Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad do domu. Bugisowie obiecali mu uroczyście, że wystąpią do walki, on odpowiadał głową za powodzenie sprawy i tak czuł się tym podniecony i uszczęśliwiony, iż spotkawszy Corneliusa, usiłował być dla niego grzeczny. W odpowiedzi Cornelius stał się nieznośnie jowialny, śmiał się, wykrzywiał, w końcu schwycił się za brodę, rozparł na stole, rzucając wokoło niepewne spojrzenia. Dziewczyna się nie pokazała i Jim chciał wcześnie udać się na spoczynek. Gdy powstał, mówiąc „dobranoc”, Cornelius zerwał się, przewrócił krzesło i rzucił się pod stół, jakby coś podnosił. Jim patrzył zdziwiony, jak wyłaził stamtąd z otwartą gębą i przerażonymi oczyma. Cornelius chwycił za róg stołu, by nie upaść. — Co panu jest? Jest pan chory? — spytał Jim. — Tak, tak! Tak! Mam kurcze żołądka — odparł tamten. Jim najzupełniej uwierzył temu. W obecnym nastroju ducha większe jeszcze kłamstwo znalazłoby u niego wiarę. Śniło się Jimowi, że jakiś potężny głos płynący z nieba woła nań: „Zbudź się, zbudź” i pomimo, że spał kamiennym snem — zbudził się. Czerwony blask pochodni padał na jego oczy. Gęste zwoje czarnego dymu kłębiły się nad głową jakiegoś zjawiska, nadziemskiej istoty w białej szacie, o surowej, pełnej niepokoju twarzy. Po chwili poznał dziewczynę. Trzymała pochodnię we wzniesionej ręce i monotonnym, naglącym głosem, powtarzała: „Wstań! Wstań! Wstań!” Zerwał się; ona wsunęła mu w rękę rewolwer, który przed chwilą wisiał na ścianie; tym razem był nabity. Schwycił go nie mówiąc słowa, zdziwiony, oślepiony światłem. Czego ona może chcieć od niego? — myślał. Ona cichutko spytała: — Czy możesz pan poradzić sobie z czterema? Śmiał się, opowiadając mi, jak myślał, że tu chodzi o jej obronę. — Ależ naturalnie, naturalnie — odparł — rozkazuj, co mam czynić. Niezupełnie był wybudzony ze snu i zdawało mu się, że jest niezmiernie grzeczny ukazując taką gotowość do usług. Dziewczyna wyszła z izby, Jim podążył za nią; w korytarzu potknęli się o staruchę, która gotowała czasami prostą strawę, chociaż tak była stara i niedołężna, iż nie rozumiała, co się do niej mówi. Stara podniosła się i mrucząc powlokła się za nimi. Na werandzie hamak z żaglowego płótna należący do Corneliusa poruszał się swobodnie — był pusty. Dom handlowy Steina w Patusanie, jak i w innych miejscowościach, składał się pierwotnie z czterech budynków. Teraz dwa z nich obróciły się w kupę pali, połamanej trzciny, zgniłego poszycia i tylko główny spichrz stał naprzeciw domu agenta. Była to podłużna szopa zlepiona z błota i gliny, na jednym jej końcu były szerokie drzwi z mocnych desek i drzwi te trzymały się jeszcze na zawiasach. W jednej ze ścian znajdował się duży otwór, jakby okno, z trzema drewnianymi sztabami. Zanim zeszli z werandy, dziewczyna odwróciła się i rzuciła mu szybko te słowa: — Mieli napaść na pana, gdyś spał! Jim opowiadał mi, że doznał wielkiego rozczarowania. Więc to wciąż ta stara historia! Znudziło go już to czyhanie na jego życie. Miał już dość tych gróźb, gniewał się w duchu na dziewczynę, że go tak zawiodła. Poszedł za nią, gdyż był przekonany, że to ona potrzebuje jego pomocy i miał wielką ochotę cofnąć się z powrotem. Ale dziewczyna szła prędko i Jim poszedł za nią na dziedziniec. Płotu i ogrodzenia żadnego nie było, dawno to wszystko się rozsypało, wędrowały tędy co rano stada byków, węsząc, chrapiąc, nie spiesząc się wcale; całość wyglądała na jakąś puszczę. Jim z dziewczyną tonęli w głębokiej trawie. Światło pochodni czyniło otaczającą ich ciemność jeszcze głębszą. Noc była cudna, lekki wietrzyk płynął od rzeki. Jim odczuł tę piękność natury. Nie zapomnijcie, że opowiadam wam miłosną historię. Cudowna ta noc otaczała ich jakby pieszczotą. Płomień pochodni od czasu do czasu z hałasem wyskakiwał w górę, poza tym cisza była zupełna. — Siedzą w spichrzu — szepnęła dziewczyna — czekają na umówiony Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Fryderyk Hölderlin, Jan Kasprowicz, Fagus, Franciszek Karpiński, Guillaume Apollinaire, Michał Bałucki, E. T. A. Hoffmann, René Descartes, Théodore de Banville, Anton Czechow, Rudolf G. Binding, James Oliver Curwood, Antoni Czechow, Fryderyk Hebbel, Michaił Bułhakow, Homer, Hans Christian Andersen, Stefan Grabiński, Wincenty Korab-Brzozowski, Eurypides, Alfred Jarry, Anatol France, Wiktoras Gomulickis, Wiktor Gomulicki, Charles Cros, Francis Jammes, Marija Konopnicka, Dōgen Kigen, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Władysław Anczyc, Stefan George, Tadeusz Boy-Żeleński, Seweryn Goszczyński, Jean-Marc Bernard, Tristan Derème, Gustave Kahn, Joseph Conrad, Pedro Calderón de la Barca, Henry Bataille, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, George Gordon Byron, Louis le Cardonnel, Aleksander Fredro, Bolesław Prus, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Max Dauthendey, Aleksander Dumas, Alojzy Feliński, Jacob i Wilhelm Grimm, Hugo von Hofmannsthal, Deotyma, Julius Hart, Frances Hodgson Burnett, Honore de Balzac, Zygmunt Gloger, Casimir Delavigne, Charles Guérin, Charles Baudelaire, Charles Baudlaire, Alter Kacyzne, Karl Gjellerup, Adam Asnyk, Józef Czechowicz, brak, Anatole le Braz, Konstanty Gaszyński, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Rudyard Kipling, , Daniel Defoe, Joachim Gasquet, Marceline Desbordes-Valmore, Johann Wolfgang von Goethe, Miguel de Cervantes Saavedra, Denis Diderot, Aleksander Brückner, Anatole France, Stanisław Brzozowski, Stanisław Korab-Brzozowski, Theodor Däubler, Max Elskamp, Louis Gallet, Léon Deubel, Maria Dąbrowska, Antonina Domańska, Klemensas Junoša, Maria De La Fayette, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria Konopnicka, Aloysius Bertrand, nieznany, Björnstjerne Björnson, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Gdy się Chrystus rodzi Asyż Przypomnienie dawnej miłości Pieśń pasterska Samowiedzy! Boleści! Do Kreolki Smutek księżyca Mendel Gdański Trzej bracia światło popołudniu Sed non satiata kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bestrolety.pl |
osłony do maszyn z plexi i poliwęglanu |