Tytuł: Znachor Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz Piotrowski swoją furmankę tu zostawił, koń na pewno sam powlókł się do Byczyńca. — A to wy, panie Piotrowski? — zapytał. — Wpadliście czy jak?… Jedyną odpowiedzią był cichy jęk. „A może go te miejskie urządziły?” — zastanowił się gospodarz. Po ludziach z miasta wszystkich najgorszych rzeczy zawsze się spodziewał. Pomacał nogą pochyłość, po namyśle wrócił do konia, odwiązał postronki zastępujące lejce, sczepił je, mocnym supłem przywiązał do osi i trzymając się sznura zszedł na dół. — Panie Mateuszu, a odezwijcie się, bo ciemno — zawołał. — Gdzie wy? — Wody!… — posłyszał głos tuż przy sobie. Pochylił się i namacał ramię. — Nie mam wody, skąd woda? Musicie wyleźć na wierzch. A gdzie wasz koń?… Pewnikiem sam do domu poszedł?… No, nie dźwignę was, spróbujcie wstać. Ubił nogami śmiecie, zaparł się i szarpnął bezwładnym ciężarem. — Ruszcie się. Dalej go! Sam nie dam rady. — Nie mogę. — Ooo! Nie mogę! Natężcie się. Dyć nie będziecie tu zdychać. Ręce Bańkowskiego natrafiły na gęstą ciecz oblepiającą włosy. Powąchał swoje palce i zapytał: — Zabili was, co? — Nie wiem… Chłop zastanowił się. — Tak czy siak, nie będziecie tu zdychać. Tfu!… Uważacie, mam postronek, żebyście jeno wstali, to jakoś się podciągniecie. Leżącemu widocznie wracały siły, gdyż poruszył się raz, drugi, lecz znowu opadł, choć Bańkowski podtrzymywał go jak mógł. — Nie ma co — orzekł — trzeba iść po pomoc. Pewno już ludzie nadjechali. Wygramolił się i po kilku minutach wrócił z dwoma innymi, tłumacząc im, że jakieś warszawskie łobuzy zabiły tu Piotrowskiego z Byczyńca. Chłopi bez gadania zabrali się do roboty i wkrótce wyciągnęli rannego i ułożyli go na wozie starego. Zresztą uratowany poczuł się lepiej, bo usiadł sam i zaczął skarżyć się na zimno. — Ledwo go w portkach zostawili psiekrwie — zaklął jeden z gospodarzy. — Trza by do komisariatu — zauważył drugi. Bańkowski wzruszył ramionami. — Nie moja sprawa. Podwiozę go do Byczyńca, i tak po drodze, a tam niech jego synowie robią, co chcą. Czy na posterunek, czy jak. — Ano — przytaknęli — pewno. Ich rzecz. Stary podsunął leżącemu worek z sianem pod głowę, sam usiadł na gołych deskach i targnął lejcami. Gdy wjechali na szosę, usadowił się wygodniej zdrzemnął się. Kobyła sama dobrze znała drogę. Obudził się, gdy już jasno było na niebie. Obejrzał się i przetarł oczy. Za nim na wozie przykryty derką leżał jakiś nieznajomy człowiek. Duża, obrzękła twarz, czarne włosy zlepione na ciemieniu zakrzepłą krwią. Bańkowski przysiągłby, że nigdy w życiu go nie widział. A już do Piotrowskiego z Byczyńca wcale nie był podobny. Wzrostem chyba i tuszą, bo też był kawał chłopa. Spod krótkiej, dziurawej derki wyzierała cienka, podarta koszula, umazane w błocie spodnie i miejskie trzewiki. — Ki diabeł! — zaklął i zamyślił się, co tu z tym zdarzeniem zrobić. Kalkulował, kalkulował, a wreszcie przechylił się w tył i potrząsnął pasażera za ramię. — Hej, panie, obudź się! Licho nadało! Obudź się! Człowiek sam na siebie przez niego biedy napyta… Obudź się! Pasażer z wolna otworzył oczy i podniósł się na łokciu. — Coś pan za jeden?… — gniewnie zapytał chłop. — Gdzie jestem, co to? — odpowiedział pytaniem pasażer. — A dyć na moim wozie. To nie widzisz? — Widzę — mruknął człowiek i z trudem usiadł, podciągając nogi. — Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Julius Hart, Eurypides, Aleksander Fredro, Wincenty Korab-Brzozowski, Jacob i Wilhelm Grimm, Maria De La Fayette, Andrzej Frycz Modrzewski, Fryderyk Hölderlin, Jan Kasprowicz, Adam Asnyk, Anatol France, Konstanty Gaszyński, Pedro Calderón de la Barca, Wiktor Gomulicki, Stefan Grabiński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, James Oliver Curwood, nieznany, Miguel de Cervantes Saavedra, Hans Christian Andersen, Franciszek Karpiński, Maria Dąbrowska, Deotyma, Antonina Domańska, Antoni Czechow, Karl Gjellerup, Fryderyk Hebbel, Aloysius Bertrand, Anatole le Braz, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Alter Kacyzne, Théodore de Banville, Tadeusz Boy-Żeleński, Honore de Balzac, Rudolf G. Binding, Joachim Gasquet, René Descartes, Alojzy Feliński, Stefan George, Hugo von Hofmannsthal, Zygmunt Gloger, Charles Baudlaire, , Wiktoras Gomulickis, Aleksander Brückner, brak, Homer, Léon Deubel, Alfred Jarry, Anton Czechow, Michał Bałucki, Dōgen Kigen, Charles Baudelaire, Louis le Cardonnel, Józef Czechowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Stanisław Brzozowski, Fagus, Anatole France, E. T. A. Hoffmann, Tristan Derème, Marceline Desbordes-Valmore, Denis Diderot, Björnstjerne Björnson, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Maria Konopnicka, Charles Cros, Bolesław Prus, Władysław Anczyc, Seweryn Goszczyński, Gustave Kahn, Henry Bataille, Klemensas Junoša, Marija Konopnicka, Daniel Defoe, Frances Hodgson Burnett, Francis Jammes, Jean-Marc Bernard, Casimir Delavigne, Joseph Conrad, Charles Guérin, Louis Gallet, Theodor Däubler, Guillaume Apollinaire, Michaił Bułhakow, Max Elskamp, Stanisław Korab-Brzozowski, George Gordon Byron, Rudyard Kipling, Max Dauthendey, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aleksander Dumas, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Bywaj dziewczę zdrowe Wszystko na swoim miejscu Powinowactwo cieni i kwiatów o zmierzchu Zając i jeż Ojciec Goriot Piosnka ułańska Przypadek Przeżycie Śpiewak spod strzechy Marsz strzelców kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.info.pl |
https://most.ibetonove-jimky.cz Szukasz hotelu z basenem na wakacje? Znajdź najlepsze oferty na https://www.hotelstayfinder.com/las-vegascit-us-pl i poczuj się jak w rajskim spa! Chcete si rezervovat hotel v centru města? Zkontrolujte nabídky na ehotelsreviews.com/ngwane-park-oasis-guest-house a buďte blízko atrakcí! hostie |