Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

napoje wyskokowe, czy pan upija się? — Nie. Nigdy! Brzydzę się alkoholem — zapewnił szczerze, przypominając sobie śniadanie z Neumanem. — Ale pan pił? — pytała z niedowierzaniem. — Tak, piłem, ale już więcej nie tknę tego obrzydlistwa. — Przysięga mi pan?! — nastawała. — Czemu pani powątpiewa… — Nie, nie, niech pan powie, że pan przysięga! — Więc dobrze, przysięgam. Oparła się o poręcz i odetchnęła z ulgą: — Och, jak to dobrze. Ja nie potrafiłabym kochać człowieka, który może przemienić się w… bydlę. Umarłabym z rozpaczy, uciekłabym… — O, pani! — przyłożył ręce do piersi — teraz żałuję, że nie jestem nałogowym pijakiem. Pokazałbym pani, że z miłości dla niej potrafiłbym wyrzec się nałogu. — Niech pan tak nie mówi. On wujenkę przecież bardzo kocha. — Wujaszek pani? Tak, to… on się tak upija? Lusia skinęła głową: — Przychodzi na niego od czasu do czasu taki straszny okres. Lusia półszeptem zaczęła opowiadać. Była to najboleśniejsza sprawa tego domu. Pan Szczerkowski, człowiek niezwykłej zacności, obowiązkowy, pracowity, powszechnie szanowany i lubiany, od czasu do czasu dostawał jakiegoś straszliwego napadu alkoholowego. Pił wówczas po kilka dni z rzędu w najgorszych spelunkach na przedmieściach i dopiero policja odwoziła go w okropnym stanie do domu. W ostatnich miesiącach nie powtarzało się to, a teraz znowu… — Dlatego wujaszek później tygodniami nie pokazuje się ludziom, a biedna wujenka cierpi z tego powodu niezwykle, tym bardziej, że drży o jego życie, wujaszek bowiem ma wadę serca. — To rzeczywiście niesłychanie smutne… — zaczął Józef, lecz przerwało mu wejście pani Szczerkowskiej. Była uśmiechnięta jak zwykle, uprzejmie przywitała się z Józefem i przeprosiła go, że na chwilę musi zabrać Lusię. — Pan się nie obrazi, prawda? — Ależ, co znowu! Pani będzie łaskawa! — powiedział tak wylewnie, że pani Szczerkowska zażartowała: — Widzisz, Lusiu, że panu wcale nie zależy na twoim towarzystwie. Lusia uśmiechnęła się blado i obie panie wyszły. Józef siedział sam przez dobre pięć minut nasłuchując, i w wielkiej bieganinie panującej w dalszych pokojach usiłując wyłowić odgłos kroków nóżek Lusi (najpiękniejszych nóżek na świecie). Wkrótce usłyszał je blisko. Przyszła z mokrymi i czerwonymi rączkami: — Kompresy z lodu — wyjaśniła — wuj jest zupełnie nieprzytomny i wygląda jak nieżywy. — Najlepiej wezwać lekarza — poradził Józef. — Już telefonowałyśmy. Zaraz przyjdą dwaj. Boże, mój Boże. — Czy ja — zaofiarował się — na nic przydać się nie mogę? — O, nie! Wujenka nawet nie przypuszcza, by pan się domyślał. — Hm… to może ja sobie pójdę… Najlepiej będzie… Lusia zrobiła smutną minkę: — Mnie bardzo przykro — powiedziała. — Tak, pójdę. Przeszkadzam tylko. Nie zatrzymywała go, więc ją pożegnał, całując mokre, zimie rączki (pomimo wszystko najpiękniejsze na świecie). — Ale jutro pan przyjedzie? — Ooo! — odpowiedział wymownie. Nie wiedział, co robić z czasem. Ponieważ w domu zapowiedział, że na obiedzie nie będzie, wstąpił do restauracji i zjadł porcję

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Zygmunt Gloger, Andrzej Frycz Modrzewski, Antonina Domańska, Rudolf G. Binding, Henry Bataille, , Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, E. T. A. Hoffmann, Wiktoras Gomulickis, Joachim Gasquet, Stefan George, Stanisław Brzozowski, Karl Gjellerup, Gustave Kahn, Charles Baudelaire, Charles Cros, Aloysius Bertrand, Anatole le Braz, Louis Gallet, Maria De La Fayette, Józef Czechowicz, Eurypides, Fryderyk Hölderlin, Frances Hodgson Burnett, Pedro Calderón de la Barca, Tristan Derème, Daniel Defoe, Anatol France, Dōgen Kigen, Anatole France, Théodore de Banville, Léon Deubel, Jacob i Wilhelm Grimm, Charles Baudlaire, Homer, Johann Wolfgang von Goethe, Hans Christian Andersen, Michaił Bułhakow, Franciszek Karpiński, Seweryn Goszczyński, Michał Bałucki, Jean-Marc Bernard, Władysław Anczyc, Maria Dąbrowska, Stefan Grabiński, Rudyard Kipling, René Descartes, Deotyma, Aleksander Dumas, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Björnstjerne Björnson, Julius Hart, Denis Diderot, Max Elskamp, Miguel de Cervantes Saavedra, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Stanisław Korab-Brzozowski, Max Dauthendey, Guillaume Apollinaire, George Gordon Byron, Fagus, Alter Kacyzne, Klemensas Junoša, Tadeusz Boy-Żeleński, nieznany, Antoni Czechow, Aleksander Fredro, Honore de Balzac, Konstanty Gaszyński, Casimir Delavigne, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Maria Konopnicka, Louis le Cardonnel, James Oliver Curwood, Fryderyk Hebbel, Wincenty Korab-Brzozowski, Alojzy Feliński, Adam Asnyk, Aleksander Brückner, Jan Kasprowicz, Wiktor Gomulicki, Alfred Jarry, Charles Guérin, Theodor Däubler, Francis Jammes, brak, Bolesław Prus, Marija Konopnicka, Joseph Conrad, Anton Czechow, Hugo von Hofmannsthal, Marceline Desbordes-Valmore,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

w pejzażu
Calineczka
Poglądy księdza Hieronima Coignarda
Idzie stary wiarus
Kołysanka
Przypomnienie dawnej miłości Pieśń pasterska
Mała księżniczka
Do P. Davida, snycerza posągów
Trzy pióra
Aptekarzowa

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net.pl




dj na wesele częstochowa
http://paramedicshop.waw.pl
zaproszenia ślubne
© 2015 Zbiór książek.