Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Robinson Crusoe
Autor: Daniel Defoe

ponownie gniewem na tych obrzydłych barbarzyńców i postanowiłem wytropić bez litości załogę pierwszego czółna, jakie tu wyląduje. Dzicy nie odwiedzali widać wyspy zbyt często, gdyż przez następnych piętnaście miesięcy nie odkryłem nigdzie ich śladu. Pora deszczowa czyniła też niemożliwym taki przyjazd, mimo to jednak żyłem w ciągłej obawie napadu, co dowodzi, że niebezpieczeństwo spodziewane jest stokroć gorsze od rzeczywistego. Po całych dniach i nocach knułem plany mordercze, tracąc na tym czas, który mogłem spożytkować znacznie lepiej. Szło mi o najlepszy sposób podejścia ludożerców za następną ich bytnością, zwłaszcza gdyby znowu przybyli w dwu oddziałach. Zapomniałem przy tym całkiem, że chcąc uniknąć zdrady, będę musiał mordować jeden po drugim każdy przybywający tu oddział, tak by z wieścią nie wrócił nikt, a w ten sposób stanę się z czasem mordercą nierównie gorszym od tych nieświadomych pogan. Na takich rozmyślaniach i obawach upłynął mi rok i trzy miesiące, a dzikich nie było ni śladu, chociaż zachodziła możliwość, że lądują i to nieraz w miejscach mi nieznanych. Rozdział ósmy — Tonący okręt. — Robinson jedzie na rozbity statek. — Świeże łupy. — Ludożercy. — Robinson ocala jedną z ofiar. — Pierwsze słowa ludzkie od lat dwudziestu pięciu. — Nowy towarzysz Piętaszek. Muszę tu opowiedzieć pewne wydarzenie, które na czas pewien odwróciło myśli moje od dzikich. Dnia 16 maja (jak wskazywał starannie prowadzony mój kalendarz) szalała od samego rana straszliwa burza z grzmotami i piorunami, a noc była tak okropna, że podobnej nie przeżyłem chyba jeszcze. Siedziałem do późna, czytając Biblię przy świetle małej lampki, gdy nagle z ogromnym zdumieniem posłyszałem od strony morza strzał armatni. Zerwawszy się, wybiegłem co prędzej po drabinie na szczyt mej góry i zaraz zobaczyłem na morzu błysk drugiego strzału, po czym w ciągu minuty nadpłynął huk od strony, gdzie prąd swego czasu uniósł mą łódkę na pełne morze. Były to niewątpliwie sygnały okrętu w niebezpieczeństwie, który wzywał w ten sposób na pomoc jakiegoś towarzysza swego. Zebrałem co prędzej ile mogłem suchego drzewa i rozpaliłem ognisko, gdyż, chociaż nie mogłem pomóc załodze, powziąłem nadzieję, że sam uzyskam pomoc marynarzy. Płomienie buchnęły wysoko i dostrzeżono je widać z pokładu, gdyż zaraz buchnął strzał trzeci, potem dalsze, a wszystkie z tej samej strony. Przez całą noc podtrzymywałem ogień, gdy się zaś rozjaśniło, zobaczyłem daleko na morzu jakiś ciemny przedmiot, jednakże nie mogłem nawet przez lunetę rozpoznać, czy jest to okręt ożaglowany i płynący, czy też rozbitek. Wziąwszy strzelbę, ruszyłem śpiesznie na południowe wybrzeże wyspy ku rafie, gdzie mnie ongiś porwał prąd. Rozpogodziło się tymczasem całkiem i ujrzałem z boleścią kadłub rozbitego okrętu, tkwiący na tych samych skałach, od których mnie zawrócił z powrotem ku wyspie prąd okrężny. To, co dla mnie było ocaleniem, to przyprawiło tych żeglarzy o zgubę. Dostrzegłszy przedtem wyspę, mogliby pewnie dopłynąć tu łodziami. Jak wzrok sięgał, nie było nigdzie czółna na morzu, ni u wybrzeża. Żeglarze musieli przeto zginąć w ciągu nocy, albo też zabrani zostali przez ten drugi okręt, do którego skierowane były sygnały ratunkowe. Ponadto mógł ich porwać z łodziami prąd i unieść jak mnie na pełne morze, gdzie ich czekała długa męka śmierci głodowej. Myśli te wyciskały mi gorzkie łzy z oczu. — Ach! — zawołałem. — Czemuż to zginęli wszyscy? Dlaczegóż bodaj jeden nie uszedł cało i nie dopłynął tu, by mi zostać towarzyszem i powiernikiem, któremu mógłbym otworzyć serce swoje? Ogarnęła mnie nieznana dotąd, potężna tęsknota za ludźmi i ból samotności. — Bodaj jeden! Tylko jeden choćby! — wołałem tysiąc może razy, załamując

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Charles Cros, Jean-Marc Bernard, Julius Hart, Guillaume Apollinaire, Anatol France, Homer, Theodor Däubler, Marceline Desbordes-Valmore, Aleksander Fredro, Jan Kasprowicz, George Gordon Byron, James Oliver Curwood, Wiktor Gomulicki, Fryderyk Hölderlin, Józef Czechowicz, Wincenty Korab-Brzozowski, Alojzy Feliński, Björnstjerne Björnson, Honore de Balzac, Stanisław Korab-Brzozowski, Tadeusz Boy-Żeleński, Marija Konopnicka, , Rudyard Kipling, Tristan Derème, Władysław Anczyc, Deotyma, Stanisław Brzozowski, Antonina Domańska, Louis Gallet, Anatole le Braz, Joseph Conrad, Frances Hodgson Burnett, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Rudolf G. Binding, brak, Maria De La Fayette, Hans Christian Andersen, Daniel Defoe, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Antoni Czechow, Seweryn Goszczyński, Aleksander Dumas, Karl Gjellerup, René Descartes, Wiktoras Gomulickis, Jacob i Wilhelm Grimm, Stefan Grabiński, Bolesław Prus, Henry Bataille, Gustave Kahn, Andrzej Frycz Modrzewski, Eurypides, Charles Guérin, Aleksander Brückner, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Charles Baudlaire, Zygmunt Gloger, Léon Deubel, Maria Konopnicka, Stefan George, Dōgen Kigen, Charles Baudelaire, Fryderyk Hebbel, Alter Kacyzne, Michaił Bułhakow, Pedro Calderón de la Barca, nieznany, Francis Jammes, Aloysius Bertrand, Michał Bałucki, Adam Asnyk, Théodore de Banville, Klemensas Junoša, Hugo von Hofmannsthal, Louis le Cardonnel, Maria Dąbrowska, Max Dauthendey, Anatole France, Denis Diderot, Konstanty Gaszyński, E. T. A. Hoffmann, Johann Wolfgang von Goethe, Anton Czechow, Fagus, Max Elskamp, Franciszek Karpiński, Joachim Gasquet, Miguel de Cervantes Saavedra, Alfred Jarry, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Casimir Delavigne,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Jedna jeszcze wiosna
Znasz-li ten kraj
Don Juan
Pieśń maski
deszcz w concarneau
Brzydkie kaczątko
ja karabin
Heautontimoroumenos
Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca komedia w 5 aktach wierszem
Dziadek do orzechów

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
itever.pl




Ψάχνετε πολυτελές ξενοδοχείο για τις διακοπές? Βρείτε τις καλύτερες προσφορές στο hotels-world.pl/eeefddtraben-trarbachcitcceaf/ και νιώστε ξεχωριστοί!
zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.