Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Lord Jim
Autor: Joseph Conrad

donośny grzmot zmusił mnie do podniesienia głowy. Dźwięk oddalał się, a przenikliwe, oślepiające światło padło na ziemię. Olśniewające błyski ukazywały się raz po raz, a grzmot potężniał znów z każdą sekundą, gdy patrzyłem na tę ciemną sylwetkę, stojącą nad brzegiem rozbłyskującego morza. W chwili największego blasku wróciła nagle ciemność podniesiona do potęgi, a on znikł sprzed mych olśnionych oczu zupełnie tak, jak gdyby rozpadł się na atomy. Straszne szumy leciały w powietrzu, wściekłe ręce zdawały się rozdzierać zarośla, wstrząsały szczytami drzew, rzucały drzwiami, tłukły szyby w całym gmachu. Jim wrócił do pokoju, zamknął drzwi za sobą i znalazł mnie pochylonego nad stołem; mój wielki niepokój co do tego, co on teraz powie, graniczył ze strachem. — Czy mogę prosić o papierosa? — rzekł. Wskazałem mu pudełko z papierosami nie podnosząc głowy. — Chcę… Mam ochotę na tytoń — szepnął. Ogarnęła mnie nadzwyczajna gorliwość. — Chwileczkę — odparłem uprzejmie. Przeszedł się po pokoju, słyszałem jak mruknął: — Już przeszło. Pojedynczy huk piorunu sprawił wrażenie wystrzału armatniego wysłanego z tonącego okrętu. — Burze wcześniej się zaczynają w tym roku — rzucił uwagę, stojąc gdzieś za mną. Zaadresowawszy ostatnią kopertę, zwróciłem się do niego. Palił chciwie i chociaż słyszał, że poruszyłem się, pozostał zwrócony do mnie plecami. — Tak, zniosłem to dość dobrze — rzekł nagle się obracając. — Ciekawy jestem, co będzie dalej. Na twarzy jego nie było żadnego wzruszenia, wydawała się ona tylko trochę ciemniejsza, jakby nabrzmiała. Uśmiechnął się lekko, gdy patrzyłem na niego w milczeniu. — Dziękuję panu, pański pokój jest bardzo wygodny dla człowieka… w ciężkich opałach… — Deszcz lał jak z cebra; z rynny (musiała być w niej dziura) płynęły dziwne dźwięki, jakby jęki, bolesne skargi, szlochy przerywane nagłymi chwilami ciszy. — …szukającego odrobiny schronienia — mruknął i umilkł. Błyskawica rozświetliła ciemne ramy okna i cicho rozpłynęła się w powietrzu. Rozmyślałem, jak też do niego najlepiej podejść (nie życzyłem sobie, by mnie znów odepchnął), gdy on roześmiał się gorzko. — Jestem teraz zwykłym włóczęgą… bez jednego… bez jednego… — mówił powoli — a jednak… — Umilkł; deszcz lał z większą jeszcze gwałtownością. — Przyjdzie dzień, w którym się wszystko przeżyje na nowo. Tak być musi! — szepnął wyraźnie, patrząc na moje buty. Nie rozumiałem, co chciał przeżyć na nowo, o czym myślał, czego pragnął. Może to było coś tak wielkiego, że się nie dało wypowiedzieć. Zgodnie z przekonaniem Chestera, był to kawał osła… Patrzył na mnie pytająco. — Może, jeżeli życie będzie dość długie — mruknąłem przez zęby z gniewem. — Ale nie licz pan bardzo na to. — Na Jowisza! Czuję, jak gdyby nic nigdy nie mogło mnie dotknąć — rzekł z ponurym przekonaniem. — Jeżeli to mnie nie zwaliło z nóg, nie ma obawy, że nie starczy czasu na wydobycie się na wierzch i… — Spojrzał w górę. Uderzyła mnie myśl, że właśnie z takich jak on rekrutuje się wielka armia jednostek zgnębionych, zbłąkanych, dążących gromadnie do wszystkich ścieków ziemskich. Jak tylko wyjdzie z mego pokoju i straci „odrobinę schronienia”, zajmie swe miejsce w szeregach tej armii i rozpocznie swą wędrówkę do bezdennej przepaści. Ja przynajmniej nie miałem złudzeń: ale to ja również przed chwilą tak pewny byłem potęgi słów, a teraz bałem się przemówić tak, jak czasami lękamy się poruszyć, by nie stracić śliskiego gruntu pod nogami. Właśnie w chwili, gdy chcemy zrozumieć duchowe potrzeby jakiegoś człowieka, spostrzegamy jak niezrozumiałe, chwiejne, mgliste są istoty cieszące się wspólnie z nami z pięknością gwiazd i ciepłem słonecznym. Jak gdyby samotność była ciężkim, a niezbędnym warunkiem nasze

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Charles Cros, Aleksander Fredro, Seweryn Goszczyński, Charles Baudlaire, Michał Bałucki, Léon Deubel, Hugo von Hofmannsthal, Anatole France, Andrzej Frycz Modrzewski, Antonina Domańska, Alfred Jarry, Guillaume Apollinaire, Antoni Czechow, Rudyard Kipling, Anatol France, Homer, Gustave Kahn, Jan Kasprowicz, nieznany, Francis Jammes, Józef Czechowicz, George Gordon Byron, Denis Diderot, Fagus, Zygmunt Gloger, Frances Hodgson Burnett, Julius Hart, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Maria Dąbrowska, René Descartes, Anatole le Braz, James Oliver Curwood, Rudolf G. Binding, Joseph Conrad, Wiktor Gomulicki, Fryderyk Hölderlin, Anton Czechow, Miguel de Cervantes Saavedra, Jean-Marc Bernard, Konstanty Gaszyński, Aleksander Brückner, Daniel Defoe, Tristan Derème, Stefan George, Theodor Däubler, Max Elskamp, Joachim Gasquet, Alter Kacyzne, Eurypides, Aleksander Dumas, Louis le Cardonnel, Maria De La Fayette, Wiktoras Gomulickis, Louis Gallet, Dōgen Kigen, Tadeusz Boy-Żeleński, Klemensas Junoša, , Liudvika Didžiulienė-Žmona, Władysław Anczyc, Max Dauthendey, Marceline Desbordes-Valmore, Franciszek Karpiński, Björnstjerne Björnson, Michaił Bułhakow, Henry Bataille, Maria Konopnicka, Bolesław Prus, Alojzy Feliński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Adam Asnyk, Charles Guérin, Hans Christian Andersen, Honore de Balzac, Wincenty Korab-Brzozowski, Aloysius Bertrand, Théodore de Banville, E. T. A. Hoffmann, Jacob i Wilhelm Grimm, Fryderyk Hebbel, Deotyma, Karl Gjellerup, Charles Baudelaire, Stanisław Brzozowski, brak, Stanisław Korab-Brzozowski, Marija Konopnicka, Johann Wolfgang von Goethe, Casimir Delavigne, Pedro Calderón de la Barca, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Stefan Grabiński,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Jedna jeszcze wiosna
Polny kwiatek
wieczorem
Patmos
śmierć2
zaułek
Dzisiaj w Betlejem
Laura i Filon
Biedny młynarczyk i kotek
Remedium dla literatów

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.pl




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.