Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Znachor
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

kiedyś wybrała inaczej. Wolałaś śmierć na siebie ściągnąć i hańbę, a na mnie wstyd… Matka tam twoja w grobie się pewno przewróciła… Byłam na cmentarzu w Zaduszki, byłam, lampkę na mogiłce postawiłam i wianek z nieśmiertelników zaniosłam, by ją biedną pocieszyć. Cóż, mówię, pani Okszyna kochana, nie wiń mnie, bo nie raz, nie dziesięć upominałam córkę twoją. Ale młodość nie wierzy doświadczeniu starych. Módl się tam za opamiętanie swego dziecka… Pomodliłam się i ja, byś lepszych opiekunów ode mnie znalazła… No i tak. Marysi po policzkach spływały łzy. — Proszę pani, przysięgam pani, że nic złego nie zrobiłam, przysięgam! — Moje dziecko. Chciałabym ci wierzyć. Ale cóż moja wiara pomoże? Wszyscy widzieli, żeś się zadawała z tym lekkoduchem, którego dotychczas Bóg miłosierny w swojej łaskawości jeszcze nie pokarał. Wszyscy wiedzą, że cię omal nie zabił, a potem rzucił… I jeżeli chcesz ode mnie rady, to ci ją dam. Jedź stąd jak najdalej, do obcych, na drugi zaś raz unikaj takich elegantów i wariatów. A żebyś miała za co jechać i żebyś nie wspominała mnie takim ciężkim sercem, jak ja ciebie, to tam w swoim koszyku znajdziesz parę złotych… Na początek ci wystarczy. Najlepiej do Warszawy jedź. Tam zajdź do jakiego księdza i poproś o radę. W wielkim mieście o pracę łatwiej. Wytarła nos i dodała: — Tak sobie obmyśliłam. Tylko pewno znowu na próżno. Nie posłuchasz ty mojej rady. Marysia chwyciła ją za rękę i pocałowała. — Na pewno tak zrobię. Dziękuję pani, dziękuję… Nigdy nie zapomnę… — No to idź, dziecko, z Bogiem. Niech cię Najświętsza Panienka błogosławi i strzeże. Uściskała Marysię, a odprowadziwszy ją za próg, krzyknęła jeszcze: — A napisz tam do mnie! — Napiszę. Koszyk z wikliny nie był ciężki, uboga jego zawartość również, a przecież ręka wciąż drętwiała i coraz częściej trzeba ją było zmieniać. Od paru dni mróz zelżał, a teraz zaczął padać śnieg wielkimi płatami, które spadały wolno, leniwie, lecz tak gęsto, że na kilka kroków wokoło nic już widać nie było. Na szczęście wysokie drzewa po obu stronach gościńca nie pozwalały zabłądzić. Jeżeli zaś Marysia szła coraz wolniej, to nie z obawy o zgubienie drogi. Tyle myśli przebiegało przez jej głowę, tyle sprzecznych uczuć odzywało się w sercu. Przyznawała zupełną słuszność dawnej opiekunce. Istotnie, należało wyjechać, wyjechać najdalej, choćby do Warszawy. Ma teraz pieniądze na drogę i każdy dzień zwłoki byłby nonsensem… Ale porzucić te strony, ale wyrzec się raz na zawsze nadziei zobaczenia Leszka, choćby z daleka… I tak zostawić stryjcia Antoniego?!… On przecie tu wróci… Tyle dobroci jej okazał, tyle wzajemnych uczuć wzbudził… Oczywiście, trzeba jechać. Lecz raczej do Wilna. Pewno pozwolą jej odwiedzić go w więzieniu… Naradzą się, co począć… Tak, to najważniejsze, to przecie teraz jedyne. Cóż jej innego pozostało?… Z trudem odszukała boczną drogę do młyna. Śnieg padał tak gęsto, że gdyby nie szum wody na kole i nie prychanie koni pod młynem, nie dostrzegłaby go wcale. Światła zobaczyła dopiero z bliska i zdziwiła się: w oknach przybudówki też było jasno. — To chyba Natalka przyszła tu odrabiać lekcje — pomyślała Marysia. Otrzepała w sionce buciki ze śniegu, otworzyła drzwi i stanęła jak wryta. Izba nagle zawirowała przed jej oczami, serce uderzyło gwałtownie, z ust wyrwał się cichy okrzyk i — straciła przytomność. Rozdział XVI W sanatorium doktora du Chateau w Arcachon zwykle z początkiem grudnia zaczynał się zimowy sezon i

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Marija Konopnicka, Stefan Grabiński, Miguel de Cervantes Saavedra, Henry Bataille, Aloysius Bertrand, Jean-Marc Bernard, Fagus, Maria De La Fayette, Franciszek Karpiński, , Louis Gallet, Louis le Cardonnel, Wiktor Gomulicki, Charles Baudelaire, Jan Kasprowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Aleksander Fredro, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anatole France, Honore de Balzac, Władysław Anczyc, Klemensas Junoša, Rudyard Kipling, Denis Diderot, Anton Czechow, Adam Asnyk, Deotyma, Alter Kacyzne, Wiktoras Gomulickis, Seweryn Goszczyński, Fryderyk Hebbel, Joseph Conrad, Johann Wolfgang von Goethe, Rudolf G. Binding, Michał Bałucki, Max Dauthendey, Alojzy Feliński, Julius Hart, Maria Dąbrowska, Jacob i Wilhelm Grimm, Eurypides, Guillaume Apollinaire, Anatol France, Michaił Bułhakow, Björnstjerne Björnson, E. T. A. Hoffmann, Aleksander Brückner, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Hugo von Hofmannsthal, Tadeusz Boy-Żeleński, Léon Deubel, George Gordon Byron, Charles Cros, Antoni Czechow, Théodore de Banville, Andrzej Frycz Modrzewski, Marceline Desbordes-Valmore, Joachim Gasquet, brak, Wincenty Korab-Brzozowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Stefan George, Tristan Derème, Max Elskamp, Pedro Calderón de la Barca, Casimir Delavigne, James Oliver Curwood, Zygmunt Gloger, Stanisław Brzozowski, Charles Baudlaire, Alfred Jarry, Fryderyk Hölderlin, Dōgen Kigen, Bolesław Prus, Frances Hodgson Burnett, Gustave Kahn, Anatole le Braz, Francis Jammes, Hans Christian Andersen, Konstanty Gaszyński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, nieznany, Charles Guérin, Aleksander Dumas, René Descartes, Homer, Antonina Domańska, Karl Gjellerup, Józef Czechowicz, Maria Konopnicka, Theodor Däubler, Daniel Defoe,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Porta Nigra
Syrena
Ojciec Goriot
Harlem
śmierć
Polny kwiatek
Druga księga dżungli
Gdy śliczna Panna
Pieśń pogrzebowa poległemu rycerzowi
Śnieg spadnie

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
BestRolety




wydmuchrzyca piaskowa uprawa
przewozy pracownicze warszawa
© 2015 Zbiór książek.