Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Don Kichot z La Manchy
Autor: Miguel de Cervantes Saavedra

niedolą. Byłeś naocznym świadkiem, przyjacielu Sancho, wytwornego życia w tym zamku. Obfitość tam wszystkiego, przyjemności niezwykłe, a jednak co do mnie, przyznam ci się, że wśród tych uczt wystawnych, spożywając te wykwintne potrawy i napoje, zdawało mi się, że mi głód dokucza. Ta obfitość wszystkiego wydawała mi się niedostatkiem, wszystkie te obfite mięsiwa gorzko mi smakowały, niespokojnie mi było na miękkiej pościeli; dbanie o rozkosz zawsze i wszędzie zdało mi się nareszcie nieznośne. Bądź co bądź, nie używałem tego wszystkiego swobodnie, bo to nie moje było, a obowiązek pamiętania o tym, że ktoś nam dobrodziejstwo wyświadcza, jest to pęto z tysiąca węzłów złożone, które nigdy duszy swobody nie daje. Szczęśliwy ten, co mu niebo zsyła żywność i co za nią samemu tylko niebu wdzięcznym być powinien. — Prawda to, panie — wtrącił Sancho — ale jednak nie można nie być obowiązanym za dwieście talarów złotych, które mi dał marszałek jaśnie oświeconego księcia, a które tu umieściłem w kiesce na żołądku, jako relikwie w potrzebie i kataplazm chroniący od przygód, które zawsze napotkać można. W jednym zamku cię nakarmią, napoją, a za to w stu karczmach kijami wyłoją. Rozmawiając tak z sobą błędny rycerz i giermek, po sporej mili drogi zobaczyli nagle dwunastu ludzi, obiadujących na murawie. Koło nich w małych odległościach rozciągnięte były dwie białe płachty, które coś przykrywać musiały. Don Kichot, zbliżywszy się do nich i ukłoniwszy, zapytał, co mają pod tym płótnem. — Są to, panie — odrzekł z nich jeden — posągi do ołtarza, który w naszej parafii stawiamy. Niesiemy je na barkach, ażeby się nie potłukły, a przykrywamy, ażeby im wilgoć nie zaszkodziła. — Wielką mi panowie zrobicie przyjemność — rzekł Don Kichot — jeśli zechcecie mi je pokazać, bo wyobrażam sobie, że posągi, z taką starannością przenoszone, bardzo piękne być muszą. — Spodziewam się — zawołał drugi — sporo też kosztują. Nie ma ani jednego, za który byśmy mniej niż pięćdziesiąt czerwonych złotych zapłacili. Patrz pan — zawołał, wstając i odkrywając płótno, pod którym leżał wyzłacany posąg świętego Jerzego na koniu. — Tratuje święty strasznego smoka i dzidą przeszywa mu paszczę z ową dziarską miną, z którą go zawsze przedstawiają. Don Kichot popatrzył chwilę na posąg, a potem rzekł z wolna: — Rycerz ten był jednym z najlepszych błędnych rycerzów, jacy kiedykolwiek pod znakami świętej sprawy walczyli; jest to święty Jerzy, który był wielkim opiekunem i obrońcą honoru dam. Zobaczmy drugi, proszę bardzo. — Drugi posąg, był to święty Marcin konno, oddający biednemu połowę opończy. — Ten rycerz — rzekł Don Kichot — był także z owych chrześcijan przygód szukających i zdaje mi się, że hojność przeważała w nim nad walecznością, jak możesz rozumieć, Sancho, po tym posągu, gdzie oddaje połowę opończy biednemu. Musiało to być w zimie, bo zapewne latem byłby mu dał całą opończę, miarkując po litościwym jego sercu. — E, musiał on znać przysłowie — rzekł Sancho — oj mądra to głowa, co daje i chowa. — Masz

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Louis Gallet, Seweryn Goszczyński, Anatole France, Hugo von Hofmannsthal, Louis le Cardonnel, Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Brückner, Charles Cros, Maria Konopnicka, Tristan Derème, brak, Francis Jammes, Joseph Conrad, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Aleksander Fredro, Stanisław Korab-Brzozowski, Władysław Anczyc, Henry Bataille, Alter Kacyzne, Gustave Kahn, , Antoni Czechow, Anton Czechow, Zygmunt Gloger, Dōgen Kigen, Jean-Marc Bernard, Denis Diderot, Guillaume Apollinaire, Alojzy Feliński, Julius Hart, Fagus, Max Dauthendey, Charles Guérin, Anatol France, Frances Hodgson Burnett, Joachim Gasquet, Wiktoras Gomulickis, René Descartes, Theodor Däubler, Michał Bałucki, Johann Wolfgang von Goethe, Honore de Balzac, Andrzej Frycz Modrzewski, Karl Gjellerup, Wiktor Gomulicki, Casimir Delavigne, Rudyard Kipling, Björnstjerne Björnson, Marija Konopnicka, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Aleksander Dumas, Deotyma, Daniel Defoe, Józef Czechowicz, Alfred Jarry, Homer, George Gordon Byron, Rudolf G. Binding, Charles Baudlaire, Jan Kasprowicz, Bolesław Prus, nieznany, Stefan Grabiński, Wincenty Korab-Brzozowski, Hans Christian Andersen, Anatole le Braz, Stanisław Brzozowski, Léon Deubel, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, James Oliver Curwood, Théodore de Banville, Franciszek Karpiński, Fryderyk Hebbel, Adam Asnyk, Pedro Calderón de la Barca, Charles Baudelaire, Jacob i Wilhelm Grimm, Aloysius Bertrand, Miguel de Cervantes Saavedra, Max Elskamp, Fryderyk Hölderlin, Antonina Domańska, Maria Dąbrowska, Marceline Desbordes-Valmore, Klemensas Junoša, Maria De La Fayette, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Eurypides, Michaił Bułhakow, Stefan George, Konstanty Gaszyński, E. T. A. Hoffmann,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza
bez nut
Z Narodzenia Pana
melancholia
Mała księżniczka
Zamek kaniowski
Z jednego gniazda
Kubuś fatalista i jego pan
pieśń
coda

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.eu




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.