Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling tak… nie inaczej górale wżdy tęsknią do swych gór! Kto idzie w góry, idzie do swej matki! Przebyli Sewaliki i Doon, co ma klimat prawie podzwrotnikowy; zostawili za sobą Mussoorie i szli prosto na północ wąskimi drogami górskimi. Z każdym dniem zapuszczał się coraz głębiej w bezładnie spiętrzone turnie, a Kim przekonał się, że lama z dniem każdym nabierał męskości i siły. Na wzgórkach Doonu wspierał się był na ramieniu chłopca, rad korzystając z postojów przydrożnych. Lecz pod wielką spadzistością wiodącą do Mussoorie zebrał się w sobie, niby stary łowca stający naprzeciwko dobrze znanej nory… i tam, gdzie powinien by upaść ze znużenia, podkasał długie szaty, pełną piersią zaczerpnął w dwójnasób kryształowego powietrza i poszedł raźnie, jak to umieją jedynie górale. Kim, urodzony i wychowany w nizinach, pocił się i dyszał pełen zdumienia. — Oto *moja* kraina — rzekł lama. — W porównaniu z Such-zen te okolice są równe niczym łan ryżowy. I jął wdzierać się na górę krokiem sążnistym, miarowym, aż mu furkotał z wiatrem płaszcz wokół lędźwi. Ale dopiero w czasie schodzenia w dół po urwisku, po przebyciu trzech tysięcy stóp w ciągu trzech godzin, zostawił daleko za sobą Kima, który od ciągłego prostowania się czuł niemały ból w krzyżach, a ponadto słomianym sznurowadłem trepów obtarł sobie wielki palec u nogi. Skroś przesiewnego półmroku wielkich borów deodarowych, pośród dębów opierzonych wystrzygankami paproci, wśród brzóz, wiązożołdów, różodrzewów i sosen… aż na śliską, słońcem wypaloną trawę górskiej połoniny… i znów z powrotem w chłód leśny, póki dąb nie ustąpił miejsca bambusowi i palmom nizinnym — szedł i szedł, a raczej pędził niestrudzony lama… O zmierzchu, oglądając się na potężne szczyty, które pozostawili za sobą, i na ledwo dostrzegalną, cieniuchną linię drogi, którą tu przyszli, starzec z wrodzonym góralowi rozmachem układał plany nowych marszów na dzień następny albo też przystanąwszy na grzbiecie jakiej wyniosłej przełęczy wychodzącej na Spiti i Kulu wyciągał z utęsknieniem dłonie do wiecznych śniegów na widnokręgu. W godzinach świtu, gdy Kedarnath i Badrinath — króle tej pustaci — brały na się pierwsze promienie słońca, wówczas te śnieżyska gorzały jaskrawą czerwienią ponad bryłami zakrzepłego błękitu; przez cały dzień leżały w słonecznych odblaskach ni to roztopione srebro, zasię pod wieczór ubierały się znowu w drogocenne klejnoty. Zrazu łagodnie owiewały podróżnych, a dobrze to się spotkać z takim powiewem, gdy się człek wspina na jakowyś hruby wierch; ale po kilku dniach, na wysokości dziewięciu lub dziesięciu tysięcy stóp, te wietrzyki zaczęły po trosze dawać się we znaki, przeto Kim łaskawie zgadzał się na to, by jakaś wioska góralska zaskarbiła sobie łaskę niebios, użyczając mu kosmatej guni do przykrycia. Lama był z lekka zdziwiony, że ktoś mógł mieć coś przeciwko ostrym cięciom tych powichrów, co jemu zerwały z ramion brzemię starości. — To dopiero niższe górce, chelo. Zimno zacznie się dopiero wtedy, gdy wejdziemy w prawdziwe góry. — Powietrze i woda są tu dobre, ludziska bogobojne, ale jadło zgoła kiepskie — zrzędził Kim — a drałujemy jak wariaty… lub Anglicy. No, i nocą czuje się mróz w kościach. — Może tylko troszeczkę, tyle, żeby można było na słońcu rozgrzać stare kościska. Nie możemy zawsze rozkoszować się miękką pościelą i obfitą strawą. — Przynajmniej moglibyśmy trzymać się gościńca. Kima jako mieszkańca nizin nęciła tu przede wszystkim porządnie wydeptana drożyna, szeroka niespełna sześć stóp, wijąca się wężykowato wśród gór; ale lama, jako Tybetańczyk, nie mógł się powstrzymać od drapania się na przełaj przez krawędzie i cyple na usianych piargami zboczach. Swemu kulejącemu uczniowi tłumaczył, że rodowity góral może snadnie odgadnąć bieg górskiej przeprawy i choć dla cudzoziemca idącego na krótsze drogi będą zapewne Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Stefan Grabiński, E. T. A. Hoffmann, Casimir Delavigne, Max Dauthendey, Władysław Anczyc, Andrzej Frycz Modrzewski, Joseph Conrad, Henry Bataille, Rudolf G. Binding, Julius Hart, Francis Jammes, Tadeusz Boy-Żeleński, Anatole France, Fryderyk Hebbel, Pedro Calderón de la Barca, George Gordon Byron, Alojzy Feliński, Konstanty Gaszyński, Homer, Eurypides, Léon Deubel, Dōgen Kigen, Fagus, Miguel de Cervantes Saavedra, Wiktor Gomulicki, Wincenty Korab-Brzozowski, Michaił Bułhakow, René Descartes, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Daniel Defoe, Aloysius Bertrand, nieznany, Anton Czechow, Zygmunt Gloger, Adam Asnyk, James Oliver Curwood, Honore de Balzac, Louis Gallet, Charles Baudlaire, Théodore de Banville, Klemensas Junoša, Franciszek Karpiński, Charles Guérin, Jacob i Wilhelm Grimm, Jan Kasprowicz, Seweryn Goszczyński, Tristan Derème, Charles Baudelaire, Frances Hodgson Burnett, Hans Christian Andersen, Denis Diderot, Johann Wolfgang von Goethe, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Björnstjerne Björnson, Aleksander Fredro, Michał Bałucki, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Bolesław Prus, Max Elskamp, Joachim Gasquet, Louis le Cardonnel, Karl Gjellerup, Deotyma, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Guillaume Apollinaire, Maria Konopnicka, Józef Czechowicz, Jean-Marc Bernard, Stanisław Brzozowski, Alfred Jarry, Alter Kacyzne, Anatole le Braz, , Charles Cros, Gustave Kahn, Maria De La Fayette, Aleksander Dumas, Rudyard Kipling, Fryderyk Hölderlin, Hugo von Hofmannsthal, Aleksander Brückner, Antoni Czechow, Marija Konopnicka, Stanisław Korab-Brzozowski, Theodor Däubler, Maria Dąbrowska, brak, Marceline Desbordes-Valmore, Wiktoras Gomulickis, Stefan George, Antonina Domańska, Anatol France, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Heautontimoroumenos Muza sprzedajna Gaj święcony Piekło kobiet Zegar Monna Kerywel Wańka Znachor w boju Dym kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.eu |
Cerchi l'alloggio ideale a https://www.ehotelsreviews.com/lejla-apartment-it ? Scopri le migliori offerte sul nostro sito e goditi un hotel confortevole! |