Tytuł: Młyn na wzgórzu Autor: Karl Gjellerup porze… chociaż bardzo niechętnie chodzę do młyna, gdy mrok zapadnie. Muszę jednak zapanować nad sobą. — Hm… nie jest to, oczywiście, miłe. Ale duchy nie ukazywały się dotąd. Nie widziałeś jeszcze żadnego? — Nie, Bogu dzięki! Nie widziałem… ale i to jeszcze nastąpi… Tak, teraz pojmujesz, że młyn na wzgórzu nie jest odpowiednim miejscem, do którego ty mógłbyś bezpiecznie wysłać swoją siostrę. Leśniczy powstał, a młynarz poszedł za jego przykładem. — A więc posłuchaj, Jakubie! Bardzo źle znasz Hannę, jeżeli sądzisz, że zejdzie ona z drogi jakimś diabelskim sztuczkom czy strachom, gdy wyniknie potrzeba, aby była pociechą i podporą dla mężczyzny, którego wybrała. Hanna idzie w imię Boże zawsze i wszędzie, dlatego idzie pewnym krokiem. A wydaje mi się, że potrzebujesz jej tutaj. Więc z powodu *niej* nie odwlekaj małżeństwa aż do chwili, kiedy sprzedasz młyn. Pomyśl nad tym, Jakubie. Wyciągnął rękę na pożegnanie. Młynarz uchwycił ją i mocno uścisnął. — Dziękuję ci, Wilhelmie! To prawdziwa pociecha usłyszeć takie słowa. I kto wie… zastanowię się nad tym. Poszedł z przyjacielem do stajni i pomógł mu zaprzęgnąć kuce. A jednocześnie wspominał ustawicznie Hannę, przypominał sobie, jak dzielnie wówczas zmagała się w stajni z konikami, a niedźwiadek porwał jej czapkę. Jak wesoło śmiali się wówczas! Nigdy już nie potrafi się tak śmiać — a może i ona także. Tutaj, w młynie, oduczy się śmiać. — Bądź zdrów, Wilhelmie! Dziękuję ci raz jeszcze za piękną półkę na kwiaty i za wszystko. Pozdrów serdecznie Hannę ode mnie. Wyszedł na drogę i długo jeszcze spoglądał za wózkiem, który toczył się w stronę lasu, niecąc za sobą wesołą, jasną chmurę pyłu. Ciepły, ale orzeźwiający wiaterek przewiewał mu czuprynę, topole szumiały, niewidzialny słowik słał w przestwór swoje trele, a niskie oziminy, bardziej zielone aniżeli trawa, błyszczały w słońcu, to rozjaśniając się, to ciemniejąc długimi smugami, zależnie od łagodnych podmuchów wiatru, które pochylały je ku ziemi. Młynarz przycienił oczy ręką. Teraz wózek wydawał się tylko drobnym punkcikiem, który niebawem zginie w jasnozielonej liściastej ścianie — tam gdzie cień ją rozdzielał… A tam dalej, niby w bezpiecznej twierdzy przebywała Hanna, której już od dawna nie widział. Czy istotnie może ją stamtąd przywołać do siebie? Czy ma po temu prawo? Słowiczy śpiew cichł coraz bardziej, jak gdyby rozpływał się w jasności. A równocześnie, niemal tuż nad głową młynarza, zaszumiały skrzydła młyna, który po przerwie rozpoczynał na nowo swoją pracę. Skrzydła były całkowicie pokryte żaglami, a poruszane lekkim wiosennym wiatrem kręciły się poniekąd wesoło i swobodnie, bez pośpiechu lub wysiłku. I zewnętrzny ich wygląd był wiosenny i uroczysty: jaśniały w słonecznym blasku dzięki temu, że pokryto je nowymi żaglami. Nie były to owe czarne, zetlałe płachty, które szarpał jesienny orkan i które trzepotały się nieporadnie, gdy śmigi nastawiono pod wiatr. Ale drewniana konstrukcja, na której były rozpięte, pozostała ta sama i pamiętała tę chwilę, kiedy kaptur zatrzymał się w połowie obrotu, kiedy śmigi nie chwytały wiatru z północnego wschodu, lecz utkwiły jak przybite gwoździami w linii nieco odchylonej od północy. W tej chwili skrzypienie ich sprawiało wrażenie rozmowy; szeptem swego szumu zadawały pytania: „Cóż, panie majstrze! Czy pan nie wie, jak się to wydarzyło? Co właściwie stanęło na przeszkodzie? Galeryjka opowiada nam, że to ty sam stałeś wówczas przy kierownicy, a galeryjka Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Rudyard Kipling, Wincenty Korab-Brzozowski, Adam Asnyk, Pedro Calderón de la Barca, Fryderyk Hölderlin, Johann Wolfgang von Goethe, Alfred Jarry, E. T. A. Hoffmann, Władysław Anczyc, Michaił Bułhakow, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Konstanty Gaszyński, Maria Dąbrowska, Louis Gallet, Joseph Conrad, Julius Hart, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Joachim Gasquet, Marceline Desbordes-Valmore, Theodor Däubler, Miguel de Cervantes Saavedra, Théodore de Banville, Frances Hodgson Burnett, James Oliver Curwood, Eurypides, Léon Deubel, Fryderyk Hebbel, Tristan Derème, Charles Baudelaire, Honore de Balzac, Marija Konopnicka, Daniel Defoe, Alojzy Feliński, , George Gordon Byron, Wiktor Gomulicki, Casimir Delavigne, Dōgen Kigen, Rudolf G. Binding, Deotyma, Zygmunt Gloger, Antoni Czechow, Anatole France, Aleksander Dumas, Stefan Grabiński, Bolesław Prus, Wiktoras Gomulickis, Björnstjerne Björnson, Klemensas Junoša, Anatol France, Franciszek Karpiński, Andrzej Frycz Modrzewski, Denis Diderot, Jan Kasprowicz, Maria Konopnicka, Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Korab-Brzozowski, Maria De La Fayette, nieznany, Karl Gjellerup, Michał Bałucki, Charles Baudlaire, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aleksander Brückner, Anatole le Braz, Charles Guérin, brak, Hans Christian Andersen, Francis Jammes, Louis le Cardonnel, Seweryn Goszczyński, Henry Bataille, Jacob i Wilhelm Grimm, Stanisław Brzozowski, Fagus, Anton Czechow, Aloysius Bertrand, Józef Czechowicz, Hugo von Hofmannsthal, Jean-Marc Bernard, Guillaume Apollinaire, Alter Kacyzne, Antonina Domańska, Aleksander Fredro, Max Elskamp, Max Dauthendey, Gustave Kahn, René Descartes, Homer, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Cros, Stefan George, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Historia żółtej ciżemki Śnieg spadnie O, jak się trapię Wszechwiedzący doktór ballada z tamtej strony piłsudski Wieczory Albatros Wszystko na swoim miejscu Pies i flakon kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.net.pl |
|
Szambo betonowe 10m3 Dzierżoniów nasza firma zajmuje się produkcja palet drewnianych w wersji euro, jak i na wymiar. https://paletympm.pl/ jeśli szukasz palety w opolu, wrocławiu, katowicach zadzwoń https://hronov.ebetonovejimky.cz Lacné betónové žumpy Šaľa |