Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

rękaw, przechyliła głowę na lewe ramię i szepnęła: — Mójeś ty… Na taką prośbę człowiek gotów wspinać się po gładkim murze na szczyt wieży, a tu przecie chodzi ino o szparkę we drzwiach, maluśką szpareczkę… ot, aby się dwa czerwone gorseciki prześliznęły. Jasiek objął Wawrzusia wpół i zatrzymał przemocą: — Słuchaj no, rzekę ci mądre słowo: masz ty sumienie rodzone siostry od boskiego proga odganiać? Jeśli cię pycha rozpiera, cobyś swoją moc okazował, dobrze, zaprzyj drzwi przede mną; ale tym chrobaczkom krzywdy nie czyń. Usłuchaj po dobroci, bo… — Bo co mi zrobisz? — krzyknął Wawrzuś grubym głosem, niby srodze rozsierdzony, ale nie mógł się wstrzymać i parsknął śmiechem. — Dobrze, dobrze, już was wszystkich pięcioro jakoś przecuduję, ino cichuśko, powoli, a skryjcie się za ojca i matusię. Wprowadził całą rodzinę do kościoła; wskazał im kącik tuż obok drzwi, na podwyższeniu przy stallach. — Tymczasem usiądźcie se na schodku, a jak się nabożeństwo rozpocznie, to wstaniecie i wszystko ujrzycie jak przez okno: całe święte obrzędy, królewica Fryderyka, co choć niewiela starszy ode mnie, już biskupem jest krakowskim; i samego pana miłościwego, i królowę, no, jednym słowem, napatrzycie się za wszystkie czasy i na resztę cichego żywota w Porębie. — A po cóż, synku, ta wielka płachta aż do ziemi zwisa? — spytała Wojciechowa. — Po to, matusiu, aby ludzie przed czasem nie podpatrowali, a nam przy robocie nie przeszkadzali. Cały kościół mają otwarty, przejście dla księży od drzwi do zakrystii wolno zostawione; ino ten kawałek, co się prezbiterium nazywa, zasłonięty. Sam nasz mistrz i my starsi z czeladzi od rana do nocy tyleśmy tu dni pracowali nad złożeniem ołtarza, ustawieniem świętych apostołów i umocowaniem drobniejszych obrazów i aniołów; niech będzie Bożej Matce pokorna dzięka, iże dozwoliła mistrzowi Stwoszowi dożyć tak wielkiej chluby za dwanaście lat znojnej pracy ku Jej czci podjętej. — O Jezu wszechmogący… dwanaście lat! — A jakże, tatusiu, a jakże! I sprawdzą się te słowa mistrza, którem usłyszał, gdym pierwszy raz przestępował próg jego warsztatu: „Ołtarz stać będzie sto, dwieście, trzysta lat… Nasze kości dawno w proch się rozsypią, a sława mistrza Wita nie zaginie przez wieki”. — Ach, żeby to już co prędzej oną zasłonę zerwali! — westchnęła Wojciechowa. — Rany Boga mojego… nie zdzierżę! Ratuj kto żyw! Stanko… Wawrzuś… do mnie! — dał się słyszeć spoza opony głos jakiś gniewny i żałośliwy. — Chryste Panie… mistrz! Co mu się stać mogło? Wawrzuś prześliznął się migiem popod płachtę i poskoczył do Stwosza. Ten stał w pośrodku prezbiterium naprzeciw ołtarza i gorączkowym ruchem przesuwał palce obu rąk po gęstej siwiejącej czuprynie, wichrząc ją i wyrywając sobie włosy. — Wołaliście mnie, mistrzu? Tum jest, co rozkażecie? — Co rozkażę? Albo ja wiem?… Za pół godziny rozpocznie się nabożeństwo, zjedzie biskup, dwór, pan miłościwy, a mnie chyba uciekać z kościoła! — Ależ, ojcze… — ośmielił się odezwać Stanko. — Uciekać, powiadam! O mur głowę rozwalić… w ziemię się zapaść… wstydem spłonąć! — Tedy rzeknijcie raz, o co wam chodzi? — Nie widzisz? Ślepy?… Ach, przecz się mam dziwować, skoro i mnie samego szatan oślepił. To mówiąc, wyciągnął rękę w stronę ołtarza. — Nie widzę nic. — Nie widzisz? Święty Stanisław stoi z próżnymi rękoma, niczym żak szkolny, a pastorał leży jak długi na ziemi pod ścianą. — Jakaż na to rada? Rusztowanie usunięte… — Powiedziałem, w ziemię się zapaść. — Ej, rzekłbym ja słowo, ino się nie pogniewajcie… — Gadaj — rzekł Stwosz krótko, spokojniejszym trochę głosem. — Wierzajcie mi, ojcze, to taka drobnostka, żaden człowiek nie zauważy, czy

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Rudolf G. Binding, Charles Baudlaire, Antonina Domańska, Stanisław Brzozowski, Björnstjerne Björnson, Aleksander Brückner, Fryderyk Hebbel, Aleksander Dumas, Louis le Cardonnel, Tadeusz Boy-Żeleński, Michał Bałucki, Gustave Kahn, Andrzej Frycz Modrzewski, Alter Kacyzne, Józef Czechowicz, Wiktoras Gomulickis, Wiktor Gomulicki, Deotyma, Maria Konopnicka, Louis Gallet, Homer, Stanisław Korab-Brzozowski, Eurypides, Honore de Balzac, Jean-Marc Bernard, Zygmunt Gloger, Johann Wolfgang von Goethe, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, James Oliver Curwood, Max Elskamp, Anton Czechow, Bolesław Prus, Léon Deubel, Pedro Calderón de la Barca, Aleksander Fredro, Rudyard Kipling, brak, Seweryn Goszczyński, Hans Christian Andersen, Alojzy Feliński, Charles Baudelaire, Dōgen Kigen, Fagus, Anatole le Braz, Marceline Desbordes-Valmore, Maria Dąbrowska, Casimir Delavigne, Aloysius Bertrand, Hugo von Hofmannsthal, Władysław Anczyc, Fryderyk Hölderlin, Max Dauthendey, Michaił Bułhakow, Guillaume Apollinaire, Francis Jammes, Frances Hodgson Burnett, Stefan Grabiński, Denis Diderot, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Jan Kasprowicz, René Descartes, Theodor Däubler, nieznany, Henry Bataille, Tristan Derème, Alfred Jarry, Klemensas Junoša, Antoni Czechow, Jacob i Wilhelm Grimm, Stefan George, Karl Gjellerup, E. T. A. Hoffmann, Julius Hart, George Gordon Byron, Adam Asnyk, Charles Guérin, Daniel Defoe, Joseph Conrad, Anatole France, Anatol France, Joachim Gasquet, Konstanty Gaszyński, Miguel de Cervantes Saavedra, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Théodore de Banville, Maria De La Fayette, Charles Cros, Wincenty Korab-Brzozowski, Franciszek Karpiński, , Marija Konopnicka,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Jeszcześ Polsko nie zginęła
Pięć palców dłoni
Wykrzyknik
Bursztyn, żyto dojrzałe
Wszystko na swoim miejscu
Wiersz ten ci święcę
Nie udało się
Wyznanie
zdrada
przedświt

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.pl




tatuaż Poznań
Szamba betonowe Poniatowa
legowisko ortopedyczne dla kota
© 2015 Zbiór książek.