Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Robinson Crusoe
Autor: Daniel Defoe

ręce. Inaczej jednak postanowiły losy i aż do ostatniej chwili mego pobytu na wyspie nie dowiedziałem się, czy cała załoga rozbitego okrętu poniosła śmierć, czy też może część jej znalazła ocalenie. Po kilku dniach ujrzałem z boleścią ciało młodego marynarza, niesione ku wybrzeżu. Miał tylko krótkie, płócienne spodnie i koszulę, tak że nie mogłem rozpoznać jego narodowości. W kieszeniach znalazłem dwie złote monety oraz fajkę, która mnie ucieszyła znacznie bardziej niż pieniądze. Okręt osiadł na skałach tak daleko, że przez kilka dni nie mogłem się zdecydować, by jechać tam, znałem już bowiem z doświadczenia niebezpieczeństwa żeglowania po tych wodach. Nie opuszczała mnie jednak myśl, że mogą się tam znajdywać żywe istoty, które bez mej pomocy zginą marnie, zaś w razie ocalenia będą mi pożądanymi towarzyszami. Pod wpływem tych rozważań, poleciwszy się Bogu, przysposobiłem mój stateczek do drogi. Wziąłem sporo chleba, duży dzban wody, kosz rodzynków, kompas, drugi dzban koziego mleka i duży ser. Potem oddawszy się raz jeszcze bożej opiece odbiłem od brzegu. Wiatr mi sprzyjał i po trzygodzinnej jeździe dotarłem do rozbitego okrętu, który, sądząc wedle budowy, musiał być pochodzenia hiszpańskiego. Tkwił wciśnięty pomiędzy dwie rafy. Część tylną zniszczyły już fale, a z masztów pozostały tylko niskie pniaki. Dziób przedni, lewa i przednia burta były jeszcze całe. Gdym się zbliżył do okrętu, wyskoczył na pokład pies i zaczął na mój widok szczekać i skomleć. Zawołałem nań, on zaś skoczył bez wahania w wodę, podpłynął, ja zaś wciągnąłem go do czółna. Był na wpół tylko żywy z wycieńczenia. Dałem mu chleba, który pożarł chciwie, potem zaś wody, którą jął pić tak gwałtownie, że byłby chyba pękł, gdybym mu nie odebrał wody. Przymocowałem mą pirogę do kadłuba i wszedłem na pokład. Straszny mnie uderzył widok. Zobaczyłem dwu utopionych marynarzy, zwartych w uścisku, co świadczyło, że statek musiał się znajdować podczas burzy dłuższy czas pod wodą. Prócz psa nie było żywej istoty na całym okręcie, poza tym wszystkie towary, o ile zdołałem stwierdzić, zostały zniszczone przez wodę morską. Pod pokładem znalazłem dużo beczek prawdopodobnie ze spirytusem i winem, ale były zbyt wielkie, by się do nich zabrać. Zabrałem dwie skrzynie marynarskie, nie badając ich zawartości. Łup mój byłby niezawodnie znaczny, gdyby miast tylnej części, część przednia uległa zniszczeniu. Sądząc wedle tego, co zawierały skrzynie marynarzy, okręt wiózł wielkie bogactwa i dążył prawdopodobnie z Buenos Aires do Hawany, stamtąd zaś do Hiszpanii. Prócz skrzyń wziąłem małą baryłkę wina. W kajucie znalazłem kilka muszkietów i duży róg pełen prochu, który zabrałem, zostawiając muszkiety. Posiadłem dalej szuflę do ognia oraz kilka miedzianych kociołków i dzbanów. Z tym łupem ruszyłem do domu, ponieważ zaś prąd zmierzał ku wyspie, dotarłem szczęśliwie, choć śmiertelnie znużony, do wybrzeża na godzinę przed zapadnięciem nocy. Przenocowawszy w czółnie, wyniosłem na ląd pozyskane przedmioty. W jednej ze skrzyń znalazłem piękne puzderko skórzane. Zawierało flaszki kryształowe z napojami spirytusowymi, zamknięte srebrnymi kapslami. Znalazłem tu dalej kilka doskonałych koszul, kilka tuzinów białych chustek do nosa oraz pstrych szalików, trzy woreczki złotych monet w sumie około tysiąca stu reali, sześć zawiniętych w papier złotych dublonów oraz kilka sztabek złota łącznej wagi jednego funta. Druga skrzynka zawierała trochę odzieży małej wartości i trzy flaszki doskonałego prochu. Łup mej wyprawy był tedy mały, zwłaszcza że pieniądze uważałem za coś jak piasek pod stopami i oddałbym je za kilka par dobrych pończoch i trzewików. Zabrałem co prawda trzewiki utopionym marynarzom i znalazłem jeszcze jedną parę w skrzyni, ale nie były one dobre i użyteczne dla mnie. Obok trzewików znalazłem w

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Jan Kasprowicz, Théodore de Banville, Wiktoras Gomulickis, George Gordon Byron, Stanisław Brzozowski, Jean-Marc Bernard, Anatol France, Anton Czechow, Rudolf G. Binding, Alojzy Feliński, Józef Czechowicz, Michał Bałucki, Hans Christian Andersen, Seweryn Goszczyński, James Oliver Curwood, Honore de Balzac, Zygmunt Gloger, Julius Hart, Hugo von Hofmannsthal, Gustave Kahn, Wiktor Gomulicki, Miguel de Cervantes Saavedra, Aleksander Fredro, Anatole le Braz, Joseph Conrad, Michaił Bułhakow, Marceline Desbordes-Valmore, Klemensas Junoša, Charles Guérin, Konstanty Gaszyński, Antonina Domańska, Andrzej Frycz Modrzewski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Antoni Czechow, Władysław Anczyc, Fagus, Maria De La Fayette, Fryderyk Hölderlin, Tristan Derème, Frances Hodgson Burnett, Tadeusz Boy-Żeleński, Dōgen Kigen, Adam Asnyk, René Descartes, Denis Diderot, Rudyard Kipling, Pedro Calderón de la Barca, Max Dauthendey, Homer, Deotyma, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Marija Konopnicka, Charles Cros, Fryderyk Hebbel, Léon Deubel, E. T. A. Hoffmann, Stefan George, Alter Kacyzne, Jacob i Wilhelm Grimm, Karl Gjellerup, Louis le Cardonnel, Anatole France, Casimir Delavigne, Charles Baudelaire, Henry Bataille, Theodor Däubler, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Franciszek Karpiński, Joachim Gasquet, Alfred Jarry, Max Elskamp, Eurypides, Maria Dąbrowska, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Wincenty Korab-Brzozowski, Charles Baudlaire, Stanisław Korab-Brzozowski, Aleksander Brückner, Aleksander Dumas, Maria Konopnicka, Daniel Defoe, Guillaume Apollinaire, Francis Jammes, Björnstjerne Björnson, brak, nieznany, Stefan Grabiński, Louis Gallet, Bolesław Prus, , Johann Wolfgang von Goethe, Aloysius Bertrand,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Północ już była
Wstęp do filozofii
Słońce powstanie znowu…
żal
Order
Jedna jeszcze wiosna
Brzydkie kaczątko
do tereski z lisieux
Młyn na wzgórzu
Wieczory

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
itever.com.pl




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.