Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

nie troszcząc się bynajmniej o to, czy dom mieszkalny lub piekarnia spalą się do fundamentów — które stały samotne, uświadamiając sobie straszną tajemnicę. Chociaż dziewczyna doznawała w tej chwili wrażenia, że wszystko dokoła niej zapada się gdzieś, nie straciła przytomności — natura jej była nazbyt silna. Oprócz tego zaś na czoło wysunęła się natychmiast jedna jedyna myśl, która stała się mocną, koncentrującą osią wszystkich rozproszonych, bezładnie pomieszanych wrażeń i uczuć — myśl, że on jednak kochał *tamtą*! I młynarz wyczytał tę myśl w jej zmartwiałych oczach, widząc ją stojącą z wyciągniętymi rękoma i dostrzegając w jej spojrzeniu wyraz, jakiego nie znał dotąd. — Ach, Hanno, Hanno! — zawołał. — Zgrzeszyłem… sprzeniewierzyłem się tobie… och, tylko myślą… wiem o tym… przebacz mi! Spoglądała na niego tym samym tępym spojrzeniem i szepnęła zaledwie dosłyszalnym głosem: — Jak mogłeś? — Hanno! Jestem zły, jestem grzeszny, ale ty nie pojmiesz tego… mówiłem przecież… jakżebyś mogła pojąć? Tak jest, kochałem Lizę…. taka miłość jest podobna do gorączki, która dręczy człowieka! Wiedziałem, że ona jest na wskroś zła… wiedziałem, że ty jesteś dobra… ach, rozumiałem, że ty możesz mnie ocalić… ale byłem jakby urzeczony, wpadłem w sieć grzechu. Zaczęło się to, zanim jeszcze Chrystyna umarła… I oderwanymi, gwałtownie wyrzucanymi z gardła zdaniami opowiadał młynarz całą historię swej namiętności: jak zrazu ten popęd czaił się w ukryciu, jak obudził podejrzliwość Chrystyny i zatruł jej życie, a może nawet spowodował jej śmierć; jak on sam błąkał się między pożądaniem Lizy i miłością Hanny, między złym i dobrym aniołem, i jak Liza ciągle omotywała go na nowo. Przypomniał jej ową niedzielę w listopadzie, kiedy tak chętnie zostawił u nich w domu Janka, a sam jak dzikie zwierzę gnał przez las do młyna, ogarnięty jedynym obłędnym pragnieniem chwycenia Lizy w swe ramiona… A potem mówił o innym listopadowym dniu, kiedy przyrzekł ją poślubić i przyszedł do nich, aby się pożegnać z miejscem, gdzie doznał tyle szczęścia, z przyjaciółmi, których ponad wszystko ukochał… i kiedy się to stało wieczorem. Hanna doznawała wrażenia, jakiego zapewne doznaje człowiek, który zauważył już dawno, że mieszka na nietrwałym gruncie i że dokoła czai się coś groźnego, a który nagle staje nad kraterem wulkanu i patrzy w ziejący żarem kocioł czarownic, gdzie warzył się ten jego niepokój. Grzeszną namiętność znała dotychczas tylko z nazwiska, słyszała o niej w abstrakcyjnych deklamacjach kaznodziei, czytała o niej w umoralniających broszurach. Wyczuwała doskonale, że i w niej samej kryje się to zło; niekiedy odczuwała nawet niejasny błysk samouświadomienia, zaczerpniętego z prawd wiary, że i na niej także ciąży ten grzech dziedziczny, że i ona sama byłaby skazana na potępienie, gdyby Chrystus nie odkupił jej swą męczeńską śmiercią. Ale myśli te błądziły dotąd w mglistej dali, dopiero teraz ucieleśniły się. Stanęła oko w oko z namiętnością, usłyszała głos grzechu, jakim przemawiał człowiek najdroższy dla niej na świecie. I pojęła wszystko. Niejedno, co wydawało się jej dotąd zagadkowe w jego postępowaniu, stało się nagle zrozumiałe. Pojęła, jak tęsknie wyciągał ku niej dłonie, miotany obawą i nadzieją, jak usiłował przemóc własną naturę — i jak wreszcie po błąkaniu się na bezdrożach i straszliwym upadku, stał się godny tej, którą kochał — teraz, kiedy już było za późno. Za późno już było,

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Fryderyk Hölderlin, Charles Baudlaire, , Wincenty Korab-Brzozowski, Antonina Domańska, Seweryn Goszczyński, Eurypides, Marceline Desbordes-Valmore, Gustave Kahn, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Baudelaire, Rudolf G. Binding, Fryderyk Hebbel, Karl Gjellerup, Anton Czechow, Théodore de Banville, Marija Konopnicka, Antoni Czechow, Max Elskamp, Deotyma, Jacob i Wilhelm Grimm, Louis le Cardonnel, Stefan Grabiński, E. T. A. Hoffmann, Anatole le Braz, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Joseph Conrad, Zygmunt Gloger, Wiktoras Gomulickis, Pedro Calderón de la Barca, Frances Hodgson Burnett, Guillaume Apollinaire, Casimir Delavigne, Józef Czechowicz, Aleksander Brückner, Julius Hart, Honore de Balzac, Stefan George, Tristan Derème, Michał Bałucki, Anatole France, Maria De La Fayette, Alter Kacyzne, Francis Jammes, Max Dauthendey, Jan Kasprowicz, Daniel Defoe, Aleksander Fredro, Homer, nieznany, Andrzej Frycz Modrzewski, Léon Deubel, Anatol France, Michaił Bułhakow, Johann Wolfgang von Goethe, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Aloysius Bertrand, Louis Gallet, Charles Cros, Björnstjerne Björnson, Rudyard Kipling, Fagus, Franciszek Karpiński, Henry Bataille, Theodor Däubler, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Alojzy Feliński, Tadeusz Boy-Żeleński, Maria Konopnicka, Joachim Gasquet, Aleksander Dumas, Dōgen Kigen, René Descartes, Alfred Jarry, Wiktor Gomulicki, Jean-Marc Bernard, Maria Dąbrowska, Hugo von Hofmannsthal, Charles Guérin, Hans Christian Andersen, James Oliver Curwood, Bolesław Prus, Klemensas Junoša, Miguel de Cervantes Saavedra, Adam Asnyk, Władysław Anczyc, George Gordon Byron, Stanisław Brzozowski, Konstanty Gaszyński, brak, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Denis Diderot,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

dno
Marzenie ciekawego
Tam na błoniu błyszczy kwiecieq
Szydło w worku
Bachantki
Manekin trzcinowy
w kolorowej nocy
Puk z Pukowej Górki
Młyn na wzgórzu
opowiadanie

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.