Tytuł: Młyn na wzgórzu Autor: Karl Gjellerup skruchy? Ale czyż on w ogóle odczuwał skruchę i czy wina jego była naprawdę tak wielka, że należało się kajać? Kiedy przeżywał myślą wszystkie momenty owego wieczoru — poczynając od chwili, gdy stanął na skrzyni okrywającej złożenie kamienne, z której właśnie Chrystian zeskoczył, i gdy ujrzał koty walczące na podłodze, aż do chwili, gdy stał w odległości czterech, pięciu kroków dalej na prawo i poczuł, że krople spadają mu na czoło — nie doznawał bynajmniej wrażenia, by on sam popełnił coś strasznego. Groza czaiła się raczej poza nim, w młynie, w kierownicy, w krzyżowych belkach, w śmidze, w ściskadle. Ale w nim samym? Czy właściwie w nim samym była jakaś złość piekielna? Wszak był i wtedy taki jak zawsze. Katastrofa wydarzyła się konsekwentnie sama przez się, jak gdyby w ogóle nie mogło się stać inaczej… Niewątpliwie zasługiwał na potępienie i potępiał się także sam — ale bynajmniej nie za to, co się wydarzyło owego wieczoru — zrządzeniem losu (jak mu się wydawało) — a raczej za to, że w ogóle kochał Lizę i pozwolił jej usidlić się. Ponosił winę wspólnie z nią — najpierw w stosunku do żony, potem w stosunku do Hanny. Niebo przeznaczało mu tę pobożną dziewczynę na towarzyszkę życia jako anioła stróża — a on mimo to zawarł z diabłem pakt. To, jak sądził, mogło było i powinno było przyjąć inny obrót — pod tym względem ponosił całkowitą odpowiedzialność, której nie chciał zrzucać z siebie; za tę winę pokutował niesłabnącą ani na chwilę udręką duszy. Ale czyż z tego powodu miał się przyznać do morderstwa? Oddać się w ręce sądu?… Cóż go obchodzili ci krętacze sądowi?… Natomiast nowością było to, co powiedział dzisiaj leśniczy, a z czego tylko bardzo niejasno zdawał sobie sprawę. Jeżeliby popełnił zbrodnię — oświadczył przyjaciel — to i to byłoby zgodne z wolą Boga, który może chciał go tą drogą doprowadzić do skruchy i do zbawienia. Ale gdyby naprawdę tak było i gdyby uporczywie przeciwstawiał się tej bożej woli, nie pozwalając zaprowadzić się do celu — to czyż jego postępowanie nie byłoby grzechem, może jeszcze straszniejszym aniżeli popełnione morderstwo? Ścisnął mocno obiema dłońmi czoło, wstrząsany tajemną grozą. Ale czy nie były to tylko fanatyczne urojenia tych pobożnisiów? Słowa te brzmiały inaczej, aniżeli zwykł był je słyszeć w kościele! Teraz wiedział już, co uczynić! Uda się do proboszcza pod jakimkolwiek pozorem i w toku rozmowy zada mu pytanie, czy słuszne są wywody leśniczego. Oczywiście nie wspomni, że to dotyczy jego samego. A więc, czy naprawdę lepiej być wielkim zbrodniarzem, który pełen skruchy błaga Boga o łaskę zmiłowania — aniżeli nie popełniać występków, żyć, jak żyją inni chrześcijanie, odmawiać wieczorem modlitwę, w niedzielę chodzić do kościoła, a raz do roku przystępować do komunii świętej? Albowiem, wedle opinii leśniczego, wszystko to nie wystarcza jeszcze do zbawienia. Jego zdaniem człowiek musi się nawrócić, musi wykorzenić z siebie zło i szatana i odrodzić się. Dla młynarza były to słowa z obcego języka, którego dawniej nie rozumiał wcale. Teraz jednak wydawało mu się, że owa zgroza jest tłumaczem, podpowiadającym mu znaczenie tych słów — co prawda, jak dotąd niezbyt jasno. Stary, dobry proboszcz nie był tak surowy: posługiwał się zawsze łagodnymi, pełnymi przebaczenia słowami! Wprawdzie leśniczy nazywał go światowym — ale nie było wykluczone, że to właśnie proboszcz miał słuszność. Był przecie uczonym, poza nim stała cała potęga Kościoła. Tak, z nim należało Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Miguel de Cervantes Saavedra, brak, Klemensas Junoša, Anatole le Braz, Stefan Grabiński, Michaił Bułhakow, Frances Hodgson Burnett, Casimir Delavigne, nieznany, Björnstjerne Björnson, James Oliver Curwood, Hugo von Hofmannsthal, Louis le Cardonnel, Anton Czechow, Fagus, Aleksander Fredro, Julius Hart, Jacob i Wilhelm Grimm, Louis Gallet, Marija Konopnicka, Charles Guérin, Michał Bałucki, Joseph Conrad, Antoni Czechow, Marceline Desbordes-Valmore, Gustave Kahn, Homer, Alter Kacyzne, Théodore de Banville, Aleksander Dumas, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Denis Diderot, Fryderyk Hebbel, Charles Baudelaire, Theodor Däubler, Charles Cros, Wincenty Korab-Brzozowski, Stanisław Korab-Brzozowski, Max Dauthendey, Honore de Balzac, Léon Deubel, Aleksander Brückner, Guillaume Apollinaire, Stefan George, René Descartes, Francis Jammes, E. T. A. Hoffmann, Rudolf G. Binding, Dōgen Kigen, Anatole France, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Adam Asnyk, Wiktoras Gomulickis, Wiktor Gomulicki, Tristan Derème, Charles Baudlaire, Aloysius Bertrand, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Tadeusz Boy-Żeleński, Max Elskamp, Henry Bataille, Alfred Jarry, Franciszek Karpiński, George Gordon Byron, Andrzej Frycz Modrzewski, Eurypides, Seweryn Goszczyński, Jean-Marc Bernard, Stanisław Brzozowski, Joachim Gasquet, Daniel Defoe, Maria Dąbrowska, Maria Konopnicka, Deotyma, Fryderyk Hölderlin, Jan Kasprowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Zygmunt Gloger, Bolesław Prus, , Antonina Domańska, Władysław Anczyc, Józef Czechowicz, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Konstanty Gaszyński, Anatol France, Alojzy Feliński, Maria De La Fayette, Pedro Calderón de la Barca, Karl Gjellerup, Rudyard Kipling, Hans Christian Andersen, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Młyn na wzgórzu Wino samotnika Ropucha Mazur z 1831 roku Za chlebem Heautontimoroumenos W biurze pocztowym Miłosierdzie gminy Wszystko na swoim miejscu Dziewczynka i lalka kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.info |
zobacz zrodlo oraz inne |