Tytuł: Młyn na wzgórzu Autor: Karl Gjellerup zbrodniarzem, dwukrotnym mordercą? W oczach ludzi uchodziłby za innego, ale nie przed sądem Boga. Złożył pobożnie ręce i błagał Boga, aby wyzwolił go z jego własnej grzesznej natury, modlił się, aby umarł w nim szatan i wszelkie zło i aby odrodził się jako nowy człowiek, odkupiony łaską Zbawiciela. Nie patrzył już na płonący młyn, wzniósł wzrok wyżej w górę, gdzie rozproszyły się czerwone łuną chmury i zabłysła jasna gwiazda na niebie. Stał tak tylko przez parę sekund — ale dla niego czas zatrzymał się, a wszystko, co go otaczało, znikło. Uczuwał niesłychaną jasność umysłu i bezgraniczy pokój ducha. Jakże chętnie umarłby w tej chwili — wiedział jednak, że nie śmierć jest mu przeznaczona. Życie stawiało mu jeszcze swoje wymagania: sprawca musiał zebrać gorzkie, z ziemi zrodzone owoce swego czynu. Niejasne wrażenie, że ktoś go obserwuje, przywróciło go do rzeczywistości. Mimo woli obejrzał się w bok. Oczy jego spotkały się z kochającym spojrzeniem Hanny; skinął jej głową i uśmiechnął się — chociaż uśmiech ten był blady i smutny. Hanna przystanęła w odległości paru kroków, zauważyła bowiem, że się modli. Chętnie modliłaby się z nim razem. Jednocześnie prąd niebieskiej i ziemskiej miłości opanował jej myśli, gdy ujrzała, że oblicze ukochanego mężczyzny promieniuje tak głębokim i oderwanym od wszystkich światowych rzeczy nabożeństwem. Pragnęła, aby jej brat był tu obecny w tej chwili. Twierdził on bowiem niejednokrotnie, że Jakub skłania się nieco ku światowemu poglądowi i nie odnalazł jeszcze drogi do Boga, i że ona właśnie jest powołana, by obudzić jego ducha. A teraz okazało się, że Jakub był silniejszy duchem aniżeli ona. Znalazł swoją drogę, chociaż nie rozczytywał się w umoralniających broszurach ani nie odwiedzał zebrań misyjnych. Zbliżyła się wzruszona do głębi i uchwyciła jego rękę. — Podziękujmy Bogu, że cię ocalił. — Tak jest, Hanno! Bóg mnie ocalił! Słowa młynarza były właściwie tylko potwierdzeniem tego, co powiedziała, a czemu — jak dobrodusznie mniemała — nikt by chyba nie zaprzeczał. Młynarz wypowiedział jednak te słowa z tak szczególnym naciskiem, głos jego brzmiał tak uroczyście, że Hanna spojrzała na niego, zapytując wzrokiem, jak należy to rozumieć. Młynarz bądź nie zauważył tego niemego zapytania, bądź nie chciał na nie odpowiedzieć. — Najdroższa Hanno — odezwał się — czy nie zechciałabyś przyprowadzić swego brata? Pragnąłbym pomówić z wami. Hanna wolałaby wprawdzie pozostać przy nim. Zdziwiło ją nieco to żądanie, ale posłusznie odeszła, aby je wypełnić. Nie było łatwo odnaleźć brata, albowiem zamieszanie zwiększyło się jeszcze bardziej, a w oślepiającym blasku pożaru trudno było rozpoznać kogokolwiek już na odległość kilku kroków. Właśnie z wielkim hałasem wjechała na podwórze sikawka i ustawiła się między studnią a stajnią, skąd usuwano szybko na bok zrzucone tu sprzęty z izby czeladnej i wory, aby zrobić jej miejsce. Od studni wzdłuż łańcucha rąk wędrowały jeszcze ciągle wiadra ku narożnikowi domu, gdzie zlewano na nowo płachty ochraniające dach. Hanna postąpiła zaledwie parę kroków naprzód, gdy runęła przednia część galeryjki. Stos płonących głowni, okryty gęstymi dymami legł przed bramą. Nie groziło to wprawdzie niebezpieczeństwem, ale wywołało liczne okrzyki przerażenia i gwałtowną bieganinę. W nierozważnym przypuszczeniu, że wewnątrz młyna pozostali jeszcze ludzie, domagali się niektórzy z obecnych, by przede wszystkim im spieszyć na ratunek. Kobiety opłakiwały już nieszczęśliwych. Kilkoro Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Frances Hodgson Burnett, Karl Gjellerup, Andrzej Frycz Modrzewski, Fagus, Björnstjerne Björnson, Rudolf G. Binding, Casimir Delavigne, Charles Guérin, Daniel Defoe, Eurypides, Hugo von Hofmannsthal, Władysław Anczyc, Bolesław Prus, René Descartes, Julius Hart, Stanisław Korab-Brzozowski, E. T. A. Hoffmann, Johann Wolfgang von Goethe, Anatole France, Maria Dąbrowska, Max Dauthendey, Denis Diderot, Aleksander Brückner, Théodore de Banville, Tristan Derème, Michał Bałucki, Gustave Kahn, Anatole le Braz, Alojzy Feliński, Stefan Grabiński, Antonina Domańska, Marija Konopnicka, Miguel de Cervantes Saavedra, Konstanty Gaszyński, Jacob i Wilhelm Grimm, Maria Konopnicka, Deotyma, Zygmunt Gloger, Rudyard Kipling, Charles Baudelaire, Dōgen Kigen, Stanisław Brzozowski, Maria De La Fayette, Pedro Calderón de la Barca, Klemensas Junoša, George Gordon Byron, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Francis Jammes, Michaił Bułhakow, nieznany, Fryderyk Hölderlin, Marceline Desbordes-Valmore, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Honore de Balzac, Antoni Czechow, Franciszek Karpiński, Joachim Gasquet, Charles Baudlaire, Homer, Theodor Däubler, Guillaume Apollinaire, Aleksander Fredro, Louis Gallet, Stefan George, Alfred Jarry, Alter Kacyzne, Tadeusz Boy-Żeleński, Józef Czechowicz, Louis le Cardonnel, Max Elskamp, Wiktoras Gomulickis, Anton Czechow, Charles Cros, brak, Wiktor Gomulicki, Seweryn Goszczyński, Léon Deubel, James Oliver Curwood, Jan Kasprowicz, , Jean-Marc Bernard, Henry Bataille, Hans Christian Andersen, Aloysius Bertrand, Fryderyk Hebbel, Joseph Conrad, Anatol France, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Wincenty Korab-Brzozowski, Aleksander Dumas, Adam Asnyk, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: pamięci zniknionego Nie udało się Cierpienia młodego Wertera Bogurodzica dom świętego kazimierza Nasza szkapa Dzwony Oj Maluśki, Maluśki Bezbronna istota Do Justyny kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage it-ever.pl |
zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne |