Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling drogą poznać krajobraz, życie i obyczaje niemal całych Indii. To zwiedzanie Indii — owa „droga zbawienia” najczęściej mimo woli współmierna z drogą ponęt doczesnych — stanowi drugą główną akcję Kima. Drogą tą kroczą dwaj ludzie — jeden do tańca, drugi do różańca — którzy kontrastem swoich charakterów i upodobań przypominają nieco kontrast Don Kiszota i Sanczo Pansy; tylko gdy w romansie Cervantesa giermek-wyjadacz jest opasły i niezgrabny, a męstwem nie grzesząc, panu swojemu rzemiosło rycerskie zostawuje, to „chela” tybetańskiego lamy-marzyciela jest smukły, piękny i zwinny, a znakiem jego jest konstelacja wojny. Nie opowiedział Kipling dalszego ciągu żywota Kima; ale i to, co jest, powinno nam wystarczyć. Nawet bez stawiania horoskopów, za przykładem kapłana z Umballi możemy odgadnąć, jaki będzie dalszy bieg życia tego złotego chłopaka, przedzierzgniętego w mężczyznę. Pozostanie on nadal chłopakiem, bo Kipling obdarzył go wiekuistą młodością; jeżeli skończy — to wysoko. Co ma wisieć, nie utonie… a nad Kima nie było większego wisusa i urwisa; w tym zresztą nadzieja, że urwałby się i z szubienicy. Oto druga odpowiedź na pytanie: „Kim jest *Kim*?”. Inne odpowiedzi są już zgoła zbyteczne. Tak więc na przykład bez rozstrzygnięcia pozostawimy kwestię, czy był on istotnie siostrzeńcem owej nałogowej palaczki opium, czy był sahibem, czy synem Wschodu; niech się nad tym głowią czytelnicy — może ich to zmusi do uważniejszego przeczytania powieści. Zanim ją oddam do przeczytania, winienem wpierw wyjaśnić rzecz jedną. Powiedziałem powyżej, że prócz Mahbuba i lamy miał Kim jeszcze trzeciego przyjaciela — we mnie. Poznałem się z Kimem na ławie szkolnej, w szkole wielce podobnej do konwiktu w Lucknow; było to wówczas, gdy pospołu z nim poznawałem „język sahibów” — angielszczyznę; później tułaliśmy się razem po Azji… toteż tłumacząc powieść o tym moim kamracie, przeżywałem na jawie jego przygody, przejmowałem się z całej duszy jego zamiarami, współczułem do głębi wszystkim jego radościom i smutkom. Rzec o sobie mogę, żem się zżył i zrósł z tą arcypowieścią Kiplingową, której artyzm i bogactwo chcąc ocenić, trzeba by ją czytać w oryginale. Jej tłumaczenie jest w stosunku do oryginału czymś w rodzaju owej Game of Pearls, jaką zabawiał się Kim z małym Hindusem u Lurgana sahiba; mały Hindus zawsze większym był mistrzem… Starałem się jednak nie przeoczyć żadnego z klejnotów poezji Kiplingowej — w tym celu przełożyłem i wszystkie wiersze, które dawniejsi tłumacze Kiplinga zwykli byli wyrzucać kędyś na śmietnik shamleghski, odejmując wielkiemu poecie to, co w nim najistotniejsze. Czy mój przekład „zdobędzie sobie zasługę” (mówiąc stylem lamy Teshoo) — osądzą czytelnicy. Józef Birkenmajer Rozdział I Wy, coście Wąską Drogą nieprzerwanie Szli do Dnia Sądu przez piekieł otchłanie, Wybaczcież, kiedy modłą się poganie Do swego Buddy w Kamakurze! Lekceważąc sobie rozporządzenia zwierzchności miejskiej, siedział okrakiem na armacie Zam-Zammah, co stała na ceglanym cokole na wprost starego Ajaib-Gher — Domu Cudów, jak lahorskie muzeum nazywają krajowcy. Kto dzierży Zam-Zammah, owego „smoka zionącego ogniem”, jest tym samym władcą Pendżabu, gdyż to wielkie działo z pośniedziałego spiżu zawsze pierwsze bywa łupem zdobywcy. Poniekąd Kima można było usprawiedliwić (zepchnął z lawety armatniej syna Lali Dinanatha): wszak w Pendżabie panowali Anglicy, a Kim był Anglikiem. Wprawdzie miał cerę ogorzałą, jak każdy z tuziemców; wprawdzie w rozmowie oddawał pierwszeństwo gwarze miejscowej, a znajomość języka ojczystego zdradzał jeno urywkowym, niepewnym paplaniem; wprawdzie na prawach zupełnej równości bratał się z małymi andrusami; mimo to Kim był człowiekiem białym, choć białość jego była wielce ubożuchna i skromna. Kobieta mieszane Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Jacob i Wilhelm Grimm, Charles Guérin, Fryderyk Hebbel, Joachim Gasquet, Anatole le Braz, Eurypides, Klemensas Junoša, Tristan Derème, Björnstjerne Björnson, Aleksander Fredro, Stefan Grabiński, Théodore de Banville, Alter Kacyzne, Hans Christian Andersen, Wiktoras Gomulickis, Stefan George, nieznany, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Homer, Alojzy Feliński, Wincenty Korab-Brzozowski, Antoni Czechow, Fagus, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Zygmunt Gloger, Rudyard Kipling, Daniel Defoe, Maria Konopnicka, Józef Czechowicz, Aleksander Dumas, Adam Asnyk, Charles Cros, Max Elskamp, Charles Baudelaire, Andrzej Frycz Modrzewski, Max Dauthendey, Anatole France, Aleksander Brückner, Jan Kasprowicz, Michaił Bułhakow, Władysław Anczyc, Marceline Desbordes-Valmore, Gustave Kahn, Marija Konopnicka, Maria Dąbrowska, Pedro Calderón de la Barca, Jean-Marc Bernard, Michał Bałucki, Seweryn Goszczyński, Denis Diderot, Maria De La Fayette, Louis Gallet, Henry Bataille, Casimir Delavigne, Joseph Conrad, Léon Deubel, Stanisław Brzozowski, Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Korab-Brzozowski, Bolesław Prus, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Aloysius Bertrand, Fryderyk Hölderlin, Miguel de Cervantes Saavedra, Alfred Jarry, Rudolf G. Binding, Wiktor Gomulicki, Karl Gjellerup, E. T. A. Hoffmann, James Oliver Curwood, Deotyma, Franciszek Karpiński, Honore de Balzac, Dōgen Kigen, Francis Jammes, Hugo von Hofmannsthal, George Gordon Byron, Theodor Däubler, Konstanty Gaszyński, , Frances Hodgson Burnett, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Louis le Cardonnel, Antonina Domańska, Johann Wolfgang von Goethe, Anton Czechow, Charles Baudlaire, Guillaume Apollinaire, Julius Hart, brak, René Descartes, Anatol France, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: w kolorowej nocy Ptaszki Mali czarodzieje Wyznanie artysty Zagadkowa natura Zając i jeż Kara pychy Do P. Davida, snycerza posągów Zmora Mogiła wyklętego poety kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.com.pl |
|
Szambo betonowe Olsztyn opinie Wsparcie Údržba Ψάχνετε το τέλειο ξενοδοχείο? Βρείτε τις καλύτερες προσφορές στο https://www.hotelstayfinder.com/gjakovecit-xk-el και απολαύστε τη διαμονή σας! |