Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

Buktanoo! Bardzo jest przystojny! — To przedgrywka do sprzedaży konia — tłumaczył Mahbub Kimowi; ten roześmiał się. — Takiej gadaniny nasłuchałem się od pierwszego tygodnia po urodzeniu — odparł, siadając w miejscu oświetlonym. — Do czego to prowadzi? — Do zabezpieczenia. Dziś zmienimy twą cerę. To sypianie pod dachem wybieliło cię jak migdał. Ale Huneefa zna farbę, która trzyma się dobrze; nie będzie to malowanie na parę dni. Ponadto uzbroimy cię przeciwko przygodom podróży. Taki to *ode mnie* otrzymasz podarunek, mój synu. Wyjmij wszystkie blachy, jakie masz na sobie, i złóż je tutaj. Zwijaj się prędzej, Huneefo! Kim wydobył kompas, mierniczą skrzynkę z farbami i świeżo napełnione pudełko z lekarstwami. Wszystko to towarzyszyło mu stale we wszystkich podróżach, a on, jak to chłopak, bardzo sobie cenił te sprzęty. Kobieta podniosła się z wolna i posuwała się, wyciągając ręce nieco przed siebie. Kim zmiarkował, że była ślepa. — Nie, nie — mruczała — Pathan mówi prawdę… moja farba nie schodzi w tydzień ani też w miesiąc, a ci, których zabezpieczę, mają niechybną uchronę. — Gdy się jest samemu gdzieś w obczyźnie, niedobrze jest nabawić się ni stąd ni zowąd jakichś wrzodów lub trądu — rzekł Mahbub. — Gdy żyłeś ze mną, mogłem wszystkiego dopilnować. Zresztą Pathan ma delikatną skórę. Rozbierz się do pasa i przypatrz się, jak wybielałeś. Huneefa właśnie wracała z pokoju w głębi, macając drogę. — Nie przejmuj się niczym, ona nie widzi — i wziął cynowy kubek z jej dłoni pokrytej pierścieniami. Farba okazała się niebieska i kleista. Kim, umoczywszy w niej płatek bawełny, spróbował jej na przegubie ręki; ale Huneefa dosłyszała to. — Nie, nie! — zawrzasła. — Nie tak to się przystępuje do dzieła, ale z należytymi obrzędami. Malowanie nie jest tu rzeczą najważniejszą. Zabezpieczę cię zupełnie od przypadłości tej włóczęgi. — Czy to dżadu (czary)? — zapytał Kim, wzdrygnąwszy się nieco. Nie lubił patrzeć w białe, wzroku pozbawione źrenice. Mahbub, położywszy mu rękę na karku, zgiął go ku podłodze, tak iż nos chłopaka znalazł się na cal od desek. — Zachowaj się spokojnie. Nic ci się złego nie stanie, mój synu. Jestem twoją ofiarą. Nie mógł dostrzec, do czego wzięła się kobieta, ale przez kilka minut słyszał chrzęst jej ozdób. Zapałka rozkwieciła ciemności; wyróżnił dobrze mu znane parkotanie i mdły zapach ziarnek kadzidła. Potem izba napełniła się dymem… ciężkim, wonnym, odurzającym. Poprzez wzmagającą się senność słyszał imiona czartów: Zulbazana, syna Eblisa (Belzebuba), który przemieszkuje w bazarach i parach, powodując wszelkie nagłe, lubieżne szaleństwa spotykane na postojach przydrożnych; Dulhana, czającego się koło meczetów, który przebywa wśród pantofli wiernego pospólstwa, odwodząc ludzi nabożnych od modlitwy; a także imię Mazbuta, pana kłamstwa i lęku. Huneefa, to szepcząc chłopcu do ucha, to znów przemawiając jak gdyby z niezmiernej odległości, dotykała go obrzydliwie miękkimi palcami, lecz Mahbub nie wypuszczał jego karku ani na chwilę z silnego uchwytu. Na koniec Kim, wyrwawszy się z westchnieniem, runął bez zmysłów na ziemię. — Allach! Jakże on się opierał! Nigdy byśmy tego nie zdziałali inaczej, jak tylko ziołami. Przypuszczam, że to za sprawą jego białej krwi… — rzekł Mahbub zrzędnie. — Klepże dalej dawut (zaklęcia). Obdarz go zupełnym bezpieczeństwem. — *O, Słuchający! Ty, który słyszysz uszami, bądź obecny! Usłysz, o Słuchający*! — jęczała Huneefa, zwracając zmartwiałe oczy w stronę zachodu. Ciemna izba napełniła się jękami i charczeniem. Z balkonu, od strony dworu, jakaś przysadzista postać wytknęła baniastą głowę i zakaszlała nerwowo. — Nie przeszkadzaj tej brzuchomównej czarownicy, przyjacielu! — dały się słyszeć angielskie słowa. — Wyobrażam sobie,

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Maria Dąbrowska, Miguel de Cervantes Saavedra, Alojzy Feliński, Wincenty Korab-Brzozowski, Jan Kasprowicz, Charles Baudelaire, Gustave Kahn, George Gordon Byron, Karl Gjellerup, Fryderyk Hölderlin, nieznany, Hugo von Hofmannsthal, Seweryn Goszczyński, , Antoni Czechow, Andrzej Frycz Modrzewski, Louis Gallet, Daniel Defoe, Jacob i Wilhelm Grimm, Anatol France, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Charles Guérin, Theodor Däubler, Dōgen Kigen, Aleksander Fredro, Konstanty Gaszyński, Maria Konopnicka, Stefan George, Deotyma, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Józef Czechowicz, Joachim Gasquet, Wiktoras Gomulickis, Władysław Anczyc, Zygmunt Gloger, Marceline Desbordes-Valmore, Maria De La Fayette, Tadeusz Boy-Żeleński, Fryderyk Hebbel, James Oliver Curwood, Alter Kacyzne, Fagus, René Descartes, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudyard Kipling, Frances Hodgson Burnett, Guillaume Apollinaire, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Cros, Casimir Delavigne, Julius Hart, Björnstjerne Björnson, Jean-Marc Bernard, Max Dauthendey, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Stefan Grabiński, Marija Konopnicka, Alfred Jarry, Max Elskamp, Bolesław Prus, Klemensas Junoša, Adam Asnyk, Honore de Balzac, Hans Christian Andersen, Wiktor Gomulicki, Stanisław Brzozowski, Michaił Bułhakow, Eurypides, Théodore de Banville, Denis Diderot, Léon Deubel, Henry Bataille, Charles Baudlaire, Pedro Calderón de la Barca, Aleksander Dumas, Joseph Conrad, brak, E. T. A. Hoffmann, Aloysius Bertrand, Rudolf G. Binding, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Aleksander Brückner, Anton Czechow, Louis le Cardonnel, Antonina Domańska, Franciszek Karpiński, Tristan Derème, Anatole le Braz, Michał Bałucki, Homer, Anatole France, Francis Jammes,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Historia żółtej ciżemki
Z jednego gniazda
Wincenty Korab-Brzozowski
Głos
Rupiec Kopeć
Cudzoziemiec
Ubu Król czyli Polacy
Marsz ślubny
Diaboliada
elegia niemocy

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.com.pl




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.