Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling eleganckiego świata. Były to oczywiście intrygi miłosne — on wiedział o tym, gdyż odkąd nauczył się mówić, znane mu były wszelkie grzeszki, ale kochał tylko grę dla gry samej, przemykanie się chyłkiem po mrocznych uliczkach i zakamarkach, wydrapywanie się po rynnie, spostrzeżenia i odgłosy z kobiecych pogwarek na płaskich dachach domów i ucieczkę na łeb na szyję z gzymsu na gzyms pod osłoną parnej pomroki. Koło ceglanych kapliczek pod drzewami nadrzecznymi przebywali mężowie świątobliwi, pomazani popiołem fakirowie, z którymi był na stopie nader poufałej; pozdrawiał ich, gdy wracali z włóczęgi po prośbie, a gdy nikogo nie było w pobliżu, jadał wespół z nimi z jednej misy. Jego opiekunka ze łzami w oczach nalegała, by nosił odzież europejską: spodnie, koszulę i wymięty kapelusz. Kimowi jednak, gdy zajęty był pewnymi sprawkami, bardziej dogadzało przebieranie się w strój hinduski lub mahometański. Jeden z młodych wykwintnisiów (ten, którego zwłoki znaleziono na dnie studni w ową noc, gdy było trzęsienie ziemi) podarował mu całkowite ubranie chłopięce, jakie noszą łobuziaki z niższych kast; Kim ukrył je w tajnym schowku pod belkami na dziedzińcu tracza Nila Rama, naprzeciwko Wysokiego Trybunału pendżabskiego, gdzie wonne pnie deodarów spławiane rzeką Ravee leżą, czekając obróbki. Ilekroć nawinął się interes lub swawolna łazęga, Kim nie omieszkał skorzystać ze swej własności, o świcie zaś powracał na werandę, wyczerpany darciem się wniebogłosy za orszakiem ślubnym lub wyciem na uroczystościach hinduskich. W domu niekiedy trafiło się jadło, ale częściej się zdarzało, że nie było co do ust włożyć; wówczas Kim szedł na wyżerkę do przyjaznych mu krajowców. Bębniąc piętami po bokach Zam-Zammah, raz po raz odrywał się od gry w „króla zamczyska” z małym Chota Lalem i Abdullahem, synem cukiernika, i rzucał niewybredne docinki w stronę krajowca-policjanta, który stał na straży rzędów obuwia koło bramy muzeum. Sążnisty Pendżabczyk pobłażliwie szczerzył zęby — znał on już Kima od dawna. W tenże sposób odnosił się do niego i polewacz zraszający zapyloną ulicę wodą z bukłaka z koziej skóry. Tak samo ustosunkował się doń pochylony nad świeżo sporządzonymi skrzyniami Jawihir Singh, co w muzeum był stolarzem; słowem, tak postępował wobec Kima każdy, kto się tu pojawił, z wyjątkiem chłopów okolicznych, spieszących do Domu Cudów celem obejrzenia przedmiotów wyrabianych w ich macierzystej prowincji lub gdzie indziej. Muzeum zawierało okazy sztuki i przemysłu indyjskiego, a kto chciał być tu mądry, mógł poprosić kustosza o objaśnienia. — Wynocha! Wynocha! Puść mnie na górę! — krzyczał Abdullah, wdrapując się na koło armaty. — Twój ojciec był cukiernikiem, twoja matka ukradła *ghi*! — zaśpiewał Kim. — Wszyscy muzułmanie już dawno pospadali z Zam-Zammah! — Więc puść *mnie* na górę! — pisnął mały Chota Lal, ubrany w czapeczkę obrębioną szychem. Jego ojca ceniono na jakie pół miliona szterlingów, ale Indie są jedynym w świecie krajem demokratycznym. — Hindusi też stracili Zam-Zammah. Wyparli ich muzułmanie. Twój ojciec był cukiernikiem!… Naraz przerwał śpiewkę. Zza węgła, od strony gwarnego Bazaru Motee, wysunął się człowiek, jakiego Kim dotąd jeszcze nie widział, choć mu się zdawało, że zna wszelkie kasty. Człowiek ów był wysoki prawie na sześć stóp, ubrany w fałdzistą szatę z materiału burego niby derka końska, a żadnego z jej zmarszczeń Kim nie potrafił przypodobnić do jakiegokolwiek znanego mu zatrudnienia lub zawodu… U pasa przybysza zwisał podłużny, inkrustowany piórnik żelazny i drewniany różaniec, jaki noszą ludzie świątobliwi. Głowę osłaniał olbrzymich rozmiarów płócienny kapelusz, zapadający na oczy. Twarz była żółta i pomarszczona, podobnie jak u Chińczyka Fook-Shinga, szewca na rynku. Oczy w kącikach zakrzywiały się ku górze i wyglądały jak małe żyłki oniksu. — Kto to? — ozwał się Kim do Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Maria De La Fayette, Antonina Domańska, Michaił Bułhakow, Andrzej Frycz Modrzewski, Alojzy Feliński, Aloysius Bertrand, Dōgen Kigen, Anatole France, Julius Hart, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anatole le Braz, Aleksander Brückner, Denis Diderot, George Gordon Byron, Antoni Czechow, Francis Jammes, Adam Asnyk, Henry Bataille, Wiktoras Gomulickis, Marija Konopnicka, Charles Baudelaire, Hugo von Hofmannsthal, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Daniel Defoe, E. T. A. Hoffmann, Wiktor Gomulicki, René Descartes, Rudolf G. Binding, Joachim Gasquet, Charles Cros, Casimir Delavigne, Maria Konopnicka, Karl Gjellerup, Fryderyk Hölderlin, Deotyma, Max Elskamp, Eurypides, Charles Guérin, Theodor Däubler, Max Dauthendey, Klemensas Junoša, Władysław Anczyc, brak, Jan Kasprowicz, Théodore de Banville, Pedro Calderón de la Barca, Guillaume Apollinaire, Wincenty Korab-Brzozowski, Stanisław Brzozowski, Konstanty Gaszyński, Louis Gallet, Tristan Derème, Jacob i Wilhelm Grimm, Rudyard Kipling, Fagus, Tadeusz Boy-Żeleński, Marceline Desbordes-Valmore, Miguel de Cervantes Saavedra, Seweryn Goszczyński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Zygmunt Gloger, Jean-Marc Bernard, Johann Wolfgang von Goethe, nieznany, Louis le Cardonnel, Michał Bałucki, Björnstjerne Björnson, Alter Kacyzne, Honore de Balzac, Léon Deubel, Stefan George, Stefan Grabiński, , Anton Czechow, Józef Czechowicz, Homer, Hans Christian Andersen, James Oliver Curwood, Maria Dąbrowska, Stanisław Korab-Brzozowski, Frances Hodgson Burnett, Aleksander Dumas, Gustave Kahn, Aleksander Fredro, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatol France, Fryderyk Hebbel, Bolesław Prus, Alfred Jarry, Joseph Conrad, Charles Baudlaire, Franciszek Karpiński, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Śmierć urzędnika Lietuvaitės Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca komedia w 5 aktach wierszem Marsz ślubny Diaboliada Pęknięty dzwon Pan Grubas Porta Nigra Wstęp do filozofii Sed non satiata kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage dream-wed.pl |
szukasz najlepszych nasion warzyw, ziół oraz kwiatów? https://sperli.pl/en/ nasiona pomidorów, honey moon, f1, corazon i wiele innych zobacz zrodlo oraz inne |