Tytuł: Profesor Wilczur Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz obrzydzenie do miasta. W człowieku jest cała dżungla nieuświadomionych upodobań, zagłuszonych zachcianek, sympatii i awersji. Fortepian stoi jak głupia krowa i nic nie wie o swoim wnętrzu, o tych setkach strun, które zdolne są wydawać najprzeróżniejsze dźwięki. Gdy jednak do tego pudła na pozór martwego zabierze się wirtuoz, wydobędzie zeń umiejętnymi manipulacjami całe piekło i niebo muzyki. Tak i ja zabieram się do dusz ludzkich. Morał?… Przestawaj ze mną, a osiągniesz ideał poznania siebie. Wilczur uśmiechnął się. — Nic nie mam przeciwko temu. — Przeciw czemu? — Przeciw przestawaniu z tobą. Jedź z nami, przyjacielu, i zostań. — A, za przeproszeniem, po kiego diabła? — Chociażby w charakterza wirtuoza. A zresztą nie masz przecież ani rodziny, ani nic cię nie zmusza do powrotu do Warszawy. Posiedzisz sobie na wsi wśród innych ludzi. O, właśnie! Tam cię naocznie przekonam, ilu ludzi jest dobrych. Nie chciałeś wierzyć w ich istnienie. Po krótkich certacjach Jemioł zgodził się. Ostatecznie było mu wszystko jedno, gdzie czas spędza, ponieważ zaś rozmowy z Wilczurem sprawiały mu przyjemność, powiedział: — No cóż, na jakiś czas mogę skorzystać z twoich propozycji, milordzie. Profesor ucieszył się. — No widzisz, przyjacielu. Nasza ekipa wzmacnia się. I jestem przekonany, że poznawszy radoliskie strony już nie zechcesz stamtąd wyjeżdżać. Sądzę też, że obrzydnie ci próżniactwo i wraz z koleżanką Kańską będziesz mi pomagał. — Z kim? — zapytał nieswoim głosem. — Z doktor Łucją Kańską — powiedział Wilczur, ruchem ręki wskazując swoją vis-à-vis. Wykrzywiona błazeńsko i cynicznie twarz Jemioła przybrała nagle skupiony, poważny wyraz. Wzrok długo błądził po twarzy i postaci Łucji. — Pani nazywa się Kańska?… Nie wiedziałem o tym. — Od urodzenia — zaśmiała się nieco zaskoczona jego tonem Łucja. — Czy… czy pani pochodzi z Sandomierza? — nie spuszczał z niej oczu. — Nie. Z Miechowskiego, ale w Sandomierzu miałam rodzinę. Zapanowało milczenie. — Zna pan tamte strony? — zapytała Łucja. Jemioł długo nie odpowiadał. Wreszcie wzruszył ramionami. — Człowiek włóczy się wszędzie. Widocznie jednak nazwisko Łucji odezwało się w nim nader silnym wspomnieniem, gdyż od tej chwili umilkł i siedział zgarbiony, ponury. — Byłem kiedyś w Sandomierzu — zaczął Wilczur, jakby nie dostrzegając zmiany w nastroju towarzysza. — To jeszcze za studenckich czasów. Ładne miasto. Stare mury… Pamiętam ratusz, piękny ratusz i tę uliczkę na prawo, i dom z czerwonej cegły, cały tonący w zieleni. Tam zatrzymaliśmy się z kolegą… A później kupiliśmy niewielką łódź i już łodzią w dół Wisły aż do Warszawy. Za owych czasów była to, ba, cała wyprawa i ogromnie byliśmy z siebie dumni. To na pewno jedne z najmilszych wakacji, jakie pamiętam. Byłem wtedy na pierwszym roku. Później przyszły już lata ciężkiej pracy. Lato wyzyskiwało się na praktykę w klinikach zagranicznych albo po prostu na zarabianie, by było czym w roku szkolnym opłacić mieszkanie i utrzymanie… Pociąg zatrzymał się na jakiejś niedużej stacji. — Czy pani znała panią Elżbietę Kańską? — cicho odezwał się Jemioł. Łucja skinęła głową. — To moja stryjenka. — Stryjenka — powtórzył Jemioł. — Więc Michał Kański był pani stryjem… — Tak — potwierdziła Łucja. — Znał ich pan? — O tyle, o ile człowiek może znać drugiego człowieka… Michał Kański. Uczniowie Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Tristan Derème, Hans Christian Andersen, Louis Gallet, Max Dauthendey, Maria Konopnicka, Anatol France, Stefan Grabiński, Théodore de Banville, Fagus, Gustave Kahn, Aleksander Brückner, Dōgen Kigen, Wiktoras Gomulickis, brak, Deotyma, Charles Guérin, Léon Deubel, Charles Baudelaire, Hugo von Hofmannsthal, Charles Baudlaire, Joseph Conrad, Alter Kacyzne, nieznany, Homer, Fryderyk Hebbel, Antonina Domańska, Marija Konopnicka, Michał Bałucki, Charles Cros, Aleksander Fredro, E. T. A. Hoffmann, Adam Asnyk, Michaił Bułhakow, Stanisław Brzozowski, Henry Bataille, George Gordon Byron, Joachim Gasquet, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Theodor Däubler, Anatole France, Francis Jammes, Marceline Desbordes-Valmore, Eurypides, Aleksander Dumas, Aloysius Bertrand, Jacob i Wilhelm Grimm, Daniel Defoe, Max Elskamp, René Descartes, Pedro Calderón de la Barca, Władysław Anczyc, James Oliver Curwood, Seweryn Goszczyński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Jan Kasprowicz, Maria De La Fayette, Tadeusz Boy-Żeleński, Rudyard Kipling, Stefan George, Wiktor Gomulicki, Frances Hodgson Burnett, Alfred Jarry, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Alojzy Feliński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Józef Czechowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Konstanty Gaszyński, Louis le Cardonnel, Honore de Balzac, Björnstjerne Björnson, Miguel de Cervantes Saavedra, Rudolf G. Binding, Fryderyk Hölderlin, Zygmunt Gloger, Anton Czechow, Antoni Czechow, Bolesław Prus, Anatole le Braz, Jean-Marc Bernard, Julius Hart, Guillaume Apollinaire, Franciszek Karpiński, Andrzej Frycz Modrzewski, Denis Diderot, Klemensas Junoša, Casimir Delavigne, Wincenty Korab-Brzozowski, Stanisław Korab-Brzozowski, Maria Dąbrowska, Karl Gjellerup, , |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Harlem Trzaska i Zbroja Wstęp do filozofii Nim próg przestąpiłem celi Muza chora Zamek kaniowski Siedmiośpiochy Zaproszenie do podróży Dzwony piosenka czeski domek kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.eu |
zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne |