Tytuł: Młyn na wzgórzu Autor: Karl Gjellerup — żywiła obawę, czy przypadkiem nie zajeździła konia i czy nie to jest powodem, że nie chce pić. Potem poprosiła siostry, aby pomogły jej przenieść przywiezione prowianty, wzięła sama niewielką paczkę z siedzenia wózka i weszła do domu. W przedniej izbie, w kuchni, zastała Peera, który palił spokojnie fajkę z dużą rzeźbioną drewnianą głową i wyplatał koszyk z wikliny, pokrywającej wysokim stosem połowę podłogi. Tak bowiem jak św. Paweł, będąc właściwie apostołem, zajmował się w mieszczańskim życiu wyrobem namiotów, podobnie Peer Vibe, właściwie kłusownik, poświęcał się w mieszczańskim charakterze wyplataniu koszyków. Gęste zarośla wikliny, krzewiące się niemal wszędzie na bagniskach Virket, sprawiały, że zajęcie to zyskało w rodzinie Vibów niemal takie same prawo obywatelstwa jak tradycyjne kłusownictwo w lasach otaczających bagniska. Nie wiadomo, czy współcześni św. Pawłowi koczownicy cenili bardzo jego namioty, natomiast pewne jest, że koszyki Peera nie cieszyły się zbytnim powodzeniem, a najlepszym tego dowodem było, że Liza nie zaspokajała nigdy w warsztacie brata gospodarczych potrzeb młyna w tym zakresie. Mimo to Liza przyjrzała się uważnie jego pracy, zapytała, czy wiklina w tym roku jest giętka i elastyczna, pochwaliła brata za pilność, a wreszcie rzuciła mu na kolana przyniesioną paczkę. — Oto są twoje skarpetki… chociaż, co prawda, nie zasłużyłeś na nie… Zresztą pojedź ze mną i odprowadź mnie… muszę jeszcze zboczyć do lasu na Sundzie, bo młynarz jest w leśniczówce, a ja wiozę wiadomość do niego… Pojedziesz ze mną! Chciałabym pomówić z tobą. Peer skinął głową, a Liza przeszła do następnej izby, skąd już wołała ją matka zniecierpliwionym głosem. Izba ta, która wraz z kuchnią wypełniała cały domek, wyglądała jak kazamata. Tutaj sypiała stara i trzy córki, z których jedna musiała się zadowalać siennikiem ze słomą, a dwie inne dzieliły się łóżkiem. Peer nocował w kuchni, skąd wygodniej mógł wyruszać na swoje nocne wyprawy. Jens miał legowisko na górce pod dachem. Wszystko w domu Vibów było należycie uregulowane i przystojnie podzielone. Ponieważ w kuchni obie połowy drzwi wiodących na zewnątrz stały otworem, powietrze i światło dochodziły tu bez trudu. Natomiast w kazamacie czuć było stęchliznę, przez maleńkie, zaklejone częściowo papierem okno wkradało się tak niewiele światła, że Liza, wszedłszy do wnętrza, niewyraźnie tylko dojrzała w półmroku tak dobrze znajome jej oblicze, które wzniosło się w kącie ponad poduszki i wychylając się z cieni, wyglądało niesamowicie blado i trupio — kości policzkowe i podbródek bieliły się, oczodoły i usta tworzyły czarne plamy, a wszystko otaczała szara rama posiwiałych kosmyków włosów. Twarz ta kryła w sobie zawsze, a zwłaszcza w tym oświetleniu coś nierzeczywistego, coś wiedźmowatego, a w każdym razie coś, co nie godziło się ani z charakterem Danii, ani z charakterem współczesnej epoki. Twarz ta pochodziła z jeszcze bardziej nędznego i bardziej odległego gniazda w południowej części wyspy. Można by przypuścić, że w tych dalekich stronach uchowały się pod warstwą naszej kultury resztki jakiejś zaginionej, a jeszcze krzewiącej się rasy — epigoni jakiegoś nigdy niewidzianego i tylko przeczuwanego ludu, który żywił się ostrygami, otwierając je nieszlifowanym krzemiennym nożem, i który pozostawił badaczom te ławice niezliczonych skorup zwanych Kjökken-möddinger, ludu, którego wodzowie śpią snem wiecznym pod dolmenami. I jak taki śpiący, który obudził się ze snu kamiennej epoki, odsunął na bok dolmen i wychodzi Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Fryderyk Hebbel, Michał Bałucki, Wincenty Korab-Brzozowski, Gustave Kahn, Aleksander Dumas, Joachim Gasquet, Charles Cros, René Descartes, Charles Baudlaire, Maria Konopnicka, Max Elskamp, Stanisław Brzozowski, Michaił Bułhakow, Rudolf G. Binding, Franciszek Karpiński, Antonina Domańska, Charles Guérin, Julius Hart, E. T. A. Hoffmann, Stefan George, brak, Frances Hodgson Burnett, Anatol France, Dōgen Kigen, Józef Czechowicz, Max Dauthendey, Joseph Conrad, , Aleksander Fredro, Miguel de Cervantes Saavedra, Daniel Defoe, Marceline Desbordes-Valmore, Fagus, Tadeusz Boy-Żeleński, Denis Diderot, Alter Kacyzne, Honore de Balzac, Alojzy Feliński, Adam Asnyk, Johann Wolfgang von Goethe, James Oliver Curwood, Léon Deubel, Louis le Cardonnel, Björnstjerne Björnson, Homer, Marija Konopnicka, Charles Baudelaire, Anatole le Braz, Fryderyk Hölderlin, Seweryn Goszczyński, Theodor Däubler, Maria De La Fayette, Théodore de Banville, Maria Dąbrowska, Wiktoras Gomulickis, Aloysius Bertrand, Jacob i Wilhelm Grimm, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Jan Kasprowicz, Eurypides, Francis Jammes, Klemensas Junoša, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Antoni Czechow, Alfred Jarry, Anton Czechow, Pedro Calderón de la Barca, nieznany, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Aleksander Brückner, Henry Bataille, Casimir Delavigne, Rudyard Kipling, Deotyma, Guillaume Apollinaire, Andrzej Frycz Modrzewski, Karl Gjellerup, Stefan Grabiński, Konstanty Gaszyński, Louis Gallet, Tristan Derème, Zygmunt Gloger, Władysław Anczyc, Bolesław Prus, Anatole France, Hugo von Hofmannsthal, Hans Christian Andersen, George Gordon Byron, Wiktor Gomulicki, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Jean-Marc Bernard, Stanisław Korab-Brzozowski, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Aptekarzowa Lśniąco w luny się kołyszę Asyż Dolinami rzek Opisy podróży wzdłuż Niemna, Wisły, Bugu i Biebrzy Na jagody Dzikie ziele Zając i jeż Trzy pióra Daremne żale Kariera Nikodema Dyzmy kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.waw.pl |
zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne zobacz zrodlo oraz inne |