Tytuł: Profesor Wilczur Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz kierunku. Po dobrym kwadransie marszu dopędził ją na skręcie drogi. Usłyszawszy za sobą jego kroki, zatrzymała się i powiedziała: — O, widzę, że i pan jest amatorem samotnych spacerów. — Wcale nie samotnych. Właśnie szukałem pani. Pani poszła sama, nawet nie zapytała mnie, czy będę pani towarzyszył. — Nie sądziłam, by mogło to panu sprawić przyjemność. To jedno. A drugie, przypuszczałam, że znajdzie pan milszą towarzyszkę przechadzki. — O kim pani mówi? — zapytał. — Ach, mój Boże! Czy to nie wszystko jedno? Chodzi w ogóle o kobietę, o jakąkolwiek kobietę. Stał się pan, jak widzę, prawdziwym kobieciarzem. — I z czegóż to pani widzi? — No, chociażby z pańskich zalotów do Donki. — Jak pani może tak mówić? — zawołał niemal z rozpaczą w głosie. — Ale niech pan będzie ostrożny — ciągnęła, jakby nie dosłyszawszy jego okrzyku. — Wasyl to tęgi chłop. Nie tak łatwo panu będzie zapakować jego narzeczoną do kufra. Wybuchła śmiechem. — Ileż w tym romantyzmu. Młody lekarz z Warszawy porywa oblubienicę młynarczyka i uwozi ją w wagonie bagażowym do stolicy. Teraz spojrzał na nią z prawdziwym niepokojem. — Pani Łucjo! Co się pani stało? Zarumieniła się i nie patrząc mu w oczy, powiedziała zbyt głośno: — Stało się to, że uważam za nieprzyzwoitość pańskie zaloty do tej dziewczyny. Może pan skierować swoje uwodzicielskie zamiary do kogo innego i konkury odprawiać gdzie indziej. A przynajmniej nie tutaj. Rozumiem wprawdzie, że pan się tu nudzi, ale wolałabym, by znalazł pan jakieś inne rozrywki niż bałamucenie Donki. Był wprost oszołomiony tym, co słyszał. — Co się pani stało, panno Łucjo? — powtórzył i przyszło mu na myśl, że są to najwyraźniejsze objawy początków histerii. Oczywiście siedząc w tym zapadłym kącie, przestając z chłopstwem i nudząc się, musiała mieć nadwerężone nerwy. Po dłuższej pauzie, wobec jej milczenia, zaczął mówić, zaczął tłumaczyć całą niedorzeczność jej podejrzeń. — Jak pani nawet może przypuszczać, że kochając panią i mając szczęście przebywać z nią pod jednym dachem mógłbym bodaj w najmniejszym stopniu zainteresować się jakąś inną kobietą. Panno Łucjo! Jego argumenty, a zwłaszcza ostatni przemówiły jej do przekonania. Nie ulegało wątpliwości, że zbyt pośpiesznie i ze zbyt luźnego materiału wyciągnęła niesłuszne wnioski. Skrzywdziła nie tylko Boga ducha winną Donkę, lecz i Kolskiego. Ogarnęło ją przykre zawstydzenie. Sama nie wiedziała, czym usprawiedliwić się przed nim ze swego niedorzecznego zachowania się. W końcu doszła do przekonania, że wszelkie wykręty nie licowały z godnością ich wzajemnego stosunku, i ulegając swojej naturze, która kazała jej zawsze postępować prosto i szczerze, wyciągnęła doń obie ręce. — Bardzo pana przepraszam, panie Janku. Rzeczywiście mogło mi się zdawać to tylko. Niech pan nie żywi do mnie żalu. Chwycił jej ręce i zaczął obsypywać je pocałunkami. — Żalu?… Ależ ja do pani nie żywię najmniejszego żalu! Tylko było mi tak smutno, tak bardzo smutno… Że pani nie wierzy, że pani posądza mnie o to, co ja sam nazwałbym… świętokradztwem. Miał w oczach łzy. Poczucie własnej winy wzmogło jeszcze bardziej wzruszenie Łucji i chęć zadośćuczynienia. Nie wiedziała, jaką formę nadać swojej ekspiacji. W każdym razie chciała być dlań jak najserdeczniejsza. — Panie Janku — powiedziała. — Może nie pozwoliłabym sobie na urządzenie panu tej bezsensownej awantury, gdyby nie to, że naprawdę uważam pana za kogoś bardzo bliskiego. Powinien pan Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Alter Kacyzne, Jacob i Wilhelm Grimm, Rudyard Kipling, Maria Dąbrowska, Honore de Balzac, Michaił Bułhakow, Tadeusz Boy-Żeleński, Eurypides, Max Dauthendey, Louis Gallet, Charles Cros, Wincenty Korab-Brzozowski, Charles Baudelaire, George Gordon Byron, Jan Kasprowicz, Wiktor Gomulicki, Théodore de Banville, Johann Wolfgang von Goethe, Deotyma, Julius Hart, Stanisław Brzozowski, Adam Asnyk, Zygmunt Gloger, Hans Christian Andersen, Tristan Derème, Francis Jammes, Bolesław Prus, Hugo von Hofmannsthal, nieznany, Louis le Cardonnel, E. T. A. Hoffmann, Klemensas Junoša, Władysław Anczyc, Franciszek Karpiński, , Charles Baudlaire, Wiktoras Gomulickis, Karl Gjellerup, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Dōgen Kigen, Joseph Conrad, Aleksander Brückner, Charles Guérin, Denis Diderot, Antoni Czechow, Daniel Defoe, Anatole France, Marija Konopnicka, Józef Czechowicz, Jean-Marc Bernard, Homer, Alfred Jarry, brak, Seweryn Goszczyński, Anatol France, Joachim Gasquet, Michał Bałucki, Frances Hodgson Burnett, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Gustave Kahn, Casimir Delavigne, Alojzy Feliński, Miguel de Cervantes Saavedra, Aleksander Fredro, René Descartes, Maria De La Fayette, Fryderyk Hebbel, Maria Konopnicka, Stefan Grabiński, Konstanty Gaszyński, Theodor Däubler, Henry Bataille, Marceline Desbordes-Valmore, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, James Oliver Curwood, Fryderyk Hölderlin, Björnstjerne Björnson, Stanisław Korab-Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Anatole le Braz, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Rudolf G. Binding, Antonina Domańska, Léon Deubel, Anton Czechow, Aleksander Dumas, Max Elskamp, Fagus, Stefan George, Andrzej Frycz Modrzewski, Pedro Calderón de la Barca, Aloysius Bertrand, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: o niebie pieśń O poprawie Rzeczypospolitej Bracia, patrzcie jeno… Obrachunki fredrowskie Bursztyn, żyto dojrzałe Muza chora Człowiek i kamień Jedna jeszcze wiosna Rota kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.com.pl |
Cerchi l'alloggio ideale a https://www.ehotelsreviews.com/lejla-apartment-it ? Scopri le migliori offerte sul nostro sito e goditi un hotel confortevole! zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne autokary warszawa |