Jacob i Wilhelm Grimm, Andrzej Frycz Modrzewski, Léon Deubel, Deotyma, Louis le Cardonnel, Klemensas Junoša, Alfred Jarry, Anatol France, Charles Guérin, Seweryn Goszczyński, Wiktor Gomulicki, nieznany, Francis Jammes, Casimir Delavigne, Fagus, Charles Baudlaire, Frances Hodgson Burnett, Maria De La Fayette, Stefan Grabiński, Julius Hart, Karl Gjellerup, René Descartes, Marija Konopnicka, Anatole le Braz, Max Elskamp, Adam Asnyk, E. T. A. Hoffmann, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anton Czechow, Aleksander Fredro, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Muza chora Barwy, głosy, wonie Giaur Czarna sukienka Marzenie ciekawego Głos lato na wołyniu Miłosierdzie gminy daleko Gdy się Chrystus rodzi kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.biz |
zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne autokary warszawa |