Tytuł: Znachor Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz Swoją drogą muszę jednak któregoś dnia wstąpić na pocztę i uścisnąć rękę temu Sobkowi. To bezczelność wprawdzie, że ośmiela się on cię kochać, ale postąpił jak uczciwy mężczyzna. Słońce zniżyło się już znacznie. Zwykle o tej porze zabierali się do powrotu, dziś jednak mieli jeszcze wiele rzeczy do omówienia. Ułożyli, że Marysia nazajutrz zakomunikuje pani Szkopkowej o swoich zaręczynach i o tym, że już dłużej nie będzie u niej pracować w sklepie. — Powiedz też jej — zaproponował Leszek — że jeżeli uważa się za poszkodowaną, zwrócisz jej koszty, jakie sobie policzy. — Ty jej nie znasz — odpowiedziała Marysia. — Nie policzy żadnych kosztów, bo przecie wyrównałam je swoją pracą. Obraziłaby się śmiertelnie na samą wzmiankę o tym. To bardzo zacna kobieta. Boję się czegoś innego: że nie uwierzy w te zaręczyny. — Więc przecie przyjadę, przypuszczam, około południa i usłyszy to ode mnie. W każdym razie miej rzeczy spakowane. — Leszku, kochany mój, czym ja sobie zasłużyłam, że jestem taka szczęśliwa! Objął ją i z największą serdecznością przytulił. Napełniało go niewymowną radością to, że dla tej dziewczyny, dla tej cudownej dziewczyny niemającej na świecie nikogo bliskiego jest wszystkim i będzie wszystkim. I dziwił się samemu sobie jednocześnie. Tyle przecie razy trzymał w ramionach różne kobiety i nigdy nie czuł nic poza pożądaniem. Dlaczego w stosunku do tej jedynej, której niewątpliwie pragnął bardziej niż czegokolwiek na kuli ziemskiej, nawet pożądanie było w nim inne, przesycone niezmienną miłością i niemal religijnym pietyzmem. Kiedyś podczas pierwszych miesięcy znajomości z Marysią i na nią patrzył tak jak na wszystkie. Gdyby wówczas znalazła się tak sam na sam z nim… Nic nie zatrzymałoby go zapewne przed popełnieniem okropnego błędu. „Dzięki Bogu, że tak się nie stało” — myślał. Chodzili jeszcze długo po lesie i już było prawie ciemno, gdy zdecydowali się wracać. Przez kawałek lasu, gdzie było sporo wykrotów i korzeni, jechali wolniutko. Zresztą nie było żadnej obawy. Leszek znał drogę jak swoją kieszeń, znał na niej każdą koleinę, każdy kamień, każdy zakręt. Trafiłby do traktu bodaj po ciemku, a przy świetle mocnego reflektora mogli bezpiecznie jechać dobrym gazem. Tak przynajmniej myśleli. W tejże chwili, gdy motocykl wypadł z lasu, a jego donośny garg napełnił hałasem śpiącą równinę aż do traktu, na jednym z zakrętów bocznej drogi ukazał się cień mężczyzny. Zenon eks-kleryk długo tu czekał. Przespał w rowie kilka godzin i bał się nawet, czy podczas jego snu motocykl nie przemknął z powrotem do traktu. Na szczęście niepokój ten okazał się bezpodstawny. Od boru wickuńskiego zbliżał się warkot maszyny, czasami z wyższych punktów drogi daleko po ciemnych zaroślach łysnął promień jaskrawej zieleni pod dotknięciem reflektora. — Teraz mi się nie wymkną — mruknął Zenon. Od tygodnia pił na umór. Wyprosił od ciotki w Święcianach kilkadziesiąt złotych i wracając do Radoliszek, czasem pieszo, czasem nadarzającą się furmanką, nie ominął żadnej karczmy, żadnego szynku. Wracał, by jeszcze raz prosić ojca o przebaczenie, nie wierzył jednak, że je uzyska, i z rozpaczy doprowadzał się wódką do zupełnej nieprzytomności. Gdy po południu spotkał na drodze motocykl Czyńskiego i poznał ich dwoje, ich, sprawców jego wypędzenia z domu, w pijanej głowie z całą siłą odezwała się nienawiść i pragnienie zemsty. „Teraz mi zapłacą za moją krzywdę” — powtarzał sobie. Wiedział, że tędy muszą wracać, że innego objazdu nie ma. Usiadł w rowie za zakrętem i czatował. Huczało Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Max Dauthendey, Anatol France, Wiktoras Gomulickis, Henry Bataille, Fryderyk Hebbel, Denis Diderot, Louis Gallet, Hugo von Hofmannsthal, Seweryn Goszczyński, Anatole le Braz, Bolesław Prus, Homer, Léon Deubel, Théodore de Banville, Julius Hart, Fagus, Max Elskamp, Guillaume Apollinaire, Aleksander Fredro, Zygmunt Gloger, Aleksander Brückner, Hans Christian Andersen, Björnstjerne Björnson, Aloysius Bertrand, Louis le Cardonnel, Frances Hodgson Burnett, Stefan George, Józef Czechowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Aleksander Dumas, Charles Baudelaire, brak, Franciszek Karpiński, Antonina Domańska, Pedro Calderón de la Barca, Wincenty Korab-Brzozowski, Joseph Conrad, Maria Konopnicka, Stefan Grabiński, Eurypides, Jean-Marc Bernard, James Oliver Curwood, Daniel Defoe, Antoni Czechow, Tristan Derème, Alfred Jarry, Wiktor Gomulicki, Maria De La Fayette, Alojzy Feliński, Tadeusz Boy-Żeleński, René Descartes, Dōgen Kigen, Casimir Delavigne, Jacob i Wilhelm Grimm, Miguel de Cervantes Saavedra, Joachim Gasquet, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Fryderyk Hölderlin, Karl Gjellerup, Michaił Bułhakow, Jan Kasprowicz, Maria Dąbrowska, Rudyard Kipling, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatole France, Deotyma, Marceline Desbordes-Valmore, E. T. A. Hoffmann, Rudolf G. Binding, Marija Konopnicka, Adam Asnyk, Gustave Kahn, Theodor Däubler, Andrzej Frycz Modrzewski, Michał Bałucki, Anton Czechow, Stanisław Brzozowski, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Charles Baudlaire, Honore de Balzac, Alter Kacyzne, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Cros, Klemensas Junoša, Władysław Anczyc, George Gordon Byron, Charles Guérin, nieznany, , Francis Jammes, Konstanty Gaszyński, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Troškimas świat O poprawie Rzeczypospolitej Dzwony Miłość godnym nie nazwie Modlitwa estety O przyjmowaniu wskazań preludium Złoczyńca Harmonia wieczorna kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.com |
Мечтаете об отпуске на Карибах? Посмотрите предложения на hotels-world.pl/bdfekoluti-apartmentshotc/ и забронируйте свою мечтаемую поездку! zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne |