Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska Miłościwy ojcze… Król zwrócił twarz do syna i popatrzył nań surowo. — Co powiadasz? — Zechciejcie zezwolić, abym wstał od stołu i przeszedł do drugiej komnaty. — Po co? — zadziwił się król. — Gad jakowyś duży alboli robak wszedł mi do rękawa i bezprzestannie łazi po ramieniu. Tak mię dręczy, że dłużej zdzierżyć nie mogę; muszę zdjąć jakę i spędzić ono plugastwo. — Idź — rzekł krótko ojciec, a królewicz skorzystał z pozwolenia, z niebywałą chyżością poskoczył do drugiej izby i niemal równie prędko powrócił. — Cóżeś znalazł? — spytała matka. Oszczędny w słowach młodzieniec odpowiedział jedną głoską: — O! I pokazał trzymany w dwóch palcach… duży kłos jęczmienny. — Nie dziwota, że wasza miłość wycierpieć w spokoju nie zdołałeś — rzekł, śmiejąc się, Długosz — wiadoma to rzecz, co za peregrynacje odprawia kłos jęczmienny włożony za odzież. Sam się na własnych ostrych włoskach posuwa, przysiągłbyś, że jakieś żywe stworzenie, konik polny abo jelonek. — Skądże ci wlazł do rękawa? — spytała królowa. — Byłeś dziś może z podstarościm w spichrzu? — Nie, miłościwa matko; od obiadu siedziałem doma i nie czułem nic, dopiero przy wieczerzy. — Fryderyk w spichrzu był? — spytał ojciec surowo najmłodszego syna. Królewicz spuścił głowę nad sam talerz i cicho wyjąkał: — By… łem… najmiło… łościwszy ojcze. — Przez miesiąc, od dzisiejszego dnia, zakazuję wierzchem jeździć. Ani nogą do stajni. — Bułanka się zastoi — szepnął płaczliwie królewicz. — Zygmunt ją co dzień przejedzie. — Ponosi go… zrzuci… — Niech się trzyma. — Miłościwy ojcze… — Dosyć. Powiedziałem. Król Kazimierz podniósł się z krzesła, wszyscy powstali. Odmówiono modlitwę; dzieci podziękowały rodzicom za wieczerzę pocałowaniem ręki, król uściskał żonę, po czym przeszedł z gościem do swej komnaty. Ale Długosz pożegnał się niebawem, raz jeszcze wyrażając gorące podziękowanie za wyniesienie na arcybiskupią stolicę. Przyszedłszy za swym panem do domu, Wawrzuś służył mu przy rozbieraniu, przyniósł świeżej wody do podręcznego dzbana i do kociołka na umywalnię, po czym pochwalił Pana Jezusa i pomknął na poddasze, przeskakując po dwa schody. Poczciwy Paweł chrapał jak najęty. — Oj, nie pójdę jeszcze spać, nie pójdę — mruczał chłopak pod nosem — muszę se najpierw panienkę malućką wyrobić, póki dobrze pamiętam. Ino główkę z noskiem, z oczkami, z włoskami. Zabrał się z wielkim zapałem do roboty. Długosz tymczasem nie mógł jakoś usnąć. Bytność w Tyńcu, jako zmiana długoletniego trybu życia, już go trochę zmęczyła; a dzisiejsze odwiedziny u króla, rozmowa z Kazimierzem Jagiellończykiem, dawnych goryczy wspominki, a w końcu serdeczne słowa królewskie i świetne zadośćuczynienie, wszystko snuło mu się po głowie i sen z oczu spędzało. Zapalił świecę, chciał czytać, nie mógł skupić uwagi. Postacie Stanisława i Dobiesława z Kurozwęk, co przed laty dwudziestu splądrowali i złupili dom jego, stanęły mu żywo przed oczyma… dziś Stanisław zestarzał się i wraz z duchowną szatą ułagodził dawną porywczość. Jako podkanclerzy, z urzędu będzie musiał doręczyć mu nominację… Poleżał chwilę z przymkniętymi oczyma, ani rusz usnąć. „Starość nie radość — pomyślał — w późniejszym wieku nawet pomyślność jest udręczeniem”. Zaczął odmawiać pacierze, i to nie pomagało, zwłaszcza że szmer jakiś na górze zaniepokoił go. „Oni tam także nie śpią, zda się; może zaniemógł który”. Wstał z łóżka, postękując, odział się w kapotę futrem podbitą i ciepłe ciżmy sukienne i ze świecą w ręku wyszedł do sieni. Spojrzał ku drzwiom poddasza, przez szczelinę widać było światło. Wawrzuś tak był zajęty wyrzynaniem noska królewny, że nie tylko cichych kroków księdza Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Louis Gallet, Louis le Cardonnel, Michał Bałucki, Antoni Czechow, Adam Asnyk, Jean-Marc Bernard, Jan Kasprowicz, Fryderyk Hebbel, Rudolf G. Binding, Max Elskamp, Hans Christian Andersen, Stefan Grabiński, Denis Diderot, Casimir Delavigne, Alfred Jarry, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Maria Dąbrowska, Stanisław Brzozowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Stanisław Korab-Brzozowski, Alojzy Feliński, Aleksander Dumas, Klemensas Junoša, Eurypides, Léon Deubel, Theodor Däubler, Joachim Gasquet, Aleksander Fredro, Pedro Calderón de la Barca, Fagus, Bolesław Prus, Anatole le Braz, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, James Oliver Curwood, Michaił Bułhakow, Jacob i Wilhelm Grimm, Anatol France, Honore de Balzac, Guillaume Apollinaire, Marija Konopnicka, Aloysius Bertrand, Maria Konopnicka, Zygmunt Gloger, Homer, Hugo von Hofmannsthal, Maria De La Fayette, Francis Jammes, Andrzej Frycz Modrzewski, Alter Kacyzne, Dōgen Kigen, E. T. A. Hoffmann, Wiktoras Gomulickis, Wiktor Gomulicki, Max Dauthendey, Aleksander Brückner, Charles Cros, Tristan Derème, René Descartes, Władysław Anczyc, Joseph Conrad, Frances Hodgson Burnett, brak, Théodore de Banville, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Fryderyk Hölderlin, Franciszek Karpiński, Seweryn Goszczyński, Julius Hart, Charles Baudelaire, Björnstjerne Björnson, Anatole France, Anton Czechow, Charles Baudlaire, Marceline Desbordes-Valmore, , Gustave Kahn, nieznany, Stefan George, George Gordon Byron, Johann Wolfgang von Goethe, Tadeusz Boy-Żeleński, Karl Gjellerup, Miguel de Cervantes Saavedra, Józef Czechowicz, Konstanty Gaszyński, Antonina Domańska, Rudyard Kipling, Wincenty Korab-Brzozowski, Charles Guérin, Henry Bataille, Deotyma, Daniel Defoe, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Akordy jesienne Gaśnięcie Zegar Oddźwięki Der goldne Topf Monna Kerywel Zmrok poranny Małe niedole pożycia małżeńskiego Pastuszek Wyznanie kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.org.pl |
zobacz zrodlo oraz inne |