Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

ciemnozielonego welwetu. Drogami jakich asocjacji doszedł pan Jarzębowicz do nazywania tej już nie osoby, lecz osobliwości, Kuruchną, trudno było odgadnąć. Matrona dostojnym gestem rozłożyła ramiona i oto główka Lusi wraz z najbliższymi okolicami znikła w zielonej lawinie, a dwoje małych i przenikliwych oczu utkwiło w Józefie, przeszywając go na wylot. W tejże chwili Józef otrzymał potężne klepnięcie po ramieniu, mające być zapewnieniem, że pan Jarzębowicz bardzo się cieszy z ich przyjazdu. Jednocześnie gdzieś z uwarstwień wyniosłości terenowych pani domu rozległ się głosik Lusi: — A to, ciotuniu, jest pan Józef Domaszko. Józef, już pochylony w głębokim ukłonie, otrzymał do ucałowania potężny połeć stanowiący jedną z dłoni pani Jarzębowiczowej. W rozgłośnym klangorze mowy małżonka zahuczał nagle niemal bas „Kuruchny”: — Miło mi poznać pana. — No, no, dosyć tych czułości — wrzeszczał znowu pan Jarzębowicz, jakby wydawał groźne rozkazy zbuntowanej dywizji — myjcie się i do stołu, do stołu, bo pewno jesteście głodni. Puśćże ją, Kuruchno! Ach, z tymi babami!… Odwrócił się do drzwi i tak natężył głos, jakby dywizja, którą komenderował, znajdowała się o dobrą milę: — Obiad dawać! Obiad! — Poczekajże, Kosteczku, daj państwu odetchnąć — zadudnił bas — zaopiekuj się panem Domaszką. — Co?! Aha! Chwycił Józefa za łokieć i odciągnąwszy w kąt, zapytał szeptem, który na pewno był słyszany w całym domu: — Może pan potrzebujesz na osobność? Co? Jezus, Maria. Lusia na pewno dosłyszała! — Co? To chodź pan, zaprowadzę cię. — Dziękuję uprzejmie szanownemu panu, ale nie spieszy mi się. — Że co, powiadasz? — nadstawił ucho pan Jarzębowicz, zatykając Domaszce nos i usta odnogą swej srebrnej brody. — Dziękuję, nie spieszy mi się. — To nie szkodzi, chodź pan. Czasami zdaje się, że jeszcze czas, a tymczasem później trzeba przepraszać towarzystwo. Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj. Nie opuścił Józefa ani na chwilę. Asystował mu, wciąż zasypując gościa pytaniami i dopominając się odpowiedzi nawet z takich dzielnic mieszkania, w których konwersacja na ogół jest dość rzadko uprawiana. Następnie zaciągnął go do jadalni, wyjął z szafki pękatą butelkę i zmusił Józefa do wypicia z nim dwóch kieliszków jakiejś diabelnej piołunówki, od której twarz wykręcała się w zygzak. — Od sześćdziesięciu pięciu lat codziennie to piję przed obiadem — objaśnił — no, jeszcze jeden. — Bardzo dziękuję — bronił się Józef. — Jak wypijesz, to podziękujesz. — Ależ ja naprawdę… — Wal! Wal! Nie ma o czym gadać. I musiał wychylić do dna. — Gdzież te baby!? — ryknął nagle pan Jarzębowicz. — Głodem człowieka zamorzą! A gdzie szpik? Antoooni! Cymbale! Gdzie szpik?! W tej chwili wszedł do jadalni lokaj, człowieczek średniego wzrostu, lecz tak otyły, że zdawał się zwisać ze wszystkich stron grubymi fałdami. — Dawaj! — Jest, jest szpikuś — sapał Antoni. — Pewnoś znowu nie dosolił! — W sam raz — zapewniał Antoni. Postawił przed nimi na stoliku tacę z małymi kwadracikami czarnego chleba, posmarowanego pokaźną warstwą szpiku. — Najlepsza przekąska — zaczął pan Jarzębowicz

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Deotyma, Alojzy Feliński, Francis Jammes, Andrzej Frycz Modrzewski, Max Dauthendey, Aleksander Dumas, Charles Guérin, Maria Dąbrowska, Anton Czechow, Bolesław Prus, Homer, Jacob i Wilhelm Grimm, Wiktor Gomulicki, Michał Bałucki, Antonina Domańska, Jean-Marc Bernard, Jan Kasprowicz, Charles Baudelaire, Tadeusz Boy-Żeleński, Józef Czechowicz, Henry Bataille, Anatol France, Léon Deubel, Antoni Czechow, Wiktoras Gomulickis, Rudolf G. Binding, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Władysław Anczyc, Alter Kacyzne, Seweryn Goszczyński, Tristan Derème, Hugo von Hofmannsthal, Aleksander Fredro, Miguel de Cervantes Saavedra, Casimir Delavigne, Maria De La Fayette, Daniel Defoe, Johann Wolfgang von Goethe, Fagus, Theodor Däubler, Anatole France, Denis Diderot, Marceline Desbordes-Valmore, Fryderyk Hölderlin, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Fryderyk Hebbel, Klemensas Junoša, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Michaił Bułhakow, Pedro Calderón de la Barca, Guillaume Apollinaire, Charles Cros, Max Elskamp, brak, Stefan Grabiński, Franciszek Karpiński, René Descartes, , Marija Konopnicka, Adam Asnyk, Aleksander Brückner, Frances Hodgson Burnett, Joseph Conrad, Hans Christian Andersen, Charles Baudlaire, Konstanty Gaszyński, Gustave Kahn, Stanisław Korab-Brzozowski, Julius Hart, Louis le Cardonnel, Björnstjerne Björnson, Théodore de Banville, nieznany, Stefan George, Dōgen Kigen, Alfred Jarry, E. T. A. Hoffmann, George Gordon Byron, Eurypides, Karl Gjellerup, Anatole le Braz, Rudyard Kipling, Aloysius Bertrand, Stanisław Brzozowski, Maria Konopnicka, Louis Gallet, Zygmunt Gloger, James Oliver Curwood, Honore de Balzac, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Joachim Gasquet, Wincenty Korab-Brzozowski,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Don Juan
Upiór
Słowa cienkie i grube
wieczorem
Powrót z Warszawy na wieś
Śpiewaj wolno
W złym humorze
Ptaszki
Słówka
Do czytelnika

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




profesjonalna przedstawicielka termomix. poznaj ceny najnowszego termomixu 2023 https://www.thermoszamka.pl/ umówić się na prezentacje zdrowych dań termomixowych już dziś
© 2015 Zbiór książek.