Tytuł: Kiwony Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz mu było odmówić słuszności. Z jesienią zwolnił się pokoik na facjatce i Józef przeniósł się na kwaterę do dworku. Od tego czasu całkowicie utonął w lekturze. Był właśnie przy końcu czwartej półki, gdy otrzymał zawiadomienie o śmierci stryja Cezarego i wezwanie Aleksandry Robiertówny, by natychmiast przyjeżdżał do Piotrogrodu. Urlop dostał bez trudu, natomiast podróż nie była tak łatwa. Pociągi szły jak Bóg dał, a nadto na każdej niemal stacji lokalne władze rozporządzały się według własnych poglądów na przeznaczenie komunikacji kolejowej i chociażby tym sposobem zaznaczały swoją niezależność. Potworzyła się już bowiem na terenie państwa niezliczona ilość samodzielnych republik, co było widowiskiem gorszącym. — Teraz każdy sam sobie republiką — żartował sąsiad Józefa w wagonie, zażywny pułkownik bez oficerskich odznak. Józef pomyślał, że ci Rosjanie to bardzo dziwni ludzie: — rzeczy poważnych nie lubią brać na serio, za to z powodu drobiazgów gotowi dojść do samobójstwa… Przyjechał już po pogrzebie. Pani Kulman zajęła się wszystkim. Za jej radą Domaszko kazał przenieść do niej na przechowanie meble, obrazy itp., zaś za pozostałe pieniądze nabył brylanty, które ukrył w irchowym woreczku na piersi. W tych niepewnych czasach Bóg wie co się może zdarzyć, a przezorność nie zawadzi. I zdarzyło się: rewolucja bolszewicka. O powrocie do korpusu nie mogło być mowy. W ogóle paradowanie w przyzwoitym mundurze po ulicach stało się równoznaczne ze skazaniem siebie na śmierć. Józef ubrał się w swój najstarszy garnitur i poszedł na dworzec wywiedzieć się, czy w jakiś sposób nie da się przemknąć do Bobrujska. Pociągi nie odchodziły wcale. Co robić? Na Fontance trwała gęsta strzelanina z karabinów i kulomiotów. W tych warunkach nie mógł zaryzykować pójścia do pani Kulman, by zasięgnąć jej opinii. Stał przed dworcem i namyślał się, gdy z hałasem zajechało auto ciężarowe pełne wielkich pak papieru. Za nim przybyło drugie i trzecie. Żołnierze z czerwonymi kokardami zaczęli szybko wyładowywać ich zawartość pod komendą wysokiego dryblasa z rozwianym włosem, z ciężkim „coltem” u pasa. Nagle dryblas spostrzegł Domaszkę i ryknął: — A ty co stoisz jak słup!? Nie widzisz: ludzie pracują dla dobra rewolucji! Żywo! Pomagać! Wszelki sprzeciw nie zdałby się na nic. Józef zabrał się do dźwigania papieru, który czuć jeszcze było farbą drukarską. Były to proklamacje bolszewickie. Nadjeżdżały nowe ciężarówki i Józef tęgo się napracował. Tymczasem dryblas kazał znosić paki na peron. Po dobrej godzinie podstawiono pociąg cały zalepiony afiszami rewolucyjnymi i wielkimi płótnami pokrytymi hasłami komunistycznymi. Zaczęto ładować bibułę do wagonów. — Żywo! — ryczał dryblas na spoconych żołnierzy i kilku starszych już robotników, wśród których uwijał się i Domaszko. — Żywo, towarzysze! Nagle na peron wpadł barczysty brodacz z zabandażowaną głową: — No co? Jeszcze nie gotowe? — zawołał z irytacją. Dryblas eksplikował się. Tłumaczył, że personelu jest mało, że już kończą. — Do wagonów! — zakomenderował brodacz. Wraz z ostatnią paką wszyscy zaczęli wskakiwać do pociągu. Józef otrzepywał ręce i już chciał zawrócić na dworzec, gdy brodacz huknął nań: — Dokąd!? Dokąd!? Głuchy jesteście, towarzyszu, czy co? Komendy nie Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Maria Dąbrowska, Klemensas Junoša, Charles Guérin, René Descartes, Honore de Balzac, Aleksander Fredro, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Baudlaire, Konstanty Gaszyński, Karl Gjellerup, Wiktoras Gomulickis, Fryderyk Hebbel, Tristan Derème, nieznany, Charles Baudelaire, Rudolf G. Binding, Pedro Calderón de la Barca, Aleksander Brückner, Wiktor Gomulicki, Henry Bataille, Léon Deubel, E. T. A. Hoffmann, Max Dauthendey, Jan Kasprowicz, Louis Gallet, Stefan George, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Joseph Conrad, Max Elskamp, Fagus, Gustave Kahn, Théodore de Banville, Julius Hart, Bolesław Prus, Andrzej Frycz Modrzewski, Joachim Gasquet, Adam Asnyk, Eurypides, , Denis Diderot, Charles Cros, brak, Antoni Czechow, Miguel de Cervantes Saavedra, Tadeusz Boy-Żeleński, Marija Konopnicka, Józef Czechowicz, Maria De La Fayette, Johann Wolfgang von Goethe, Aleksander Dumas, Michał Bałucki, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Alojzy Feliński, Rudyard Kipling, Jean-Marc Bernard, Homer, Louis le Cardonnel, Stanisław Brzozowski, Aloysius Bertrand, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Zygmunt Gloger, Anatole le Braz, Michaił Bułhakow, Frances Hodgson Burnett, Anton Czechow, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Hugo von Hofmannsthal, Deotyma, Fryderyk Hölderlin, Daniel Defoe, Casimir Delavigne, James Oliver Curwood, George Gordon Byron, Wincenty Korab-Brzozowski, Marceline Desbordes-Valmore, Stefan Grabiński, Dōgen Kigen, Antonina Domańska, Francis Jammes, Franciszek Karpiński, Jacob i Wilhelm Grimm, Maria Konopnicka, Alter Kacyzne, Alfred Jarry, Björnstjerne Björnson, Guillaume Apollinaire, Seweryn Goszczyński, Anatol France, Hans Christian Andersen, Władysław Anczyc, Theodor Däubler, Anatole France, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Reguły dla gospodarzów domu lato na wołyniu ta chwila Pastuszka gęsi W złym humorze Dyrektor pod kanapą Biedny młynarczyk i kotek De profundis Żarcik Niepowrotne kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage dream-wed.pl |
www.mmlek.eu |