Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

ramionami. — Choćbym uciekał na kraj świata, i tam mnie dostanie. Podprowadź mnie, muszę już iść. — Co? Na cmentarz pójdziemy? — Bez mała — z gorzkim uśmiechem rzekł Jasiek. — Dworek Bartnika ustronny i zaciszny, a podwórze do cmentarnego muru przypiera. Uciekaj, mógłby nadejść; lepiej, żeby tu nikogo nie zastał. Zresztą, będą już miasto zamykać. Bierz się ku Nowej Bramie, bliżej ci niż do Grodzkiej. — Chciałbym przyjść do ciebie. — Co dzień z południa siedzę w domu sam. — Dobrze. — Dobranoc. Wawrzuś pośpieszył ku Nowej Bramie, a po drodze rozmyślał, jakby tu wyrwać nieszczęśliwego przyjaciela z rąk zbrodniarza. Śpiewy, krzyki, śmiechy, głos piszczałek i bicie w bęben wyrwały go z zadumy. Parobeczek z gwiazdą na przedzie, za nim trzej królowie w pozłacanych koronach i jaskrawych szmatkach, rogaty diabeł prowadzący na powrozie turonia o kłapiącym koźlim pysku, dwóch muzykantów z fujarkami, trzeci z małym bębenkiem; słowem, przebrani żacy uganiający od domu do domu po kolędzie zabiegli mu drogę. — Wawrzek od mistrza Wita! Jak się masz! — Co mnie zaczepiasz? Dy ja cię nie znam! — Nie znasz? — Król Baltazar odwiązał sznurek i zdjął na chwilę długą siwą brodę z konopnego przędziwa… — Florek! — A widzisz? Dawnoś nie był u pana Żegoty, toś i zapomniał o mnie. Chodź z nami! — Bramy zamykają… — Wielkie rzeczy, przenocujemy razem, ot tutaj, w gospodzie. — Nie mogę, mistrz by strasznie swarzyli. — A to bywaj zdrów! Trzej królowie z orszakiem wpadli, piszcząc dziko, do szynkowni, drzwi nie zamknęli za sobą, światło błysnęło. Wawrzuś przystanął bezwiednie i patrzał ze śmiechem na niezgrabne skoki turonia. Ktoś przeszedł obok prędko i nagle się zatrzymał. Chłopiec obejrzał się: wysoki człowiek jakiś, w kożuchu i barankowej czapie, stał dwa kroki od niego i bacznie mu się przyglądał. Coś, niby wspomnienie snu przykrego, przeleciało przez głowę Wawrzusia… dreszcz go wstrząsnął… kto to? Czego tak patrzy na mnie? Och, te oczy… Jezus Maryja, pielgrzym!… Z otwartych drzwi gospody wyszedł, zataczając się, obdarto odziany człek i uderzył sobą tamtego… — Czarny Rafał!… Śmiercim się pierwej spodziewał… A ty co robisz w Krakowie? Wawrzuś skorzystał ze sposobności, że pijak czepił się ramienia pielgrzyma, i nie oglądając się już poza siebie, pędził ku Nowej Bramie. Nie ubiegł dwudziestu kroków, zdało mu się, że ktoś go goni. — O rety… zamknięta! Zaczął bić pięściami we wrota i wołał: — O dobrzy ludzie… o moiściewy… otwórzcie! Kroki zbliżały się, potem ucichły, ktoś czekał. Okno na piąterku tuż ponad szkarpą otwarło się; wachmistrz ceklarzy wychylił głowę. — A ty raku przeklęty… jak śmiesz burdy czynić po nocy? Zaraz mi się precz wynoś! — O miłościwy pułkowniku… zlitujcie się nade mną biednym… Gdzież ja się na noc podzieję? Co wam szkodzi otworzyć? — Juści, we trzech zleziemy na dół dla usługi waszej wielmożności. Pan starosta wczoraj się spóźnił, musiał nocować w zajeździe, a to kocię każe se bramę otwierać! Uciekaj, pókim dobry. — A oknem wolno? — zapiszczał chłopiec. Wachmistrz parsknął śmiechem. — Ojoj… coby nie? Nawet ci całe otworzę. — Bóg wam zapłać! Odsadził się dla rozpędu… coś czarnego stało pod murem na boku… Wawrzuś przeżegnał się i pomknął jednym tchem, jak szalony po pochyłej szkarpie… Złapał się futryny. — Wciągnijcie mnie do izby, jeśli łaska! — Jak Pana mego… nie trzeba po cudach chodzić! Wachmistrz trącił nogą drzwi do drugiej izby. — Onufer… Jacek… Pokazać wam wiewiórkę? Święty Kazimierz Do Wilna. — Piwna polewka u pani Salomei. — Kąpiel Wawrzusia w Narwi. — O

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Wincenty Korab-Brzozowski, Hugo von Hofmannsthal, Alojzy Feliński, Franciszek Karpiński, Alter Kacyzne, Max Dauthendey, Anatole France, Léon Deubel, Charles Guérin, Karl Gjellerup, Aleksander Brückner, Julius Hart, Hans Christian Andersen, Aleksander Fredro, Klemensas Junoša, Fryderyk Hölderlin, Rudolf G. Binding, Andrzej Frycz Modrzewski, Aloysius Bertrand, Deotyma, Fagus, Joseph Conrad, Rudyard Kipling, Miguel de Cervantes Saavedra, Marceline Desbordes-Valmore, Daniel Defoe, Francis Jammes, Jan Kasprowicz, Józef Czechowicz, Fryderyk Hebbel, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Antoni Czechow, Théodore de Banville, Honore de Balzac, Louis le Cardonnel, Dōgen Kigen, Wiktor Gomulicki, René Descartes, Guillaume Apollinaire, Michał Bałucki, Aleksander Dumas, Pedro Calderón de la Barca, Gustave Kahn, Anatol France, Casimir Delavigne, Anatole le Braz, Maria Konopnicka, Maria De La Fayette, Stefan George, Stanisław Korab-Brzozowski, Louis Gallet, Eurypides, George Gordon Byron, James Oliver Curwood, Seweryn Goszczyński, Johann Wolfgang von Goethe, Björnstjerne Björnson, Tadeusz Boy-Żeleński, Jacob i Wilhelm Grimm, Władysław Anczyc, Adam Asnyk, Tristan Derème, Jean-Marc Bernard, Frances Hodgson Burnett, Joachim Gasquet, Henry Bataille, Theodor Däubler, E. T. A. Hoffmann, , Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Stefan Grabiński, brak, Alfred Jarry, Denis Diderot, Antonina Domańska, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Bolesław Prus, Anton Czechow, Maria Dąbrowska, Charles Cros, Homer, Stanisław Brzozowski, Zygmunt Gloger, nieznany, Max Elskamp, Charles Baudelaire, Wiktoras Gomulickis, Charles Baudlaire, Michaił Bułhakow, Konstanty Gaszyński, Marija Konopnicka,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Mogiła wyklętego poety
Wiersz ten ci święcę
Biedny młynarczyk i kotek
Manekin trzcinowy
Kołysanka
Marsz ślubny
Lord Jim
Miłosierdzie gminy
Wstęp do filozofii
O przyjdź

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.com.pl




mapa fotowoltaiki
przegrywanie kaset vhs warszawa studio kopiowania vhs wszystkie formaty świata kaset audio wideo
© 2015 Zbiór książek.