Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

pożegnać ją i iść do oficyny, lecz zatrzymała go pytaniem: — A panu pewno trudno będzie z francuskim? Nie mówi pan płynnie? — Muszę poduczyć się, proszę pani. — A, wobec tego zrobię panu pewną propozycję. Będzie pan mógł mieć konwersację francuską z nauczycielką Lusi i zresztą z Lusią, która już mówi bardzo dobrze. A ile razy ja idę na spacer, miło mi będzie też mieć towarzysza. — Bardzo dziękuję — zmieszał się Józef — gdzieżbym się ośmielił… Jak ja się odwdzięczę… Pani Hejbowska uśmiechnęła się: — Och, taki drobiazg. Ale jeżeli już koniecznie chce pan zrewanżować się, to mógłby pan na przykład dawać dwie, trzy lekcje arytmetyki i algebry tygodniowo. Panna Corel też za to będzie panu wdzięczna, bo matematyka to jej słaba strona. Pomówimy o tym jutro szczegółowo, a tymczasem do widzenia, panie Józefie. Znowu cmoknął ją w rękę i krótszą drogą, przez sad wiśniowy, poszedł do oficyny. Wuj i matka siedzieli na ganku. Matka widocznie zdążyła już opowiedzieć wszystko, bo wuj nerwowo kręcił wąsy i z miejsca przywitał Józefa pytaniem: — A cóż ty na to? — Ja nic — wzruszył chłopak ramionami. — Głowę ci tylko kołują! Najlepiej zrobiłbyś, jakbyś na te banialuki ręką machnął. Co ci po jakiejś filozofii! Filozofii nie ugryziesz. — Stryj powiedział, że mnie zabezpieczy. — Albo zabezpieczy, albo nie zabezpieczy. Jego fantazja i tyle. A jakbyś, panie dobrodzieju, porządny fach miał w ręku, to gwizdać możesz na łaskę pana stryja. Dyskusje na ten temat miały się powtarzać jeszcze nie raz, z góry jednak wszyscy wiedzieli, że przecież woli pana Cezarego trzeba ulegać, chociażby ze względu na spadek. Józef Domaszko zaczął lekcje z Lusią. Dziewczynka była krnąbrna i rozkapryszona. Wprawdzie fakt, że pan Józef z oficyny od pana Kijakowicza jedzie do Paryża i ją napełnił swego rodzaju respektem, wprawdzie przestała mu dokuczać tak demonstracyjnie jak dawniej, lecz nie żałowała sobie swobody przy lekcjach. Za to Józef robił szybko postępy w języku francuskim. W pierwszym rzędzie przyczyniły się do tego rozmowy z samą panią Hejbowską. Nudziła się bardzo i dlatego spacery jej z Józefem stawały się z każdym dniem dłuższe. Początkowo ich celem bywało jeziorko, wzgórek za parkiem lub stary młyn wodny, z czasem wszakże wyciągnęły się poza szosę, aż do Krzywego Wąwozu w lesie. Te przechadzki wpłynęły znakomicie na humor pani Hejbowskiej i na cerę Józefa. Pryszcze znikały, widocznie pod wpływem zbawiennego działania pięknej mowy francuskiej i tak zwanego tchnienia wsi polskiej, może z niejaką szkodą dla nowego ubrania koloru „marengo”, które przy bliższym zetknięciu z matką naturą przyzieleniło się tu i ówdzie. Józef coraz częściej był zapraszany do dworu na obiad lub na kolację. Przy stole rozmowa toczyła się wówczas po francusku i tylko stary pan Hejbowski od czasu do czasu chrząkał po polsku. Józefowi było bardzo przykro, że nigdy nie zapraszano ani pani Domaszkowej, ani Hanki, ani wuja Mieczysława, ale umiał się z tym pogodzić, zdając sobie sprawę z ich niewyrobienia towarzyskiego. Wreszcie przyjechała ciotka Michalina z Natką. Stwierdził to właśnie po powrocie z Krzywego Wąwozu i na próżno starał się ukryć swoje niezadowolenie, co na twarzy Natki wywołało wyraz boleści. Od tego dnia sytuacja Józefa uległa pewne

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Anatole le Braz, Joseph Conrad, Guillaume Apollinaire, Joachim Gasquet, Wiktoras Gomulickis, Maria Dąbrowska, Fryderyk Hebbel, Aleksander Brückner, Hans Christian Andersen, Louis le Cardonnel, Franciszek Karpiński, Marceline Desbordes-Valmore, Anatol France, Charles Guérin, Michaił Bułhakow, Andrzej Frycz Modrzewski, Jacob i Wilhelm Grimm, Stanisław Korab-Brzozowski, Adam Asnyk, , Karl Gjellerup, Homer, Théodore de Banville, Deotyma, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Miguel de Cervantes Saavedra, Alfred Jarry, Stefan Grabiński, E. T. A. Hoffmann, Charles Baudelaire, Frances Hodgson Burnett, Klemensas Junoša, Julius Hart, Max Dauthendey, Anatole France, Maria Konopnicka, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Zygmunt Gloger, Casimir Delavigne, Maria De La Fayette, Björnstjerne Björnson, Dōgen Kigen, Aleksander Fredro, nieznany, Władysław Anczyc, Léon Deubel, Stanisław Brzozowski, Bolesław Prus, Stefan George, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Konstanty Gaszyński, Marija Konopnicka, Pedro Calderón de la Barca, Francis Jammes, Tadeusz Boy-Żeleński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, James Oliver Curwood, Gustave Kahn, Alojzy Feliński, Antonina Domańska, Jean-Marc Bernard, Tristan Derème, Rudolf G. Binding, Honore de Balzac, Denis Diderot, Charles Baudlaire, Rudyard Kipling, Henry Bataille, Daniel Defoe, Eurypides, René Descartes, Wincenty Korab-Brzozowski, Johann Wolfgang von Goethe, Louis Gallet, Jan Kasprowicz, Seweryn Goszczyński, Fryderyk Hölderlin, Wiktor Gomulicki, Aloysius Bertrand, Antoni Czechow, brak, Hugo von Hofmannsthal, George Gordon Byron, Theodor Däubler, Anton Czechow, Max Elskamp, Fagus, Józef Czechowicz, Aleksander Dumas, Charles Cros, Michał Bałucki, Alter Kacyzne,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Pan Grubas
Szydło w worku
Pamiątka
Latarnie
Patmos
Wpatruj się co wieczor
Zamek kaniowski
Wzlot
Akordy jesienne
Czerw drzewa zwiędłe toczy

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




schowek butelka na wodę
piosenka o statku
© 2015 Zbiór książek.