Tytuł: Robinson Crusoe Autor: Daniel Defoe z radością. Właściciele okrętu, którym ocaliłem kapitana, a tym samem statek i cały jego ładunek, ofiarowali mi w darze dwieście funtów szterlingów. Przyjąłem chętnie pieniądze, gdyż moje środki materialne były ograniczone, a musiałem dbać nie tylko o przyszłość własną, ale także mego, zacnego towarzysza. Przez kilka jednak tylko miesięcy dane mi było osładzać ostatnie chwile drogiego ojca mego, którego Bóg rychło powołał do siebie. Spuściznę oddałem w całości osamotnionej teraz siostrze, a mogłem to uczynić tym łatwiej, że otrzymałem pomyślne wieści o stanie mych dawno kupionych plantacji w Brazylii, którymi zarządzali teraz synowie dawniejszego kierownika. Byli to ludzie uczciwi i chociaż sądzili, żem dawno zginął, teraz, dowiedziawszy się o mym powrocie, złożyli mi dokładne rachunki z obrotów, dokonywanych w ciągu tak długiego czasu. W siedem miesięcy po śmierci ojca otrzymałem od nich bardzo znaczną sumę jako czysty zysk za czas ubiegły. Wynosiła ona przeszło pięć tysięcy funtów szterlingów, a prócz tego w podarunku pięć pak cukrowych owoców, sto małych bryłek rodzimego złota oraz sześć pięknych skór lamparcich. Zostałem tedy bogaczem. Kazałem kształcić Piętaszka we wszystkim, co znać musi człowiek cywilizowany i chrześcijanin, i po kilku latach wstąpił on jako pomocnik handlowy do naszego przedsiębiorstwa. Mimo to pozostał nadal mym serdecznym przyjacielem i drogim towarzyszem. Nie opuściła mnie jednak żądza podróżnicza, a gdy zarządcy plantacji zaprosili mnie, bym sam przekonał się o stanie posiadłości moich, wyruszyłem razem z Piętaszkiem w podróż dnia 8 stycznia 1694 roku, kierując się przede wszystkim ku mojej wyspie. Kazałem wyposażyć należycie najlepszy okręt naszego przedsiębiorstwa, którego kapitanem był mój krewniak, i naładować rzeczami, które mogły być przydatne kolonistom, a więc płótnem, kapeluszami, obuwiem i inną odzieżą, potem naczyniami i sprzętami gospodarczymi, dalej zaś pościelą, żelaziwem, bronią i amunicją, wśród której były też dwie armaty, sto beczek prochu, ołów, miecze, lance i halabardy. Podróż odbyła się bez szczególniejszych przypadków, pomyślny wiatr pędził nas przez Atlantyk i prędzej, niż się spodziewać było można, zarzuciliśmy kotwicę u wybrzeża wyspy, tuż przy ujściu rzeczki, niemal pod progiem mego dawnego mieszkania. Przywołałem z kajuty Piętaszka i spytałem, czy wie, co to za ląd. Spojrzał, potem zaś zaczął klaskać w dłonie i wołać: — O, wiem… Tu… tu… tu! Wyciągnął rękę w stronę góry, pod którą znajdowała się forteca, gdzieśmy mieszkali tak długo. Zaraz potem zaczął tańczyć i skakać, jakby był jeszcze dzikim. Z trudem wstrzymałem go, by nie skoczył z pokładu i nie dotarł wpław do wyspy. — Czy sądzisz, że zastaniemy tam ludzi? — spytałem. — Czy spodziewasz się zastać ojca swego? Milczał przez chwilę i łzy mu przysłoniły oczy. — O nie! — powiedział — Nie zastanę pewnie ojca mego. Umarł niezawodnie. Był już wówczas zgrzybiałym starcem. — Wszakże mój ojciec był jeszcze starszy, a zastałem go w pełnym zdrowiu! Nie martw się przed czasem. Czy widzisz kogo na wybrzeżu? Piętaszek wytężył wzrok, gdzie mimo lunety nie mogłem dostrzec żywej istoty. Ale oczy jego ostrzejsze były widać od szkieł, gdyż po chwili zawołał: — O tak, widzę mnóstwo ludzi, tu i tam! Miał zupełną słuszność. Nazajutrz rano ruszyłem ku wybrzeżu łodzią pełną uzbrojonych marynarzy, gdyż nie wiedziałem, jakiego rodzaju ludzi spotkam na wyspie. Wpłynęliśmy w ujście rzeczki, ja zaś wydałem rozkaz, by nikt przede mną nie postawił stopy na wybrzeżu. Ujrzałem gromadkę ludzi, stojących w pewnej odległości, a pośród nich rozpoznałem z radością Hiszpana, któremu ocaliłem życie. Ale uprzedził mnie Piętaszek. Dostrzegł poza Hiszpanem ojca Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Stefan Grabiński, Jan Kasprowicz, Maria Konopnicka, Honore de Balzac, Fryderyk Hölderlin, Fryderyk Hebbel, Seweryn Goszczyński, René Descartes, Marceline Desbordes-Valmore, George Gordon Byron, Fagus, Francis Jammes, Björnstjerne Björnson, Joachim Gasquet, Denis Diderot, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Anton Czechow, Alojzy Feliński, Aleksander Dumas, Józef Czechowicz, Jean-Marc Bernard, Tristan Derème, Homer, , Tadeusz Boy-Żeleński, Casimir Delavigne, Anatole France, Max Dauthendey, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Cros, Louis Gallet, Michał Bałucki, Théodore de Banville, Deotyma, Frances Hodgson Burnett, Liudvika Didžiulienė-Žmona, brak, Léon Deubel, Bolesław Prus, Antonina Domańska, Michaił Bułhakow, Franciszek Karpiński, Karl Gjellerup, E. T. A. Hoffmann, Miguel de Cervantes Saavedra, nieznany, Anatole le Braz, Klemensas Junoša, Dōgen Kigen, Joseph Conrad, Eurypides, Alfred Jarry, Jacob i Wilhelm Grimm, Maria De La Fayette, Louis le Cardonnel, Gustave Kahn, Stanisław Korab-Brzozowski, Max Elskamp, Alter Kacyzne, Antoni Czechow, Hugo von Hofmannsthal, Władysław Anczyc, Hans Christian Andersen, Maria Dąbrowska, Charles Guérin, Zygmunt Gloger, Pedro Calderón de la Barca, Charles Baudelaire, Andrzej Frycz Modrzewski, Stanisław Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Aloysius Bertrand, Marija Konopnicka, Wiktor Gomulicki, Adam Asnyk, Aleksander Brückner, Stefan George, Theodor Däubler, Daniel Defoe, James Oliver Curwood, Wincenty Korab-Brzozowski, Julius Hart, Konstanty Gaszyński, Wiktoras Gomulickis, Charles Baudlaire, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Aleksander Fredro, Henry Bataille, Rudyard Kipling, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anatol France, Rudolf G. Binding, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Sed non satiata Duch we flaszce Ukrzyżowanie Anioł Pański Zmrok poranny Kwiaty Idalki Zaproszenie do podróży Są na pewno Don Kichot z La Manchy Bezbronna istota kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.org |
https://knurow.szamba-betonowe.com rolety markizy bramy bestrolety.pl żaluzje moskitiery refleksole https://knurow.szambobetonowe-mardor.pl |