Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling Ali w ciągu swego krótkiego żywota — zwłaszcza w wieku od dziesięciu do trzynastu lat, a rosły i otyły Afgańczyk o brodzie ubarwionej farbką na szkarłatno (był bowiem już podstarzały i nie chciał, by widziano, że ma siwe włosy), cenił w chłopcu wybornego donosiciela plotek. Czasem polecał Kimowi śledzić człowieka, który nie miał nic wspólnego z końmi, chodzić za nim przez cały dzień boży i donosić o każdym, z kim ów rozmawiał. Wieczorem Kim zdawał szczegółowo sprawę ze wszystkiego, a Mahbub przysłuchiwał się bez słowa, a choćby najmniejszego poruszenia. Kim wiedział, że to pachnie jakąś intrygą, ale jej wartość zasadzała się na tym, by nie pisnąć o tym nikomu prócz Mahbuba, który częstował go pysznymi, podanymi na gorąco, potrawami z jadłodajni u wnijścia do seraju, a raz nawet dał mu aż osiem ann w brzęczącej monecie. — Stary jest w domu — rzekł Kim, palnąwszy w nos nadąsanego wielbłąda. — Hej, Mahbubie Ali! Zatrzymał się pod mroczną arkadą i szusnął poza plecy oszołomionego lamy. Koniarz, rozpuściwszy na sobie ciemny, wzorzysty pas bucharski, wylegiwał się na parze jedwabnych czapraków, pykając gnuśnie z ogromnej srebrnej hookah. Posłyszawszy wołanie, nieznacznie tylko odwrócił głowę, a widząc jeno wysoką, milczącą postać, zachichotał w głębi piersi: — Allach! Lama! Czerwony lama! Z Lahory daleko do przełęczy górskich. Cóż ty tu porabiasz? Lama odruchowo podniósł miskę żebracką. — Klątwa boża na wszystkich niewiernych! — ozwał się Mahbub. — Nie dam nic wszawemu Tybetańczykowi, ale poproś moich Baltisów, tam poza wielbłądami. Oni ocenią twoje błogosławieństwa. Hej, koniuchy! Jest tu wasz krajan! Dowiedzcie się, czy nie głodny! Wygolony, przygarbiony Baltis, który przybył z końmi, a był niejako niższego stopnia buddystą, jął nadskakiwać duchownemu i grubymi krtaniowymi dźwiękami zaprosił świątobliwego do ogniska koniuchów. — Idź! — rzekł Kim, trącając go z lekka; lama oddalił się, pozostawiając Kima u węgła podcieni. — Wynocha! — ozwał się Ali Mahbub, zabierając się znów do hookah. — Idźże na cztery wiatry, mały Hindusie! Przekleństwo boże na wszystkich niewiernych! O jałmużnę proś tych z mojej drużyny, którzy wyznają twoją wiarę! — Maharadżo! — zaskomlał Kim, używając hinduskiego sposobu tytułowania i wielce ubawiony tą sytuacją — ojciec mi umarł… matka mi umarła… w żołądku mam pustkę… — Proś moich ludzi, którzy pilnują tabunu, powiedziałem ci już! Wśród mojej czeladzi musi być kilku Hindusów. — Ach, Mahbubie Ali, czyż *ja* jestem Hindusem? — rzekł Kim po angielsku. Koniarz nie okazał po sobie zdziwienia, lecz spojrzał spod krzaczastych brwi. — Mały Przyjacielu całego świata — przemówił — co to ma znaczyć? — Nic. Jestem obecnie żakiem tego świętego człowieka i razem udajemy się w pielgrzymkę… do Benares, jak powiada. On ma ćwieka w głowie, a mnie już się znudziło w mieście Lahorze. Pragnę innej wody i innego powietrza. — Lecz dla kogo pracujesz? Po coś przybył do mnie? — w głosie jego opryskliwym można było wyczuć podejrzenie. — A do kogóż miałem przyjść? Nie mam pieniędzy. Niedobrze to podróżować bez grosza przy duszy. Ty sprzedasz oficerom wiele koni. Cacane konisie udało ci się nabyć!… jużem się im przyjrzał. Daj mi rupię, Mahbubie Ali, a gdy dochrapię się majątku, wystawię ci rewers i zapłacę. — Hm! — rzekł Mahbub Ali, wpadłszy na nową myśl. — Nigdy mnie dotąd nie okłamałeś. Zawołaj tego lamę… i ukryj się w ciemności. — O, nasze opowiadania będą zupełnie zgodne! — rzekł Kim, śmiejąc się. — Idziemy do Benares — mówił lama, skoro zrozumiał treść pytań Mahbuba Alego. — Chłopiec i ja. Ja chcę szukać jednej rzeki… — Niechta… ale chłopiec? — Jest moim uczniem. Był mi, Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Tristan Derème, Antoni Czechow, Charles Cros, Zygmunt Gloger, Antonina Domańska, Aloysius Bertrand, Deotyma, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, George Gordon Byron, Jan Kasprowicz, , René Descartes, Wiktor Gomulicki, Max Elskamp, Homer, Alojzy Feliński, Rudyard Kipling, Anatole le Braz, Gustave Kahn, Alfred Jarry, Jacob i Wilhelm Grimm, nieznany, Max Dauthendey, Guillaume Apollinaire, Anatol France, Anatole France, Tadeusz Boy-Żeleński, Théodore de Banville, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Klemensas Junoša, Joachim Gasquet, Henry Bataille, Józef Czechowicz, Charles Baudelaire, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Eurypides, Fryderyk Hebbel, Wiktoras Gomulickis, Aleksander Brückner, E. T. A. Hoffmann, Marceline Desbordes-Valmore, Casimir Delavigne, Honore de Balzac, Pedro Calderón de la Barca, Maria De La Fayette, Johann Wolfgang von Goethe, Hugo von Hofmannsthal, Fagus, Miguel de Cervantes Saavedra, Julius Hart, Francis Jammes, Wincenty Korab-Brzozowski, Hans Christian Andersen, Charles Guérin, Jean-Marc Bernard, Franciszek Karpiński, Denis Diderot, Michał Bałucki, Charles Baudlaire, Frances Hodgson Burnett, Stanisław Brzozowski, Aleksander Fredro, Louis le Cardonnel, Marija Konopnicka, brak, Aleksander Dumas, Theodor Däubler, Daniel Defoe, Björnstjerne Björnson, Seweryn Goszczyński, Bolesław Prus, Władysław Anczyc, Karl Gjellerup, Alter Kacyzne, Andrzej Frycz Modrzewski, Fryderyk Hölderlin, Maria Konopnicka, Dōgen Kigen, Joseph Conrad, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Louis Gallet, Stefan George, James Oliver Curwood, Adam Asnyk, Konstanty Gaszyński, Anton Czechow, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudolf G. Binding, Léon Deubel, Maria Dąbrowska, Michaił Bułhakow, Stefan Grabiński, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Pieśń przyjacielska Przy kielichu Czerw drzewa zwiędłe toczy Zagubienie aureoli więzienie toruń Wodotrysk Pastuszka gęsi Wstęp do filozofii Towarzysz podróży Śpiewak spod strzechy kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.com |
piosenki do przedszkola |