Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

stosownego wstępu do takiego dotknięcia, tymczasem jednak doszli już tak blisko do celu wędrówki, że zmuszony był tymczasem odłożyć tę doniosłą akcję. II Na skraju lasu, gdzie droga wychodziła między ścianami wysokich, próchniejących buków na otwartą przestrzeń żółtawych ściernisk, wznosiła się strażnica leśna, ukryta poza wysokim i szerokim cierniowym płotem. Z daleka już dostrzegli obaj przyjaciele poszukiwanego starego Ole, który kopał w głębi ogrodu. I on także, obdarzony bystrym słuchem jak wszyscy leśni ludzie, posłyszał już ciche skrzypnięcie ogrodowej furtki. Wyprostował swą olbrzymią postać, wbił rydel w ziemię, idąc naprzód wytarł prawą rękę o spodnie, przygładził grzbietem ręki siwy wąs, zwisający na nieogolonym policzku, aby się możliwie przygotować na przyjęcie, i powitał gości serdecznym uściskiem dłoni. Znał dobrze młynarza ze wzgórza jako najlepszego przyjaciela leśniczego. — Otóż, mój Ole — rzekł leśniczy, udzieliwszy staremu kilku wskazówek co do zamierzonego przetargu drzewa — będzie to zapewne ostatni przetarg w twojej obecności. Bogu wiadomo, że zasłużyłeś sobie rzetelnie na spokojną starość i będzie ona twoim udziałem. Tam u pana szambelana będziesz wygodnie spacerował i kopał jak tutaj we własnym ogrodzie. — Święta prawda. Tak, człowiek się starzeje, a to myszkowanie po wilgotnym lesie w jesieni włazi człowiekowi w kości… inaczej być nie może, nie potrafimy tego odmienić. A u pana szambelana praca lekka, utrzymanie bardzo dobre… odkąd umarła moja stara i muszę sam kłopotać się o siebie, nie dzieje mi się tu dobrze… chociaż jestem trochę przywiązany do starego domostwa, czemu nie przeczę… Ale na ogół bardzo by mi to dogadzało… Tylko niech mnie dia…! Wybacz pan, panie leśniczy, wiem, że pan tego nie znosi… i słusznie… zła nawyczka… stara, żołnierska nawyczka… ale niech mnie ten czy ów porwie w tej świętej chwili ze skórą i włosami, jak stoję i chodzę!… Było widoczne, że poczciwy starowina szuka w wyczerpujących, dobitnych wyrażeniach pewnej satysfakcji za chodzenie po manowcach, by ominąć nazwę diabła w tym towarzystwie. Jednocześnie spoglądał tak srogo, że młynarz roześmiał się i zaręczył, iż musiałby to być zuchwały diabeł, który by się odważył wziąć go za słowo. — Nie, nie… nie będę się bronił, niech mnie spokojnie bierze — uśmiechnął się stary, uradowany żartem młynarza. A potem, gdy już zmienił uśmiech na wojowniczy wyraz twarzy, poparty jeszcze szarpaniem wąsów, kończył: — Niech mnie spokojnie bierze, jeżelibym wytrwał tutaj na szańcu do ostatniej kropli krwi… stary żołnierz… gdybym był przeczuwał, komu ustępuję miejsca. — No, no, Ole! Cóż to możesz zarzucić Janowi Jensenowi? — Janowi Jensenowi nic… albo bardzo niewiele. — A przecież to już postanowione, że właśnie Jan Jensen obejmie twój posterunek i zamieszka w tym domu. — Zgoda… dotąd wszystko dobrze, panie leśniczy. Ale któż przyjdzie na miejsce Jana Jensena? — To jeszcze nie wiadomo. — Ale ja wiem, o kim myśli pan szambelan. — Któż to taki? — Peer Vibe. — Peer Vibe?! Dwoje ust powtórzyło to nazwisko, a głos młynarza zdradzał nie mniej zdziwienia niż głos leśniczego. — Tak, właśnie on — przytwierdził starzec. — „Nie byłoby to wcale głupio posadzić tutaj Peera Vibe”, mówił szambelan, „inaczej wystrzela nam wszystką zwierzynę”. Mówił wprawdzie

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Maria Konopnicka, Antonina Domańska, Fryderyk Hölderlin, Konstanty Gaszyński, Aloysius Bertrand, Rudyard Kipling, Louis Gallet, Marija Konopnicka, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Marceline Desbordes-Valmore, Björnstjerne Björnson, Andrzej Frycz Modrzewski, Denis Diderot, Wiktor Gomulicki, Eurypides, Stefan George, Theodor Däubler, Miguel de Cervantes Saavedra, Alfred Jarry, George Gordon Byron, Władysław Anczyc, brak, , Anatole France, Maria Dąbrowska, Charles Baudlaire, nieznany, Anatole le Braz, Jan Kasprowicz, Tristan Derème, Dōgen Kigen, Aleksander Fredro, Léon Deubel, E. T. A. Hoffmann, Klemensas Junoša, Michał Bałucki, Max Elskamp, Johann Wolfgang von Goethe, Aleksander Brückner, Charles Guérin, Joachim Gasquet, Honore de Balzac, Stefan Grabiński, Henry Bataille, René Descartes, Fagus, Anatol France, Stanisław Brzozowski, Alter Kacyzne, Franciszek Karpiński, Pedro Calderón de la Barca, James Oliver Curwood, Michaił Bułhakow, Wiktoras Gomulickis, Jean-Marc Bernard, Anton Czechow, Daniel Defoe, Louis le Cardonnel, Stanisław Korab-Brzozowski, Aleksander Dumas, Bolesław Prus, Casimir Delavigne, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Guillaume Apollinaire, Homer, Francis Jammes, Rudolf G. Binding, Théodore de Banville, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Adam Asnyk, Fryderyk Hebbel, Frances Hodgson Burnett, Tadeusz Boy-Żeleński, Wincenty Korab-Brzozowski, Karl Gjellerup, Charles Cros, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Hugo von Hofmannsthal, Antoni Czechow, Alojzy Feliński, Maria De La Fayette, Gustave Kahn, Joseph Conrad, Zygmunt Gloger, Max Dauthendey, Deotyma, Józef Czechowicz, Hans Christian Andersen, Seweryn Goszczyński, Charles Baudelaire, Julius Hart,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Słowik
wigilia
Życie snem
Das Fräulein von Scuderi
Muza sprzedajna
preludium
Nasza szkapa
Król Drozdobrody
Motinai
W moje oczy — popiół prószy

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.biz




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.