Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Lord Jim
Autor: Joseph Conrad

Jego ręka odepchnęła jakiś cień. — To pozostawało w moich rękach — dodał. — Doprawdy? — spytałem niezmiernie zdziwiony tym nowym zwrotem i patrzyłem na niego z takim uczuciem, jak gdyby odkręciwszy się na pięcie przedstawił mi zupełnie inną twarz. — Nie dostałem zapalenia mózgu ani nie padłem trupem — ciągnął dalej. — Nic sobie nie robiłem z tego słońca wiszącego mi nad głową. Rozmyślałem równie chłodno jak człowiek siedzący w miłym cieniu. Ta tłusta bestia, kapitan, wychylił kudłatą głowę spod płótna i wlepił we mnie świdrujące oczki. — Donnerwetter! Zdechniesz! — krzyknął i jak żółw cofnął się znowu. — Widziałem go, słyszałem. Ale on mi nie przeszkodził. Myślałem właśnie o tym, że tego nie zrobię. Przechodząc, rzucił mi badawcze spojrzenie, chcąc się przekonać, o czym ja myślę. — Chce pan powiedzieć, że rozmyślał pan nad kwestią, czy ma pan umrzeć? — spytałem najbardziej nieprzeniknionym tonem, na jaki tylko mogłem się zdobyć. Nie zatrzymując się kiwnął głową. — Tak, przyszło mi to do głowy, gdy tak sam siedziałem — odparł. Poszedł parę kroków dalej i gdy znów zwrócił się do mnie, obie jego ręce były głęboko wsunięte w kieszenie. Stanął przede mną i patrząc w dół, spytał z natężoną ciekawością: — Czy pan mi wierzy? Oświadczyłem mu uroczyście, że gotów jestem uwierzyć bez zastrzeżeń we wszystko, co będzie uważał za stosowne mi powiedzieć. Rozdział XI Wysłuchał tych słów z głową przechyloną na bok, a ja znów rzuciłem okiem poprzez szczelinę we mgle otaczającej jego czyny i jego samego. Mdłe światło palących się pod kloszami świec nie oświetlało go dokładnie, a za jego plecami wisiała czarna noc, tylko gdzieniegdzie rozjaśniona błyskami gwiazd; pomimo to jakieś tajemnicze światło zdawało się wskazywać na jego młodzieńczą głowę, jak gdyby ta młodość w nim w tej chwili rozbłysła i zgasła. — Jest pan niezrównanie dobry, że tak mnie pan słucha — rzekł. — Dla mnie to tak wiele znaczy!… Pan nawet nie może wiedzieć, czym to jest dla mnie… Pan nie… — tu słów mu zbrakło. Miałem teraz wyraźny dowód. Był on jednym z tych młodzieńców, których z przyjemnością widzisz obok siebie; myślisz z rozkoszą, że niegdyś sam taki byłeś. Wystarczy popatrzeć na kogoś takiego, by przypomnieć sobie o istnieniu złudzeń, które zdawałoby się wygasły, a jednak, jakby rozpalone zetknięciem się z innym płomieniem, gdzieś głęboko błyszczą światłem i ciepłem!… Tak… rzuciłem okiem na dno jego duszy… i to nie po raz ostatni. — Pan nie wie, co to jest dla człowieka w moim położeniu, gdy może swą duszę otworzyć przed starszym człowiekiem, który mu wierzy. To tak trudno… tak ciężko zrozumieć. Znów otaczał się mgłą. Nie wiem, jak stary mu się wydawałem i o ile mądrzejszy? Ja sam czułem się wówczas niezmiernie stary i bezużytecznie rozsądny. Z pewnością w żadnym innym zawodzie serca tych, co schodzą już z pola, nie ciągną tak do młodych, wstępujących w życie, patrzących błyszczącymi oczyma na otwartą przed nimi szeroką przestrzeń. Tyle jest wspaniałej niepewności w oczekiwaniach ciągnących każdego z nas do morza, tyle pięknej żądzy przygód, że są one jedyną nagrodą. Otrzymujemy w zamian tak niewiele, że nie chcemy o tym mówić, ale czy któryś z nas zdoła powstrzymać uśmiech? W żadnym innym życiu marzenia nie są tak nierzeczywiste; tu początek składa się z samych urojeń — rozczarowania przychodzą szybko, a jednak morze zagarnia nas zupełnie. Czy nie zaczynaliśmy wszyscy z tymi samymi pragnieniami, kończyliśmy z tą samą świadomością, nosiliśmy się z tymi samymi wspomnieniami! Nic więc dziwnego, że nas, marynarzy, prócz zwykłych nici koleżeństwa, łączy siła głębszego uczucia, wiążąca zazwyczaj dojrzałego męża z dzieckiem. On stał przede mną wiedząc, że lata i rozum zdołają znaleźć lekarstwo na ten ból, pozwalając mi zajrzeć wgłąb swej duszy

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Daniel Defoe, Frances Hodgson Burnett, Zygmunt Gloger, Andrzej Frycz Modrzewski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Hugo von Hofmannsthal, Anatole le Braz, Gustave Kahn, Theodor Däubler, brak, Charles Cros, Joseph Conrad, Józef Czechowicz, Fagus, Maria Konopnicka, Honore de Balzac, Tadeusz Boy-Żeleński, Fryderyk Hebbel, Jean-Marc Bernard, Deotyma, Fryderyk Hölderlin, Stefan George, Aleksander Fredro, Stefan Grabiński, Charles Baudlaire, Denis Diderot, Antonina Domańska, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Rudolf G. Binding, Konstanty Gaszyński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Adam Asnyk, Władysław Anczyc, Rudyard Kipling, Dōgen Kigen, Wiktor Gomulicki, Anatol France, Julius Hart, Franciszek Karpiński, Hans Christian Andersen, Jan Kasprowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Alfred Jarry, Jacob i Wilhelm Grimm, Michaił Bułhakow, Pedro Calderón de la Barca, Alter Kacyzne, Francis Jammes, , Johann Wolfgang von Goethe, James Oliver Curwood, Aleksander Dumas, Anatole France, Léon Deubel, Eurypides, Karl Gjellerup, Louis Gallet, Aleksander Brückner, George Gordon Byron, Guillaume Apollinaire, Alojzy Feliński, Stanisław Brzozowski, Louis le Cardonnel, Wiktoras Gomulickis, Aloysius Bertrand, Maria De La Fayette, Max Dauthendey, Théodore de Banville, Michał Bałucki, Antoni Czechow, Maria Dąbrowska, Casimir Delavigne, Bolesław Prus, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Henry Bataille, Joachim Gasquet, Tristan Derème, Klemensas Junoša, nieznany, E. T. A. Hoffmann, Wincenty Korab-Brzozowski, Marija Konopnicka, Anton Czechow, Björnstjerne Björnson, Miguel de Cervantes Saavedra, René Descartes, Marceline Desbordes-Valmore, Charles Guérin, Seweryn Goszczyński, Charles Baudelaire, Homer, Max Elskamp,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Lśniąco w luny się kołyszę
Der goldne Topf
Włóczęgi
Dziadek do orzechów
Harlem
Oj Maluśki, Maluśki
preludium
Pod baldachimem drzew
polacy
daleko

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
bdb-biuro.com




Planujesz wakacje w Polsce? Znajdź idealne noclegi na berlin-hotel.pl/atlantic-hotel-heidelberg/ ciesz się swoim urlopem!
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.