Tytuł: Lord Jim Autor: Joseph Conrad jego dziecinna wiara w święte prawa łapówki wzruszała mnie. Była ona tak silna, iż stawała się piękna. Rasa — dwie rasy razem — i klimat… Zresztą — wszystko jedno. Wiem, gdzie mam przyjaciela na życie całe. Otóż Ruthvel opowiadał, że właśnie wygłaszał poważną przemowę — zapewne na temat etyki urzędniczej — gdy usłyszał jakiś ruch za plecami, a odwróciwszy głowę, spostrzegł, takie były jego słowa, coś okrągłego, olbrzymiego, przypominającego ogromną beczkę cukru owiniętą w pasiastą flanelę i rzuconą na środek jego biura. Ze zdumienia przez czas jakiś nie pomyślał nawet, że ta rzecz jest żywa, siedział i dziwił się, w jakim celu i jakim sposobem przedmiot ten postawiono przed jego biurkiem. W drzwiach prowadzących do przedpokoju tłoczyli się ludzie obsługujący wachlarze punkah, zamiatacze, służba policyjna i rozmaitego rodzaju gapie; wyciągali szyje, prawie włazili na plecy jeden drugiemu. Zupełne zbiegowisko. Tymczasem ten jegomość zdołał szarpnięciem kapelusz z głowy i z lekkim ukłonem zbliżył się do Ruthvela, który mówił mi, że widok ten był tak deprymujący, że jakiś czas słuchał, zupełnie nie mogąc zrozumieć, czego to zjawisko żąda od niego. Mówiło głosem ostrym, ponurym i Archibald powoli zaczął się domyślać, że rzecz dotyczy sprawy Patny. Mówił, że gdy tylko zrozumiał, kto przed nim stoi, źle mu się zrobiło, ale prędko opanował się i krzyknął: — Dość! Nie mogę tego słuchać. Proszę iść do kapitana portu. Ja nie mogę pana wysłuchać. Kapitan Elliot to właśnie człowiek, którego pan potrzebuje. Tędy, tędy. Skoczył, przebiegł wzdłuż pokoju, pokazywał, ciągnął; tamten zdziwiony, lecz posłuszny z początku, ulegał mu, ale przy drzwiach prywatnego gabinetu jakiś instynkt zwierzęcy rzucił go w tył i zaczął sapać jak przestraszony byk. — No, no, o co chodzi? Puść mnie pan! Co jest? Archibald, nie słuchając, otworzył szeroko drzwi. — Właściciel Patny! — krzyknął. — Wejdź, kapitanie. Widział, jak zajęty pisaniem starzec tak gwałtownie podniósł głowę, iż spadły mu okulary z nosa; zatrzasnął drzwi i pobiegł do biurka, gdzie rozmaite papiery czekały na jego podpis; ale mówił, że hałas w sąsiednim pokoju był tak straszny, że nie mógł dostatecznie skupić myśli, by przesylabizować własne nazwisko. Archibald jest najwrażliwszym dyrektorem na obu półkulach. Oświadczył, iż zdawało mu się, że rzucił człowieka w paszczę zgłodniałego lwa. Hałas był wielki, to nie ulega wątpliwości. Słyszałem go na dole i miałem pewne dane, by sądzić, że rozchodził się po całej esplanadzie. Stary papcio Elliot miał ogromny zapas słów i umiał krzyczeć i nic go nie obchodziło, na kogo krzyczy. Krzyczałby na samego wicekróla. Miał zwyczaj powtarzać: — Doszedłem tak wysoko, jak tylko mogłem, pensję mam zapewnioną. Odłożyłem sobie małą sumkę, a jeżeli nie podoba im się moje pojęcie o obowiązkach, mogę sobie równie dobrze pójść do domu. Jestem starym człowiekiem i zawsze mówiłem, co myślę. Dbam tylko o jedną rzecz, chcę, by moje córki wyszły za mąż, zanim umrę. Miał małego bzika na tym punkcie. Trzy jego córki były bardzo przystojne, chociaż zadziwiająco do niego podobne, a gdy z rana zbudził się czarno widząc ich matrymonialną przyszłość, całe biuro czytało to w jego oczach i drżało, gdyż, jak mówili, z pewnością kogoś pożre na śniadanie. Ranka tego nie zjadł renegata, ale, jeżeli mogę wyrazić się metaforycznie, przeżuł go na drobne kawałeczki i — a! wypluł go z powrotem. Za chwilę więc ujrzałem monstrualny brzuch schodzący pośpiesznie z góry i zatrzymujący się o parę kroków przede mną. Potwór zatrzymał się widocznie dla namysłu; jego wielkie purpurowe policzki drżały. Gryzł swój kciuk, a po chwili, ujrzawszy mnie, rzucił długie spojrzenie z ukosa. Trzej jego towarzysze stworzyli małą grupę i zatrzymali się w pewnym oddaleniu. Był tam mały mężczyzna o żółtej cerze, z ręką na temblaku i jakaś długa osobistość w ubraniu z niebieskiej flaneli, sucha jak szczapa, z Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Gustave Kahn, Maria Dąbrowska, Stanisław Korab-Brzozowski, Aleksander Dumas, Charles Cros, Konstanty Gaszyński, Guillaume Apollinaire, Karl Gjellerup, Anatol France, Alter Kacyzne, Maria De La Fayette, Antoni Czechow, Rudolf G. Binding, James Oliver Curwood, Bolesław Prus, Tadeusz Boy-Żeleński, Joachim Gasquet, , Maria Konopnicka, Hugo von Hofmannsthal, Antonina Domańska, Louis le Cardonnel, Fryderyk Hebbel, Aleksander Fredro, Michaił Bułhakow, Rudyard Kipling, Johann Wolfgang von Goethe, Max Elskamp, Adam Asnyk, Jean-Marc Bernard, Casimir Delavigne, Denis Diderot, Charles Baudelaire, brak, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Alfred Jarry, Henry Bataille, Andrzej Frycz Modrzewski, Zygmunt Gloger, Eurypides, Michał Bałucki, Wiktor Gomulicki, nieznany, Władysław Anczyc, Julius Hart, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Deotyma, Jan Kasprowicz, Daniel Defoe, Frances Hodgson Burnett, Józef Czechowicz, Theodor Däubler, Louis Gallet, Léon Deubel, Klemensas Junoša, Charles Baudlaire, Aloysius Bertrand, Pedro Calderón de la Barca, Francis Jammes, Fagus, Aleksander Brückner, Joseph Conrad, Fryderyk Hölderlin, Wincenty Korab-Brzozowski, Anatole le Braz, Alojzy Feliński, Stefan George, René Descartes, Seweryn Goszczyński, Miguel de Cervantes Saavedra, Tristan Derème, Marceline Desbordes-Valmore, Jacob i Wilhelm Grimm, Anatole France, Charles Guérin, E. T. A. Hoffmann, Björnstjerne Björnson, Homer, Wiktoras Gomulickis, Stefan Grabiński, George Gordon Byron, Honore de Balzac, Stanisław Brzozowski, Anton Czechow, Marija Konopnicka, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Max Dauthendey, Hans Christian Andersen, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Franciszek Karpiński, Dōgen Kigen, Théodore de Banville, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Hej, w dzień narodzenia Powinowactwo cieni i kwiatów o zmierzchu Wzlot Głos Sprzeczność Dym Do P. Davida, snycerza posągów Życie-i-śmierć Do czytelnika Dzieło sztuki kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.info |
www.mmlek.eu |