Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling konnych — rzekł wysoki mężczyzna i obaj odeszli do szatni w chwili, gdy powóz ruszył z powrotem. Kim zobaczył ich głowy pochylone nad posyłką Mahbuba Ali i słyszał ich głosy — jeden cichy i pełen szacunku, drugi dobitny i stanowczy. — Nie jest to kwestia tygodni, ale dni… niemal godzin — mówił starszy. — Oczekiwałem tego od dłuższego czasu, lecz to — tu plasnął ręką w papier przysłany przez Mahbuba — jest potwierdzeniem mych domysłów. Czy i Grogan jest tu dziś na kolacji? — Tak jest, a Macklin również. — Doskonale. Pomówię z nimi sam. Sprawa będzie, oczywiście, przedstawiona na Radzie, lecz jest to taki wypadek, w którym usprawiedliwione byłoby natychmiastowe podjęcie akcji przez nas. Trzeba ostrzec brygady w Pind i Peshawur. Wprowadzi to nieporządek w luzowaniu straży pogranicznej, ale na to nie ma rady. Nasza w tym wina, żeśmy nie rozbili ich doszczętnie za pierwszym razem. Osiem tysięcy wystarczy. — A jak z artylerią? — Muszę się porozumieć z Macklinem. — Więc to ma być wojna? — Nie. Ukaranie. Gdy jest się skrępowanym działalnością swego poprzednika… — Ale C-25 mógł skłamać. — On dostał wieści od innych. Ściśle rzecz biorąc, oni już przed sześciu miesiącami pokazywali pazury. Lecz Devenishowi się zdawało, że są pewne widoki pokoju. W rzeczywistości oni tylko skorzystali z tego, by się wzmocnić. Wyślij zaraz te telegramy… według nowego klucza, nie według starego… moje i Whartona. Sądzę, że nie powinniśmy dać paniom dłużej czekać na siebie. Resztę możemy obmyślić przy cygarach. Myślałem, że tak się stanie… To kara… nie wojna. Gdy żołnierz kłusem odjechał, Kim przeczołgał się na tyły domu, gdzie polegając na swych doświadczeniach z Lahory spodziewał się znaleźć strawę… i wyjaśnienia. W kuchni rojno było od krzątających się kuchcików, z których jeden go kopnął. — Aj! — krzyknął Kim, udając łzy. — Przyszedłem tu jeno pomyć naczynia, w zamian za wyżerkę. — Cała Umballa przychodzi tu po to. Idźże sobie precz! Zaraz poniosę zupę. Czy myślisz, że my, którzy służymy u Creigthona sahiba, potrzebujemy pomocy obcych kuchcików podczas wielkiej kolacji? — O, to jakaś wielka wieczerza! — rzekł Kim, przyglądając się talerzom. — Nie dziwota! Gościem, którego mamy zaszczyt przyjmować, jest ni mniej ni więcej tylko sam Jang-Lat Sahib (głównodowodzący). — Oho! — rzekł Kim gardłowym głosem, doskonale oddając nutę podziwu. Dowiedziawszy się tego, o co mu szło, skorzystał z chwili, gdy kuchta się odwrócił, i odszedł. — I tyle zachodów — rzekł do siebie, myśląc, jak zwykle, po hindostańsku — o głupi koński rodowód! Mahbub Ali powinien by chodzić do mnie na naukę kłamstwa. Dotychczas, ilekroć nosiłem jakieś zlecenia, była w to wmieszana kobieta. Teraz chodzi o mężczyzn. Tym lepiej. Ten wysoki mówił, że poślą wielkie wojsko, by kogoś… gdzieś… ukarać… wyprawią wieści do Pindi i Peshawur. Są tam i armaty… Gdybym też podkradł się bliżej! To niebywałe nowiny! Powróciwszy do domu, zastał stryjecznego brata wieśniaka omawiającego z wieśniakiem, jego żoną i kilkoma przyjaciółmi cały proces familijny z wszystkimi jego szczegółami i kruczkami, natomiast lama drzemał. Po wieczerzy ktoś podał mu fajkę chłodnicową, a Kim czuł się niemal mężczyzną, gdy wytrząsał ją nad gładką łupiną kokosową, wyciągnąwszy nogi poza próg oblany światłem księżycowym i od czasu do czasu trajkocąc językiem o byle czym. Gospodarze byli dlań bardzo uprzejmi, gdyż wieśniaczka opowiedziała im o tym, jak Kim miał ujrzeć Ryżego Byka, i o tym, iż prawdopodobnie pochodził z innego świata. Ponadto i lama był wielką i godną szacunku osobliwością. Później wśliznął się do izby kapłan rodziny, stary, dobrotliwy bramin sarsucki i, rzecz zrozumiała, rozpoczął spór teologiczny celem Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Hugo von Hofmannsthal, Bolesław Prus, Charles Baudlaire, Pedro Calderón de la Barca, Alojzy Feliński, Joachim Gasquet, Max Elskamp, Marceline Desbordes-Valmore, Konstanty Gaszyński, Dōgen Kigen, Fryderyk Hölderlin, brak, Antoni Czechow, Stanisław Brzozowski, Tristan Derème, Andrzej Frycz Modrzewski, Théodore de Banville, Björnstjerne Björnson, Wincenty Korab-Brzozowski, E. T. A. Hoffmann, Adam Asnyk, Stefan George, Louis le Cardonnel, Stefan Grabiński, Maria Konopnicka, Anatole France, Eurypides, George Gordon Byron, Tadeusz Boy-Żeleński, nieznany, Antonina Domańska, Józef Czechowicz, Guillaume Apollinaire, Aleksander Brückner, Fryderyk Hebbel, Rudolf G. Binding, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aleksander Fredro, Charles Cros, Anton Czechow, Maria De La Fayette, Wiktoras Gomulickis, Homer, Honore de Balzac, Aleksander Dumas, Theodor Däubler, Jan Kasprowicz, Maria Dąbrowska, Casimir Delavigne, , René Descartes, Charles Baudelaire, Anatole le Braz, Alfred Jarry, Stanisław Korab-Brzozowski, Jean-Marc Bernard, Zygmunt Gloger, Władysław Anczyc, Jacob i Wilhelm Grimm, Léon Deubel, Gustave Kahn, Michaił Bułhakow, Michał Bałucki, Henry Bataille, Alter Kacyzne, Anatol France, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Guérin, Wiktor Gomulicki, Denis Diderot, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Miguel de Cervantes Saavedra, Francis Jammes, Louis Gallet, Marija Konopnicka, James Oliver Curwood, Hans Christian Andersen, Julius Hart, Joseph Conrad, Karl Gjellerup, Rudyard Kipling, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Klemensas Junoša, Franciszek Karpiński, Deotyma, Seweryn Goszczyński, Daniel Defoe, Frances Hodgson Burnett, Aloysius Bertrand, Fagus, Max Dauthendey, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Brzydkie kaczątko Pies i flakon Wieczory Bywaj dziewczę zdrowe Oj Maluśki, Maluśki żal Warszawianka 1831 Wpatruj się co wieczor Muza sprzedajna w kolorowej nocy kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage it-ever.eu |
zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne |