Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

obraca się pomimo to? Młynarz doznaje wrażenia, że istotnie się obraca. Nie naciskał sztaby, z całą pewnością nie naciskał sztaby, z całą pewnością nie uczynił tego — a jednak ona obróciła się sama, pociągnęła ręce za sobą; młynarz czuje, jak sztaba ciągnie jego ręce, ciągnie z nieprzepartą siłą… I z okrzykiem niemal lubieżnej wściekłości młynarz naciska sztabę całym wysiłkiem. I teraz, istotnie, skrzypiąc i warcząc, maszyna rusza z miejsca; koło posuwa się ociężale naprzód, steert porusza się jak wahadło, w górze kołyszą się krzyżowe belki. Śmigi zwracają się ku wiatrowi z radosnym łopotaniem żagli, świszcząc i kręcąc się coraz prędzej. Zwracają się ku wiatrowi, którego tak długo nadaremnie pożądały: „No, nareszcie będzie można pracować!… Ten poczciwy majster da nam pod dostatkiem wiatru… Ale czemu działa teraz tak opieszale? Cóż to znaczy? Prędzej! Prędzej! Giniemy z niecierpliwości! Teraz dopiero rozumiemy, jak sprytny jest ten wiatr. Urósł potężnie w siłę, odkąd nam uciekł. Stałyśmy bezradnie, ponieważ nikt nie pomógł nam schwytać go z powrotem… Dalejże!… Jak to? Czemuż zatrzymywać się tutaj na północy? Wiatr wieje przecież całą siłą z północnego wschodu! Jakiż to niedołęga stoi tam przy kierownicy?” Ale zatrzymały się, musiały się zatrzymać, albowiem żadna ludzka siła, nawet siła szaleńca, nie potrafiłaby przesunąć dalej kierownicy. Zresztą młynarz nie jest szaleńcem, chociaż był nim może przez parę chwil. Albowiem doznaje wrażenia, że to jednak on sam obracał koło. Jak dawno to było? Nie zdaje sobie z tego sprawy. Chyba niezbyt dawno. A jednak otaczająca go przestrzeń, podobna do ciemnego zwierciadła morza, pociemniała jeszcze bardziej, księżyc zaś, płynący w czarnym przestworzu wśród obramowanych srebrem chmurek, błyszczy teraz nieporównanie jaśniej i rysuje sylwetę balustrady na podłodze galeryjki. Cóż to uczynił? Obrócił kaptur młyna. No więc cóż? Czemu dygoce dreszczem, kiedy pomyśli o tym? A może drży wskutek zimna? Bo północny wicher przewiewał go długo, a i teraz jeszcze muska go z boku — teraz lekkim dotknięciem, ponieważ kierownica i steert nie znajdują się już w poprzedniej pozycji: drewniany kloc leży w odległości paru kroków z tyłu, można wyraźnie dojrzeć jego cień. Kaptur młyna obrócił się. Dobrze — właśnie to należało uczynić. Ale tych dwoje było tam na górze! *Było*? Gdzie są teraz?! Niewątpliwie każde z nich jest już w swej własnej izbie. Istotnie, kiedy pod wpływem szaleńczej wściekłości kręcił kierownicą — i to tak gwałtownie jak nigdy przedtem — był przekonany, że rozgniecie ich oboje ściskadłem przy ścianie. Gdy jednak teraz zastanawiał się nad tym, doszedł do wniosku, że starczyło im czasu, by się wymknąć. Mimo wszystko przesunięcie nie może odbyć się tak szybko. Oczywiście, przestrzeń była ciasna, a ich było dwoje, ale nawet gdyby pozostali w kapturze — widział to wyraźnie, jak gdyby przez cały czas oglądał wszystko własnymi oczyma — to i w takim razie mogliby się ocalić. Najedliby się tylko porządnie strachu, a tego życzył im z całego serca. I uśmiechnął się. Ani złośliwie, ani radując się z cudzego nieszczęścia. Był to chorobliwy, niewiarygodny uśmiech, uśmiech wynikający z gorącego pragnienia jakiejkolwiek pociechy. Potem wzdrygnął się znowu — bo wicher przewiał go dotkliwie. Otóż to! Młyn nie był nastawiony właściwie. Ale dlaczego? Dlaczego kierownica obracała się tak powoli i z trudem, czemu nagle oparła się naciskowi rąk? Zapomniał o tym szczególe, a kiedy teraz

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Michaił Bułhakow, Stanisław Korab-Brzozowski, Max Elskamp, Konstanty Gaszyński, James Oliver Curwood, Alfred Jarry, George Gordon Byron, Eurypides, Gustave Kahn, Louis le Cardonnel, E. T. A. Hoffmann, Marija Konopnicka, Anton Czechow, Aleksander Brückner, Karl Gjellerup, Fryderyk Hebbel, Fagus, Charles Cros, Maria De La Fayette, Hugo von Hofmannsthal, René Descartes, Deotyma, Theodor Däubler, Denis Diderot, Alojzy Feliński, Wiktoras Gomulickis, Frances Hodgson Burnett, Jean-Marc Bernard, Daniel Defoe, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Andrzej Frycz Modrzewski, Klemensas Junoša, Charles Guérin, Rudolf G. Binding, Théodore de Banville, Tristan Derème, Franciszek Karpiński, Johann Wolfgang von Goethe, Jacob i Wilhelm Grimm, Tadeusz Boy-Żeleński, Miguel de Cervantes Saavedra, Dōgen Kigen, Wincenty Korab-Brzozowski, Joachim Gasquet, Antonina Domańska, Władysław Anczyc, Casimir Delavigne, Maria Konopnicka, Marceline Desbordes-Valmore, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Guillaume Apollinaire, Alter Kacyzne, Hans Christian Andersen, Józef Czechowicz, Anatol France, Pedro Calderón de la Barca, Aleksander Dumas, Rudyard Kipling, Stefan George, , Antoni Czechow, Max Dauthendey, Aleksander Fredro, brak, Stefan Grabiński, Louis Gallet, Maria Dąbrowska, Honore de Balzac, Wiktor Gomulicki, Julius Hart, Seweryn Goszczyński, Charles Baudelaire, Stanisław Brzozowski, Bolesław Prus, nieznany, Henry Bataille, Zygmunt Gloger, Léon Deubel, Anatole le Braz, Fryderyk Hölderlin, Jan Kasprowicz, Anatole France, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Björnstjerne Björnson, Adam Asnyk, Aloysius Bertrand, Joseph Conrad, Francis Jammes, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Baudlaire, Michał Bałucki, Homer,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Na jagody
Jedna jeszcze wiosna
Mendel Gdański
Październik
w pejzażu
Mała księżniczka
przedświt
Do Justyny O wdzięczności
Ubogi bogaty
Gdy śliczna Panna

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.com.pl




zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.