Tytuł: Młyn na wzgórzu Autor: Karl Gjellerup ubraniami. Nie po raz pierwszy korzystał „Mr. Green” z tej gościny, gdy jasny dzień zaskoczył dżentelmena podczas wędrówki. Przez długą chwilę wpatrywała się z radością zwycięstwa w spuściznę po biednej Jenny; serce jak młotem waliło w jej piersi. Ta obróżka była talizmanem szczęścia, który nie mógł zawieść. Połysk srebra rozjaśniał wesoło ołowianą szarzyznę dnia, a dzwoneczek dzwonił tryumfalnie. Obróżkę Jenny trzymała nareszcie w swoim ręku! To był tryumf nad rywalką. Dzień rozpoczynający się tak pomyślnie zapowiadał coś dobrego. Zagrzebała kosztowny skarb w najgłębszym kąciku dolnej szuflady w komodzie i nakryła go z wielką troskliwością. Obudziła się późno, a roboty było dzisiaj dużo: należało przede wszystkim upiec obwarzanki. Ale cóż szkodziło opóźnienie? Robota szła jak z płatka. Lars wsadził głowę przez drzwi, aby się z nią pożegnać. Jego matka leżała ciężko chora, a poczciwy młynarz zwolnił chłopca na kilka dni, by dopomagał w obsługiwaniu chorej. Liza, zajęta całkowicie własnymi sprawami, zapomniała o tym. Gdy jednak Lars przypomniał: „Jak wiesz, moja matka…” — Liza pomyślała o własnej matce i poddała się wzruszeniu. — Chodź tutaj, mój chłopcze! Rozwiązała pospiesznie jego tobołek, wsypała w papierową torbę wszystkie obwarzanki, które leżały już upieczone, trzeszczące świeżością na gorącej płycie pieca, i zapakowała je do zawiniątka. — To dla twojej matki… Pozdrów ją pięknie ode mnie, życzę jej, aby wyzdrowiała jak najprędzej! No, szczęśliwej drogi! I w nadmiarze przepełniającego ją szczęścia ucałowała go w chłopięce usta, tak że Lars otworzył je szeroko, zdumiewając się tej dobroci. Potem Liza wypchnęła go lekko za drzwi i po tym intermezzo z podwójną energią zabrała się do pracy. Nie przeszkadzało to bynajmniej zręcznym rękom, że myśli błąkały się daleko w lesie. Tamta stała już teraz zapewne razem z Jankiem przed domem i nawoływała „Jenny! Jenny!”, budząc w lesie stokrotne echa. Ale z gęstwiny nie odpowiadał srebrny dźwięk dzwonka, nie pojawiła się przywoływana Jenny. I wieczorem będzie znowu nadaremnie wołać i w ciągu następnych dni, coraz bardziej beznadziejnie. Będzie wylewać gorzkie łzy, posiada bowiem miękkie, współczujące serce, a płacz z pewnością nie przyczyni piękności jej obliczu — a wreszcie musi uwierzyć, że jej Jenny już nigdy nie powróci. I nigdy już nie będzie się rozlegać w lesie to pieszczotliwe nawoływanie. Takie idylliczne fantazje obudziły świetny humor w tym dziecku przyrody, w Lizie kłusowniczance, dziecięciu z mokradeł Virket. I bynajmniej nie sama uciecha z cudzego nieszczęścia krzyczała w niej radością. Mistyczne, niedające się ująć słowami uczucie, że moc tamtej została złamana przez pozbawienie jej talizmanu władzy, uczucie, że nie potrafi teraz zwabić do siebie młynarza, tak jak nie przywoła Jenny — to uczucie przepełniało jej mięśnie siłą i sprężystością, rozpalało w oczach iskrzące się ustawiczne fosforyczne blaski. I z tryumfem pieściło to płonące spojrzenie jej *własne* zwierzę, wiernego Pilatusa, który kręcił się dokoła niej opasły, lśniący błyszczącą sierścią, pomrukując radośnie, wywijając ogonem i oblizując się z zadowoleniem. Tak dumnie stąpał mało który kot na świecie. A tymczasem ukochane zwierzątko tamtej leżało pogrzebane gdzieś w rowie leśnym pod kupą suchych liści, z zagasłymi ślepiami, z zakrwawionym pyszczkiem. II Młynarz, siedzący w izbie, posłyszał jej wesoły śpiew… Dźwięk kojarzył się z zapachem świeżo palonej kawy, a to Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Julius Hart, Maria Konopnicka, Gustave Kahn, Charles Baudlaire, Deotyma, Pedro Calderón de la Barca, Charles Baudelaire, Louis Gallet, Władysław Anczyc, Wincenty Korab-Brzozowski, Theodor Däubler, Frances Hodgson Burnett, Alter Kacyzne, Stefan Grabiński, Jacob i Wilhelm Grimm, Józef Czechowicz, Henry Bataille, Stanisław Brzozowski, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Léon Deubel, Klemensas Junoša, , Dōgen Kigen, Michał Bałucki, Jan Kasprowicz, Fryderyk Hebbel, Stefan George, E. T. A. Hoffmann, Marija Konopnicka, Rudolf G. Binding, Andrzej Frycz Modrzewski, Théodore de Banville, Zygmunt Gloger, Maria Dąbrowska, Homer, Marceline Desbordes-Valmore, nieznany, Michaił Bułhakow, Tristan Derème, Joachim Gasquet, Aleksander Brückner, Franciszek Karpiński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Karl Gjellerup, Daniel Defoe, Antoni Czechow, James Oliver Curwood, Maria De La Fayette, Antonina Domańska, Aleksander Fredro, Alojzy Feliński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Hans Christian Andersen, Tadeusz Boy-Żeleński, Denis Diderot, Casimir Delavigne, Francis Jammes, Stanisław Korab-Brzozowski, Honore de Balzac, Björnstjerne Björnson, Seweryn Goszczyński, brak, Charles Guérin, Wiktoras Gomulickis, Alfred Jarry, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Guillaume Apollinaire, Fagus, Max Elskamp, Aloysius Bertrand, Eurypides, Charles Cros, Wiktor Gomulicki, Rudyard Kipling, René Descartes, Louis le Cardonnel, Joseph Conrad, Johann Wolfgang von Goethe, Bolesław Prus, Anatol France, Aleksander Dumas, Jean-Marc Bernard, Max Dauthendey, Anatole le Braz, Hugo von Hofmannsthal, Adam Asnyk, George Gordon Byron, Fryderyk Hölderlin, Konstanty Gaszyński, Anatole France, Anton Czechow, Miguel de Cervantes Saavedra, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Królowa śniegu Między siebie a życie Wino gałganiarza Pieśń o Narodzeniu Pańskim Bogurodzica Pieśń maski przeczucia pieśń Ritter Gluck Śmierć kurki kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.info |
Szamba betonowe Ruda Śląska https://czestochowa.betonoweszamba.com jeśli szukasz mebli dziecięcych wysokiej jakości z polski świetnie trafiłeś https://nerko.pl/ łóżeczka dla dzieci, łóżko domek i wiele więcej! |