Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

dostanę. Pięć lat czekam… ale za to dziś tak się spiję, aż pod ławą leżał będę, cha! cha! cha! Wawrzuś milczał. Straszne wstrząśnienie przemijało, a z powracającą przytomnością budziła się naturalnie myśl obrony, ucieczki, wyrwania się z mocy dzikiego zwierza. „Za mną sień, drzwi od podwórza… mur cmentarny niski… jednym susem przeskoczę…” Nie było czasu na długie myślenie; a nuż porwie noża i zabije… uciekać… uciekać w tej chwili. Czarny Rafał przechylił głowę na bok i wpijał w chłopca wzrok coraz nabiegający wściekłością. — Góra z górą się nie zejdzie, a człowiek z człowiekiem się zejdzie. Spod kościołaś mi uciekł, na krakowskim rynku inoś mi się mignął; w Kuźnicy wierciłeś się pod moim nożem, jak robak pod butem, i wyratował cię psi syn jakowyś, bodaj z piekła nie wylazł! Dziś sprawię sobie łaźnię z krwi gorącej… cały się twoją posoką umyję… od dziś ja Czerwony Rafał, nie Czarny! Cha! cha! cha! Wawrzuś nie spuszczał oka z potwora i nieznacznie usuwał się w głąb sieni. Rafał nie zauważył tego, ryczał dalej dzikim śmiechem… nagle wyciągnął ręce i rzucił się na chłopca. Lecz nie dosięgnął go, Wawrzuś bowiem równocześnie dał olbrzymiego susa wstecz i już miał wpaść na podwórze, gdy wtem zdało mu się, że ziemia się pod nim rozstępuje, wleciał w jakąś czeluść… i zemdlał. Kiedy się ocknął, poczuł ból w kolanie i ręka zadrapana do krwi piekła go trochę. Pomacał dokoła siebie: futra, tkaniny grube… powietrze zalatywało stęchlizną. „Wpadłem do jakiegoś lochu — pomyślał — dlaczegoż ten okrutnik nie zabił mnie jeszcze? Ciemno, cicho… a może on tu jest w kącie i czeka mego zbudzenia?… — Przycisnął usta rękoma, by oddechu nie było słychać. — Za mało mu uciechy pchnąć nożem zemdlałego; chce się najeść mego strachu, mego krzyku, będzie mnie żywcem na kawałki krajał… wszystką krew ze mnie wypuści.. Dy mówił, że… o Jezu… ani się obronić, ani uciec… A może z tego zakamarka jest jakie drugie wyjście?” Wstał powoli, bojąc się wyprostować, żeby głową o jaki mur nie uderzyć; stawiał malutkie kroki, a ręce wyciągał przed siebie. Natrafił na jakiś schodek… drugi, trzeci, było ich z piętnaście… Jakaś zapora… „Aha, drzwi w podłodze! Pewno były otwarte i dlatego wpadłem; szczęściem, że na kożuchy, tom się nie potłukł… Zamknął mnie… ma zabawkę, jak kot z myszą; raduje się, że ja tu zębami dzwonię i smierć przede mną straszna stoi”. Usiadł na przedostatnim schodku i zgiety wpół, nasłuchiwał. „Cichusieńko… wyszedł z domu? Już wiem… Zabrał Jaśka i wyjechał, a mnie tu w ciemnicy zostawił. Powróci za dwa tygodnie”. * „Boże, dzięki Ci!… jakies kroki! ktoś bliziutko drzwi otwiera… Gdzie idzie? Aha… brząka kluczami, otwiera drugie, wychodzi? Nie! — A ty darmozjadzie, trutniu jeden, gdzie się włóczysz do tej pory? — dał się słyszeć gniewny głos Czarnego Rafała. — Posyłacie mnie tyle pędy na Kleparz, a potem się dziwujecie, że ptakiem nie wracam — odpowiedział głos Jaśka. — Rano „Pod Czerwonego Konia”, wieczór „Pod Czerwonego Konia”, ile już dni łażę! Psu by się sprzykrzyło. Kupiec przyjechał, ale go nie ma w gospodzie. — Ale go nie ma, ale go nie ma — szyderczo powtórzył Rafał. — Od kiedy już u mnie siedzi! Biegaj do zimnej komórki, przynieś miodu gąsiorek, tego, co w kącie na lewo. O kubkach nie zapomnij! Słyszysz? — Abom to głuchy? Zaraz idę. — Próżniaczysko… musiałem sam napalić w alkierzu, bo ręce grabieją. — W kwietniu? Zimnica się wam wraca, ja temu nie winien. — No, śpiesz się, cobyśmy nie czekali długo. Ucichło. „Jezu najmilejszy… gdybym go mógł przywołać… Idzie!” — drżącą z niepewności i strachu ręką zapukał

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Józef Czechowicz, Zygmunt Gloger, Marceline Desbordes-Valmore, Johann Wolfgang von Goethe, Gustave Kahn, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Tadeusz Boy-Żeleński, Karl Gjellerup, Maria De La Fayette, Anatol France, Anatole France, Maria Dąbrowska, Aloysius Bertrand, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Franciszek Karpiński, Stefan Grabiński, Björnstjerne Björnson, Daniel Defoe, nieznany, Fagus, Casimir Delavigne, James Oliver Curwood, Honore de Balzac, Anatole le Braz, Anton Czechow, Konstanty Gaszyński, Henry Bataille, Klemensas Junoša, Jan Kasprowicz, Alter Kacyzne, Max Dauthendey, Théodore de Banville, Louis Gallet, Maria Konopnicka, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudyard Kipling, Tristan Derème, Julius Hart, Bolesław Prus, Francis Jammes, Joseph Conrad, Charles Guérin, Alojzy Feliński, E. T. A. Hoffmann, brak, Theodor Däubler, Charles Cros, Homer, Hans Christian Andersen, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Aleksander Brückner, Adam Asnyk, Wiktoras Gomulickis, Michał Bałucki, Fryderyk Hebbel, Alfred Jarry, Antoni Czechow, Deotyma, Wincenty Korab-Brzozowski, Aleksander Fredro, Seweryn Goszczyński, Michaił Bułhakow, Marija Konopnicka, René Descartes, Jean-Marc Bernard, Aleksander Dumas, Andrzej Frycz Modrzewski, Hugo von Hofmannsthal, Frances Hodgson Burnett, Eurypides, Wiktor Gomulicki, , Joachim Gasquet, Charles Baudlaire, Miguel de Cervantes Saavedra, Rudolf G. Binding, Max Elskamp, Léon Deubel, Pedro Calderón de la Barca, Stefan George, Stanisław Brzozowski, Charles Baudelaire, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Guillaume Apollinaire, Jacob i Wilhelm Grimm, Denis Diderot, George Gordon Byron, Antonina Domańska, Władysław Anczyc, Fryderyk Hölderlin, Dōgen Kigen, Louis le Cardonnel,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Pieśń pogrzebowa poległemu rycerzowi
o matce
Mazurek
coda
Oczarowały noce letnie
Śnieg spadnie
Kiwony
Głos
Profesor Wilczur
Widmo

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.pl




punkt przegrywania kaset na mokotowie i ursynowie przegrywanie kaset na mokotowie i ursynowie najlepsze przegrywanie kaset mokotów ursynów
© 2015 Zbiór książek.