Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

nieco mniejszym hałasem. Że też wcześniej, wówczas, gdy jej wyznawał swą miłość nie zdobył się na pomysł klęknięcia. — Panno Lusiu! Panno Lusiu!? — łapał powietrze — a czy to prawda?! Czy to prawda?!… — Wujenka mówi, że prawda — powiedziała, spuszczając oczy. — A pani?… — Wujenka nigdy nie kłamie. — Boże! W jednej chwili nabrał odwagi, chwycił jej rączki (najpiękniejsze rączki na świecie) i zaczął obsypywać pocałunkami. — Niech pan usiądzie — poprosiła — mnie przykro, że pan tak… — Panno Lusiu, pani sobie nie może wyobrazić, jak ja panią kocham! Jaka pani śliczna, jaka dobra, jaka najcudowniejsza. Lusia słuchała i bardzo jej się to podobało. Czuła wprawdzie odrobinę rozczarowania. Czytała w jednej powieści, że bohaterka została natychmiast i doraźnie wycałowana przez bohatera, a pan Józef kontentował się rękami, nawet nie próbując pocałować ją w usta. — Czy pani naprawdę chociaż odrobinę mnie kocha, panno Lusiu? — Tak — skinęła głową. To jedno słowo było iskrą, która wysadziła nową prochownię najczulszych epitetów i entuzjastycznego podziwu. Weszła pani Szczerkowska i, udając, że nie widzi zrywającego się z kolan Józefa, zapytała: — Czy nie napilibyście się kawy? Po bardziej gruntownej koniugacji pewnego czasownika kawa doskonale robi. — Wujenko! — krzyknęła Lusia. Pani Szczerkowska oparła się o poręcz łoża i dodała z uśmiechem: — W moim wieku ma się już egzorcyzmy gramatyczne tylko w dalekim wspomnieniu. Jakże to idzie? Zaraz… zaraz… Ich liebe dich, du liebst mich…? Lusia spojrzała na nią roziskrzonymi oczyma i zakończyła cichutko: — Wir lieben uns. — Jak to znać świeżo odbyte wprawki! — poważnie oświadczyła pani Szczerkowska i rzuciwszy okiem na kompletnie zdetonowanego Józefa, dodała: — teraz przyniosę wam kawy. Wieczór ten był najcudowniejszym wieczorem od czasów pewnego wieczoru w Weronie, od którego różnił się in plus tylko tym, że tam Romeo musiał zadzierać głowę do góry, podczas gdy tu mógł spoglądać wprost w oczy Julii i w dodatku popijać kawę. Są noce bezsenne, spędzane przez ludzi w strasznych męczarniach. Zaliczają się do takich te, które następują bezpośrednio po wyjściu z druku nowego numeru „Tygodnika Niezależnego”, lecz są i takie noce bezsenne, jakie spędzają na najsłodszych męczarniach ci, którzy przeżyli wieczór tak piękny. Po takich nocach wstaje się w pełni nowych sił do życia, w doskonałym usposobieniu, bez cienia trosk. Józef o ósmej był już w „Polimporcie”. Mechowi powiedział kilka uprzejmości, zgodził się bez dyskusji na danie osobistego żyra na wekslu firmy, z maszynistką podzielił się spostrzeżeniem, że dzień jest piękny, w ciągu dwóch godzin załatwił całą korespondencję, na liście do Weisblata dopisał piórem: „Trzymaj się pan ciepło”, interesantów częstował papierosami i dowcipami, woźnemu wychodząc dał bez głębszej ku temu racji dwa złote na piwo i pojechał do redakcji. Piotrowicza jeszcze nie było. W pokoju zajmowanym przez pannę Lusię zastał profesora, mozolnie wystukującego coś na maszynie. — Cześć wiedzy! — zawołał kordialnie. — A, dzień dobry — nie odwracając się od klawiatury, odpowiedział profesor Chudek.

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Anton Czechow, Michaił Bułhakow, Joachim Gasquet, René Descartes, Charles Cros, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Wincenty Korab-Brzozowski, George Gordon Byron, James Oliver Curwood, Stanisław Brzozowski, Charles Baudlaire, brak, Fryderyk Hölderlin, Jan Kasprowicz, Gustave Kahn, Dōgen Kigen, Miguel de Cervantes Saavedra, Honore de Balzac, Jean-Marc Bernard, Marija Konopnicka, Maria Konopnicka, Maria De La Fayette, Andrzej Frycz Modrzewski, Władysław Anczyc, E. T. A. Hoffmann, Tadeusz Boy-Żeleński, Daniel Defoe, Max Dauthendey, Anatole le Braz, Anatol France, Theodor Däubler, Alfred Jarry, Max Elskamp, Alojzy Feliński, Wiktoras Gomulickis, Klemensas Junoša, Fryderyk Hebbel, Michał Bałucki, Wiktor Gomulicki, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Adam Asnyk, Pedro Calderón de la Barca, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Francis Jammes, Stanisław Korab-Brzozowski, Stefan Grabiński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Théodore de Banville, Konstanty Gaszyński, Aleksander Brückner, Stefan George, Charles Guérin, Louis le Cardonnel, Tristan Derème, Aleksander Dumas, Homer, Seweryn Goszczyński, Antoni Czechow, Anatole France, Fagus, Maria Dąbrowska, Hugo von Hofmannsthal, , Antonina Domańska, Deotyma, Charles Baudelaire, Aleksander Fredro, Denis Diderot, Franciszek Karpiński, Rudyard Kipling, Aloysius Bertrand, Rudolf G. Binding, Guillaume Apollinaire, Joseph Conrad, Henry Bataille, Marceline Desbordes-Valmore, Björnstjerne Björnson, Alter Kacyzne, Eurypides, nieznany, Casimir Delavigne, Frances Hodgson Burnett, Johann Wolfgang von Goethe, Bolesław Prus, Léon Deubel, Hans Christian Andersen, Louis Gallet, Karl Gjellerup, Zygmunt Gloger, Julius Hart, Józef Czechowicz,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Modlitwa estety
Komedia ludzka Eugenia Grandet
Krysia bezimienna
Okna
Przesolił
samobójstwo
Zamek kaniowski
melancholia
Lubię tych nagich epok bawić się wspomnieniem
Chata w lesie

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
Best Przeprowadzki




jeśli szukasz mebli dziecięcych wysokiej jakości z polski świetnie trafiłeś https://nerko.pl/ łóżeczka dla dzieci, łóżko domek i wiele więcej!
© 2015 Zbiór książek.