Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

zakrzyknęła nagle: „Ach, zgniecie ich… zatrzymajcie obrót… ściskadło ich zgniecie!”. Widział wszystko wyraźnie: jej dziecięcą twarzyczkę z owego czasu, okoloną jedwabistym włosem spadającym na policzki, duże, osłupiałe oczy i skrzywione przerażeniem usta. I kiedy teraz wpatrywał się w to oblicze wsparte na poduszkach, odnajdywał w nim bardzo dużo z tamtego dawnego — zwłaszcza to samo skrzywienie ust, których jeden kącik unosił się nieco w górę. Nie mógł uwierzyć, aby ta istota, której widzialny kształt nie zatracił jeszcze całkowicie dawnych dziecięcych rysów, dosięgła już swego kresu i aby ich współżycie, rozpostarte przed jego oczyma jakby jeden jedyny dzień, już było skazane na śmierć. Przypomniał sobie jej słowa: „Kiedy człowiek umiera, życie wydaje mu się takie krótkie”. Czyżby już i on sam przyswajał sobie poglądy umierającej?… Nagle zachciało mu się pić. Nie znalazłszy wody w dzbanku, poszedł przez świetlicę do swej sypialni. Drzwi pokoju chorej pozostawił niedomknięte. W sypialni świeciło się. Liza stała przy jego łóżku. — Czemu jeszcze nie śpisz? — Miałam tyle roboty. — Niepotrzebnie słałaś moje łóżko. — Sądziłam, że może pan zechce przespać się trochę tej nocy. W tym okresie młynarz sypiał po parę godzin podczas dnia, pozostawiając chorą pod opieką teściowej, a w nocy sam czuwał przy łóżku żony. — Gdybym przespała parę godzin, mogłabym także posiedzieć przy pani — dodała Liza. — Nie, nie! Co za pomysł! — odpowiedział niemal szorstko. Ogarnęło go wprost przerażenie na myśl, że chora mogłaby się przebudzić i ujrzeć Lizę siedzącą przy łóżku. Liza odwrócona tyłem do niego, uśmiechnęła się podstępnie. W tej chwili Janek zajęczał przez sen i poruszył się w łóżeczku. Ojciec podszedł ku niemu, poprawił poduszkę i kołdrę i lekko pogłaskał głowę chłopca. Dziecko uspokoiło się natychmiast, wydawało się, że zapada w głębszy sen, jak gdyby pod wpływem magnetycznego pociągnięcia. Młynarz rozejrzał się wkoło, wahając się. Nie mógł sobie przypomnieć, po co tu przyszedł… Ach, prawda. Po wodę! Podszedł do umywalni i nalał sobie z dzbanka pełną szklankę wody. — Woda jest świeża, właśnie przyniosłam ją ze studni — zauważyła Liza. Wypił duszkiem. Chłodny płyn pokrzepił go — duchowo i cieleśnie. Wydawało się, że ta woda spłukuje atmosferę pokoju chorej i niesie mu wzmacniające pozdrowienie z żywych, świeżych źródeł przyrody. Poprzez szkło szklanki spojrzał na Lizę. Wydało mu się to tak niezwykłe: tam wewnątrz leżała chora, a tutaj stała zdrowa, ścieląc mu łóżko. Liza wyglądała jak samo zdrowie, a pęd powietrza — wzbudzony jej silnymi ruchami podczas układania materaców, prześcieradła, poduszek i kołdry — owiewał go niejako życiodajną atmosferą. Właśnie w tej chwili, kiedy odstawiał szklankę, Liza cofnęła się o krok w bok, ale stąpnęła nierówno — skręciła nogę w kostce i byłaby upadła, gdyby jej nie pochwycił. Cichy okrzyk świadczył o bólu, a zarazem o panowaniu nad sobą — obawiała się obudzić chorą. Ociężale i bezradnie zawisło mu na ręku jej ciało, głowa wsparła się na jego ramieniu, wyczuwał uderzenia bijącego przestrachem serca. Nie było to dla niego nieprzyjemne, że przez parę chwil wspierał ją a raczej dźwigał. Potem stanęła na prawej nodze, odwróciła głowę ku niemu i szepnęła: — Dziękuję! Twarz jej wyrażała wdzięczność i jak gdyby dziecięcą ufność. — Nie zwichnęłaś chyba nogi? — zapytał

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Aleksander Fredro, Max Elskamp, Jean-Marc Bernard, Charles Baudlaire, Louis le Cardonnel, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, brak, Francis Jammes, Rudyard Kipling, Alfred Jarry, Jacob i Wilhelm Grimm, Miguel de Cervantes Saavedra, Pedro Calderón de la Barca, Dōgen Kigen, Wiktoras Gomulickis, Joachim Gasquet, Maria De La Fayette, Klemensas Junoša, Seweryn Goszczyński, Daniel Defoe, Antonina Domańska, Fagus, Zygmunt Gloger, Józef Czechowicz, Aloysius Bertrand, Wiktor Gomulicki, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Adam Asnyk, Franciszek Karpiński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Karl Gjellerup, Hugo von Hofmannsthal, George Gordon Byron, René Descartes, , Théodore de Banville, Charles Baudelaire, Tristan Derème, Anatole le Braz, Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Dumas, Henry Bataille, Anatol France, Guillaume Apollinaire, Stanisław Korab-Brzozowski, James Oliver Curwood, Stanisław Brzozowski, Charles Cros, Marija Konopnicka, Hans Christian Andersen, Anatole France, Theodor Däubler, Alter Kacyzne, Gustave Kahn, Anton Czechow, Michaił Bułhakow, Julius Hart, Fryderyk Hölderlin, Joseph Conrad, E. T. A. Hoffmann, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Rudolf G. Binding, Aleksander Brückner, Homer, Eurypides, Johann Wolfgang von Goethe, Alojzy Feliński, Maria Konopnicka, Władysław Anczyc, Bolesław Prus, Stefan Grabiński, Jan Kasprowicz, Casimir Delavigne, Frances Hodgson Burnett, Léon Deubel, Maria Dąbrowska, Denis Diderot, Louis Gallet, Wincenty Korab-Brzozowski, Deotyma, Andrzej Frycz Modrzewski, nieznany, Honore de Balzac, Michał Bałucki, Stefan George, Konstanty Gaszyński, Marceline Desbordes-Valmore, Björnstjerne Björnson, Fryderyk Hebbel, Max Dauthendey, Antoni Czechow, Charles Guérin,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Król zamczyska
Matka
do tereski z lisieux
przeczucia
Życie-i-śmierć
lato na wołyniu
Herman i Dorota
pontorson
Ongi śpiewałem
Życie wymarzone

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.